Polskie MMAUFC

„Lepiej uważaj!” – Cormier przestrzega Adesanyę, analizuje jego walkę z Błachowiczem

Daniel Cormier przestrzeg Israela Adesanyę, aby nie lekceważył Jana Błachowicza podczas marcowej gali UFC 259.

Niespełna półtora miesiąca pozostało do pierwszej obrony pasa mistrzowskiego kategorii półciężkiej UFC przez Jana Błachowicza, który w zeszłym roku zdemolował Dominicka Reyesa, rozsiadając się na opuszczonym przez Jona Jonesa tronie.

6 marca w walce wieczoru gali UFC 259 w Las Vegas Cieszyński Książę stanie w szranki z rozdającym karty w 185 funtów Israelem Adesanyą, który spróbuje podążyć śladami Conora McGregora, Daniela Cormiera i Amandy Nues, którzy jako jedyni w dziejach UFC posiadali w tym samym czasie dwa tytuły mistrzowskie.

I właśnie wspomniany Daniel Cormier – swego czasu dzierżący złota w 205 i 265 funtach – został w Abu Zabi zapytany o prognozę na polsko-nigeryjskie starcie…

– To ciężka walka – powiedział w rozmowie z Helen Yee. – To szalone, bo Jan Błachowicz nie cieszy się uznaniem, na jakie zasługuje. Gość zlał wszystkich, którzy ostatnio próbowali mu się przeciwstawić.

– Jan Błachowicz będzie nieco ustępował Israelowi Adesanyi pod kątem szybkości. Rozpoznawalność? Też po stronie Israela Adesanyi. Jest wiele elementów, które sprzyjają Israelowi Adesanyi, więc jeśli wygra ten pojedynek, sięgnie gwiazd.

– Byłem niedawno w programie First Take i zapytano mnie, kogo mam na radarze? Kto może być następną wielką gwiazdą? Odpowiedziałem: Israel Adesanya. Gość ma wszystko. Ma wygląd, ma charyzmę, ma atrakcyjny styl walki.

– Rzecz jednak w tym, że gdy walczysz z Janem Błachowiczem, nie masz żadnego marginesu na popełnienie błędu. Dostanie jednym ciosem… Dostanie od Jana jednym ciosem i może mieć kłopoty.

– To dobra walka. Izzy wydaje się mieć przewagę. Wielu ludzi twierdzi, że przenosi się teraz wyżej właśnie dlatego, że Jan ma pas, ale… Margines błędu jest tutaj tak mały, że czyni tę walkę niebezpieczną dla Israela Adesanyi.

– Jan ma niewyobrażalną moc w pięściach. Jeśli cię trafia, idziesz spać. Luke Rockhold, jeszcze jeden gość (Ronaldo Souza) – zlał wszystkich, którzy przenosili się wyżej z kategorii średniej. Nie cacka się z tymi wszystkimi gośćmi, którzy idą wyżej, więc, Israelu Adesanyo, lepiej uważaj.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Cały wywiad poniżej:

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button