„Zrobił głupotę” – Maciej Kawulski zadzwonił do Waldemara Kasty w trakcie ACB JJ w Moskwie, anonser zszedł ze stanowiska, wydał oświadczenie
Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski zareagował na obecność Waldemara Kasty na gali ACB JJ w Moskwie, dzwoniąc do niego podczas trwania wydarzenia.
We wtorek sporym echem na polskiej scenie MMA odbiła się obecność Waldemara Kasty – anonsera KSW – na grapplingowej gali ACB JJ w Moskwie, którą zwieńczyło w środę starcie Armana Tsarukyana z Mehdim Baydulaevem.
Waldemar Kasta został announcerem rosyjskiej organizacji ACB Jiu-Jitsu. pic.twitter.com/YayfyQ7e6j
— Adrian Szymański (@adrians_mma) December 16, 2025
Na polskiego prezentera spadła krytyka za pracę nad Wołgą dla organizacji powszechnie kojarzonej – choćby z uwagi na zbieżność logotypów – z ACA – organizacją MMA finansowaną przez przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrova.
Goszcząc w środę w studio Kanału Zero, Maciej Kawulski został zapytany o Waldemara Kastę…
– Po pierwsze, ACB to jest organizacja z katarskim kapitałem, która zajmuje się promowaniem brazylijskiego jiu-jitsu – powiedział. – Waldek wiele lat temu wyszedł do nas, jako do organizacji, z pytaniem, czy nie będzie nam przeszkadzało, gdyby anonsował – z czysto sportowych powodów, bo jest też fascynatem walk parterowych i takim bacznym obserwatorem…
– Jak już państwo wiecie, to jest częściowo (o rosyjskiej organizacji – dop. autor) nieprawda. Co się wydarzyło? Znam Waldka dwadzieścia lat i nie mam wątpliwości co do jego poglądów politycznych i tego, że on rozumie, że tak powiem, co się dzieje na świecie. Natomiast po tym, co się wydarzyło, mam pewną wątpliwość co do jego uważności. Takiej zwyczajnie PR-owej.
– Trzeba sobie zdawać sprawę, że sytuacja geopolityczna jest, jaka jest, i pojawienie się na gali w Moskwie jest nierozsądne w tych realiach.
– Już tłumaczę – – kontynuował Kawulski. – W momencie, w którym się to wydarzyło, zobaczyłem konferencję prasową w telewizji, zadzwoniłem do Waldka, który przez moment nie odbierał, bo ta gala się zaczynała. Poinformowałem go o tym, że to, co się dzieje, jest z wielu powodów nierozsądne i można… Sprawić, że wiele osób będzie się czuło niekomfortowo z jego decyzją, bo są też jego fanami. Wiadomo, że nie aż tak dyplomatycznie (to ująłem).
– Powiedziałem mu, że jedyne, co może zrobić, to przerwać swój udział w tym wydarzeniu i po prostu zejść z tych zawodów, i odwołać dalszą współpracę z tą organizacją. Waldek trzy minuty później, po moim telefonie, przerwał swój udział w tych zawodach, zszedł i… Cieszę się, że znowu – jak już mówimy o pomaganiu – wszyscy, jako środowisko, łącznie z naszym partnerem Canal+ i tak dalej – wszyscy zrozumieliśmy, że zrobił głupotę, musi posypać głowę popiołem i przeprosić. I on to rozumie. Nie zorientował się, że to, co robi…
– Nie zorientował się, że organizacja… On nie pojechał na wojnę po stronie rosyjskiej. Organizacja organizuje sportowe zawody BJJ. On od lat je anonsuje i ileś tam razy już był w Moskwie i ileś tam razy już tę galę anonsował. Niestety zmieniła się sytuacja geopolityczna i rzeczywiście nie wykazał się czujnością i rozsądkiem, pojawiając się na tej gali. Zainterweniowaliśmy. Waldek nie tylko nie skończył swojego udziału na gali… Stawiając też w trudnej sytuacji organizatora, na koniec dnia mocno apolitycznego.
– Natychmiast zareagował, przeprosił i powiedział: „Kurde, stary, masz rację, nie wiem, jak to się stało, głupota, zawsze traktowałem ich jak ludzi, którzy po prostu promują sport, a ja ich gdzieś tam wspierałem swoim głosem, rozumiejąc, że też wspieram sport”.
Kawulski podkreślił, że Kasta zareagował doskonale, bo przecież mógł uprzeć się przy tym, aby pracę na gali tego dnia dokończyć – a jednak tego nie zrobił. Ponadto zrezygnował z dalszej współpracy z organizacją ACB JJ.
– Znam Waldka – powiedział polski promotor. – I uważam, że jak wielu ludzi zasługuje na to, aby dać mu drugą szansę i cieszę się, że nasi partnerzy wszyscy – od Canal+ przez naszych sponsorów – też rozumieją, że to nie była jakaś postawa, rodzaj narracji czy jakaś decyzja, w której opowiadasz się politycznie za czyjąś stroną tylko brak rozsądku w decyzjach o miejscach, w której podróżujesz.
– Zresztą wydaje mi się, że pojawiło się jakieś… Albo Waldek napisał jakieś oświadczenie, w którym dokładnie to wyjaśnia.
– Nie da się ukryć, że to, co zrobił Waldek, było głupie. Natomiast z całą pewnością Waldek głupi nie jest i cieszę się, że zareagował tak, jak zareagował, zrozumiał swój błąd. To, co ja w rozmowie z nim – przerywanej, bo tam ciężko było się dodzwonić – w ostatnich słowach od niego usłyszałem… Powiedział: „Maciek, przepraszam cię bardzo, przeproś wszystkich, już to naprawiam”. Myślę, że to jest enough. Fair enough.
Wspomniane przez Macieja Kawulskiego oświadczenie autorstw Waldemara Kasty pojawiło się kilka godzin później. Poniżej jego treść.
– Chciałbym wszystkich serdecznie przeprosić za moje nierozważne zachowanie. Współpracę z organizacją ACBJJ rozpocząłem wiele lat temu, natomiast teraz zdaję sobie sprawę, że uczestnictwo w gali odbywającej się dzisiaj w Moskwie było błędem, za który jestem gotów ponieść wszelkie konsekwencje.
– Byłem niemal od zawsze i bardzo chciałbym nadal być częścią Rodziny KSW i mogę mieć jedynie nadzieję, że moja nieprzemyślana decyzja nie przekreśli wspaniałych lat wspólnej drogi, a zaufanie jakim obdarzyli mnie Maciej i Martin uda mi się odbudować. Jednocześnie z całą mocą podkreślam, że natychmiast po zrozumieniu jak niestosownie postąpiłem, co zostało mi uświadomione przez Macieja Kawulskiego, zdecydowałem o przerwaniu udziału w odbywającym się na żywo wydarzeniu.
Na gali w Moskwie pojawił się też inny polski akcent w osobie Kamila Wilka, który przegrał przez poddanie z Gairbegiem Ibragimovem.
W walce wieczoru wspomniany Arman Tsarukyan pokonał przez poddanie pochodzącego z Czeczenii Mehdiego Baydulaeva, zdobywając pas mistrzowski katarskiej organizacji ACB JJ.
– Ten pas nie wraca do Czeczenii, zostaje tutaj, w Rosji – powiedział po walce Ormianin. – Nie tyle w Rosji, co w Moskwie. Akhmat to siła! Rosja to siła! Pas jest mój!
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.





A co gdyby anonsował galę w Izraelu?
A kapitał? Katarski?