
„Wiecie, jaki problem miał tam Mateusz?” – Moicano i Burns z konkretnymi wnioskami z porażki Gamrota z Oliveirą na UFC Rio
Renato Moicano i Gilbert Burns zadumali się nad przebiegiem walki Mateusza Gamrota z Charlesem Oliveirą w daniu głównym UFC Rio.
Renato Moicano i Gilbert Burns zgodnie prognozowali przed tygodniem zwycięstwo Charlesa Oliveiry z Mateuszem Gamrotem w walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Rio de Janeiro. Money bez większego przekonania i z kciukami trzymanymi za Polakiem, Durinho wyraźnie.
Nie pomylili się. Kapitalnie dysponowany Do Bronxs nie dał Mateuszowi Gamrotowi żadnych szans, kończąc go w drugiej rundzie zawodów.
Co przesądziło o wyniku walki? Jakie błędy popełnił Polak? O tym Moicano i Burns porozmawiali w najnowszej odsłonie magazynu Show Me The Money.
– Mówiłem wam w tym podcaście, że zwycięstwo (Gamrota) przez nokaut to nie był dobry typ – powiedział Renato. – Charles to był oczywisty typ. Popatrzcie, jakie jest MMA. Bił się z Armanem Tsarukyanem i pokonał Armana Tsarukyana, ale zapasy i grappling to dwie różne rzeczy. Arman udanie kontrolował Charlesa, a Mateusz nie był w stanie tego zrobić. Od początku był więc łapany w omoplaty. Stylowo to nie było dobre zestawienie dla Mateusza.
– Gdy oglądam walki Mateusza, to mi się podobają, bo nie zmienia swojej strategii – powiedział Gilbert. – Cały czas idzie w zapasy, co widzieliśmy w walce z Beneilem, w walce z Armanem. Z wieloma gośćmi idzie w zapasy. Dana Hookera na moment zranił, ale i tak szedł w zapasy. I sądziłem, że z Charlesem będzie robił to samo. Najgorszym scenariuszem dla Charlesa byłby taki, w którym ląduje na dole. Po 30-40 sekundach widzę, że Gamrot go obala, ale Charles jest niezwykle ofensywny z gilotyną, potem spróbował trójkąt, potem omoplatę, a na koniec go przetoczył. Trafił na górę, zajął plecy, prawie go skończył w pierwszej rundzie. Gamrot wykonał dobrą robotę w obronie. Widzieliście, co stało się w drugiej rundzie? Gość nawet nawet nie spróbował obalenia! Mateusz był tak zniechęcony, że nawet nie spróbował zapasów, a jego stójka nie wyglądała dobrze. Charles przejął stery walki, przewrócił gościa i skończył. Nie byłem zaskoczony.
Jakim zatem sposobem Michael Chandler był w stanie przetrwać kilka rund z Charlesem Oliveirą za plecami – dopytał prowadzący Matty Betts.
– Inna budowa ciała – powiedział Burns. – Michael Chandler jest bardzo silny, ale też bardzo niski. Bardzo dynamiczny, dobrze broni się, gdy ma rywala za plecami.
– Nie, nie było przypadku w tym, że Chandler przetrwał pięć rund – włączył się Renato.
– Chandler uderza cholernie mocno – dodał Gilbert. – Jest bardzo zrywny.
– Charles był też wtedy trochę zmęczony. Ale wiecie, jaki problem miał tam Mateusz? Otóż, Charles czuł się tam komfortowo.
– Tak, w stójce – dodał Durinho.
– Czuł się tam komfortowo – kontynuował Money. – Nawet w parterze, gdy Mateusz przeniósł walkę do parteru. Charles wiedział, że, dobra, ani mnie nie uderzy, ani mnie nie podda, więc będę agresywny. Dlatego zawsze powtarzam ludziom, że nie powinieneś wychodzić tam i próbować wszystkiego już w pierwszej rundzie. Bo gdy rywal traci do ciebie szacunek, jest po wszystkim.
– Prawda.
– Jest, k***a, po wszystkim!
– Zgadzam się – przytaknął ponownie Gilbert. – Bo w pierwszej rundzie na początku Mateusz Gamrot trafił go prawym overhandem. To był czysty cios, a Charles tylko spojrzał na niego. To wszystko, na co cię stać? Jego pewność siebie poszybowała w górę. Był wyluzowany.
– Bo to grappler. Trzeba to zrozumieć. To grappler. Nie wydaje mi się, aby w stójce czuł się równie pewnie.
– I jeszcze jedna rzecz – powiedział Gilbert. – Znam wielu gości, którzy walczyli z Charlesem. Nik Lentz walczył z nim kilka razy, Christos Giagos, Jared Gordon, Michael Chandler dwukrotnie. Kilku gości z naszego klubu. Fiziev miał z nim walczyć. Znam więc tych gości. No i po walce pytałem ich, co sądzą o Charlesie. A oni na to, że, brachu, gość jest niesamowicie silny! Nie wydaje się, bo jest chudy, ale uderza mocno, a gdy cię złapie, to jest silny jak tur. Wszyscy tak mówili. Uważam więc, że Mateusz się tego nie spodziewał. Gdy go obalił, a potem poczuł gilotynę, omoplatę, trójkąt… Gdy zaszedł mu Charles za plecy, przetoczył go, Mateusz pomyślał, że, jasny gwint, nie dam rady robić z nim grapplingu. W drugiej rundzie nie miał więc już narzędzi. Charles odebrał mu wszystkie narzędzia. Mateusz pomyślał, że jakoś inaczej sobie poradzi i jakoś inaczej nie zadziałało.
– Tak, jak mówisz – dodał Renato. – Ta klamra w drugiej rundzie przy obaleniu… Mateusz to nie jest gość, którego łatwo przewrócić. Nie jest go łatwo obalić. Jego defensywne zapasy są mocne. Ale Charles go wyniósł, rzucił na deski, zaatakował. Mateusz miał dobry moment, gdy spróbował zaatakować skrętówką…
– Charles z łatwością to wybronił – wtrącił Burns.
– Ta walka była zaskakująca – skonstatował Moicano.
– To była klasa mistrzowska – rzekł Gilbert. – I powiem jedno. Fizievowi też byłoby bardzo ciężko pokonać Charlesa tamtego wieczoru. Wszystko w punkt. Tamtego wieczoru?
– Wyglądał na naprawdę przygotowanego – podsumował Renato. – Mogę powiedzieć, że uciekłem spod topora, bo wzięcie tej walki na trzy tygodnie przed galą, bez treningów… To nie byłoby dla mnie dobre.
W środę Mateusz Gamrot obszernie podsumował nieudany występ w Rio de Janeiro. Szczegóły – tutaj.
Poniżej omówienie najnowszych walk ogłoszonych przez UFC.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.