
Uratował UFC Rio, ale jego kariera i tak ucierpiała? Renato Moicano wskazał idealnego rywala dla Mateusza Gamrota: „Dobre starcie dla obu!”
Renato Moicano wskazał zawodnika, z którym Mateusz Gamrot powinien stoczyć kolejną walkę po porażce z Charlesem Oliveirą na UFC Rio.
Ledwie opadł kurz bitewny po sobotniej gali UFC Fight Night w Rio de Janeiro, a w przestrzeni medialnej zaroiło się od prognoz i wróżb mniejszych i większych dotyczących przyszłości bohaterów wydarzenia. Z kim powinien w kolejnej walce zmierzyć się Charles Oliveira, opromieniony efektownym zwycięstwem nad Mateuszem Gamrotem? Kto dla Polaka?
W najnowszej odsłonie swojego brazylijskiego podcastu nad tymi właśnie pytaniami zadumał się niedoszły ostatecznie przeciwnik Do Bronxsa, a zarazem klubowy kolega Gamera z mat American Top Team Renato Moicano.
Money nie wykazał się oryginalnością, jeśli chodzi o wskazanie kolejnego przeciwnika dla Charlesa Oliveiry. Uderzył w dokładnie te same tony, jakie po gali zaproponował sam Do Bronxs, a za nim cały świat MMA – a mianowicie chciałby, aby rywalem byłego brazylijskiego mistrza został w rewanżu Max Holloway.
Większy problem miał natomiast Moicano z wyborem kolejnego przeciwnika dla Gamera…
– Tę walkę dla Mateusza Gamrota najtrudniej zestawić – zadumał się Renato. – Dlaczego? Mateusz Gamrot jest w samym środku rankingu wagi lekkiej. Jest na miejscu 7. albo 8. Nie jest w położeniu, które pozwalałoby mu walczyć z kimkolwiek wyżej, bo przegrał ostatnią walkę.
– To gość, którego UFC zestawia często z rywalami spoza rankingu. Dostał teraz walkę z Charlesem, uratował UFC Rio, ale moim zdaniem to jednak było trochę złe dla jego kariery. Znajduje się w trudnym położeniu. Nikt z góry nie będzie chciał z nim walczyć, bo to nie ma sensu. A jednocześnie przegrał już kiedyś z Dariushem.
– BSD ma już zaplanowaną walkę, Grant Dawson nie będzie z nim walczył, więc uważam, że powinien bić się w starciu z Ruffym, które było już zresztą proponowane Ruffy’emu. Myślę, że jego walka z Ruffym byłaby interesująca. No i to byłoby dobre starcie dla nich obu.
Wskazany przez Renato Moicano Mauricio Ruffy jest obecnie sklasyfikowany na 15. miejscu w rankingu wagi lekkiej. Przygodę z UFC rozpoczął od trzech efektownych zwycięstw, ale kilka miesięcy temu został brutalnie wykolejony – zdominowany w zapasach i parterze – przez Bonoita Saint-Denisa.
– Obaj wracają po porażkach – kontynuował Moicano. – Charles Oliveira pokazał w pewnym sensie poziomy Mateuszowi Gamrotowi w parterze. Pomimo iż Mateusz jest bardzo mocny pod kątem obaleń, w parterze ma pewne braki. Ruffy też pokazał pewne braki na dole. To byłoby więc klasyczne zestawienie stójkowicza z grapplerem, ale myślę, że Ruffy czułby się pewniej, walcząc z Mateuszem Gamrotem.
– Uważam zatem, że pojedynek pomiędzy Mateuszem i Ruffym byłby bardzo dobry.
Póki co nie wiadomo, kiedy Mateusz Gamrot powróci w progi oktagonu UFC. Wiadomo natomiast, że zanim wywalczył starcie z Charlesem Oliveirą w zastępstwie za kontuzjowanego Rafaela Fizieva, był zestawiony w walce wieczoru listopadowej gali UFC w APEX z Nazimem Sadykhovem.
Poniżej omówienie świeżo ogłoszonych walk w UFC – także w kontekście przyszłości Mateusza Gamrota.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.