Typy UFCUFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Katar: Tsarukyan vs. Hooker z debiutem Marka Bujło

Analizy najciekawszych walk i typowanie całej gali UFC Fight Night: Tsarukyan vs. Hooker, która odbędzie się w Katarze.

Dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy BONUS DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START. Szczegóły – tutaj.

Gala UFC Katar rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego od karty wstępnej na platformie UFC Fight Pass oraz na Polsat Sport Premium 1.

Początek karty głównej o 19:00 na Polsat Sport 3 oraz UFC Fight Pass. Od godziny 21:30 zapraszamy na wspólne oglądanie gali w oknie poniżej.

Grafika przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznacza:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem mocno przekonany do swojego typu, choć... MMA!
Mój faworyt powinien bez większych problemów wygrać.
Na papierze mój faworyt ma więcej atutów - ale nie skreślam rywala.
Walka spod znaku 50/50.

265 lb: Marek Bujło (6-0) vs. Denzel Freeman (6-1)

Kursy bukmacherskie: Marek Bujło vs. Denzel Freeman 2.65 – 1.46


Bartłomiej Stachura: wszystkim pojedynkom tej gali przyjrzałem się w poniższym nagraniu, uzupełnionym o szczegółową rozpiskę czasową.

Czy Marek Bujło wygra z Denzelem Freemanem? Otóż, mamy tutaj kategorię ciężką, w której najdrobniejszy błąd może oznaczać koniec walki. Mamy dwóch debiutantów, którzy nie mają bogatego doświadczenia w MMA. Oznacza to, że wokół walki tej krąży mnóstwo znaków zapytania.

W ogólnym rozrachunku – na podstawie ubogiego, szczególnie w przypadku Polaka, materiału dowodowego – można pokusić się o tezę, że Marek jest sprawniejszym specjalistą od BJJ, podczas gdy Denzel ma mocniejsze zapasy i prawdopodobnie stójkę. Przewaga zapaśnicza Amerykanina, który potrafi zarówno w te klasyczne, jak i te wolne, może mieć tutaj kluczowe znaczenie – bo to od niego prawdopodobnie zależeć będzie, czy walka ta pozostanie w stójce.

Denzel Freeman nie mierzył się może z mocnymi rywalami, ale i tak jego sportowe CV pod kątem jakości stoi o dwa poziomy wyżej niż to Marka Bujło. Owszem, Polak robił ze słabiutkimi przeciwnikami, co powinien – wszystkich skończył w poniżej dwie minuty – ale oznacza to, że nie widzieliśmy, jak radzi sobie kondycyjnie, jak stoi z odpornością szczęki, jak prezentuje się jego stójka. Dwa miliony niewiadomych!

Inaczej rzecz ma się z Amerykaninem. Ten ma nawet na koncie pełne 15 minut. W niektórych walkach inkasował bomby, rywale wracali mu z parteru, w starciu z Stevene Asplundem podpalił się w pierwszej rundzie, później jednak w drugiej kończąc rywala. Widział w warunkach bojowych znacznie więcej aniżeli Polak. Występował też na znacznie większych galach – dość powiedzieć, że dwukrotnie wojował na PFL. To może mieć znaczenie!

Stójka Marka Bujło jest dla mnie jedną wielką niewiadomą. Polak jest nieco wyższy, ale już pod kątem zasięgu ramion mamy remis. Amerykanin – pomimo iż cięższy o kilka kilogramów – wydaje się szybszy, walczy z mańkuta, potrafi dobrze kopać na głowę zakroczną nogą. I potrafi też przyjąć, po zainkasowaniu uderzenia nie panikując.

Jestem daleki od skreślania naszego reprezentanta, bo – powtarzam – wiemy, że nic nie wiemy, ale w roli faworyta widzę Denzela Freemana. To zawodnik z większym doświadczeniem w rywalizacji z przyzwoitymi rywalami, mocniejszy zapaśniczo, trenujący z solidnymi kompanami – by wymienić choćby Curtisa Blaydesa. Walkę wziął prawie dwa miesiące temu, więc czasu na przygotowania miał dużo. Chętnie się pomylę, ale prognozuję, że Freeman będzie skuteczniejszy na nogach, a nawet jeśli walka trafi do parteru, to z Amerykaninem na górze – a wyczarowanie poddania z dołu będzie dla Polaka trudne.

Zwycięzca: Denzel Freeman przez (T)KO (2.53)
Pewność typu:


205 lb: Volkan Oezdemir (20-8) vs. Alonzo Menifield (17-5-1)

Kursy bukmacherskie: Volkan Oezdemir vs. Alonzo Menifield 1.42 – 2.80


Bartłomiej Stachura: Volkan Oezdemir to zawodnik sprawniejszy stójkowo – ma srogie lowkingi, piękne lewe sierpowe w kontrze – który jest też lepszym zapaśnikiem od Alonzo Menifielda. Owszem, obalanie Amerykanina to sztuka nie lada – oddać mu trzeba, że ma srogą defensywę zapaśniczą – ale zagrożenie sprowadzeniami może ułatwić szwajcarskiemu Turkowi szermierkę na pięści i kopnięcia. Ponadto młodszy od leciwego już rywala No Time ma też twardszą szczękę i lepszą kondycję. Walczy prawie u siebie.

Innymi słowy, widzę Volkana Oezdemira w roli faworyta – i to nie minimalnego. Jasne, Menifield potrafi kropnąć, ale No Time wojował z mocniejszymi rywalami, pokonywał ich i na papierze jest sprawniejszy technicznie w każdej płaszczyźnie.

Zwycięzca: Volkan Oezdemir przez (T)KO (2.75)
Pewność typu:


170 lb: Belal Muhammad (24-4) vs. Ian Garry (16-1)

Kursy bukmacherskie: Belal Muhammad vs. Ian Garry 3.05 – 1.37


Bartłomiej Stachura: Ian Garry jest młodszy o prawie dekadę od 37-letniego Belala Muhammada, posiada sporą przewagę warunków fizycznych, będzie wyraźnie szybszy, a służyć powinien mu też duży oktagon – będzie miał tam bowiem sporo miejsca, aby hasać do boków, kąsając nacierającego rywala.

Spodziewam się, że Irlandczyk będzie polował na ciosy proste, kontrujące kolana – często z ponowieniem ciosami! – kopnięcia frontalne. Jego celem będzie orbitowanie, punktowanie, unikanie przyszpilenia do ogrodzenia. Trzeba mu oddać, że styl ten opanował niemal do perfekcji, czego dowodzi jego bilans walk.

Byłbym jednak ostrożny ze skreślaniem Belala Muhammada. Jestem przekonany, że Amerykanin wie, co powinien robić. Wie, jakie błędy popełnił w starciu z Jackiem Dellą Maddaleną, zbyt chętnie wymieniając się ze sprawniejszym stójkowiczem uderzeniami. Prognozuję zatem, że w potyczce z Ianem Garrym ruszy agresywnie na Irlandczyka, chętnie do swojej gry wplatając niskie kopnięcia.

Nie będę ukrywał, że gdyby pojedynek ten zaplanowany był na pięć rund, dawałbym Belalowi Muhammadowi więcej szans na zwycięstwo – a to z uwagi na jego żelazną kondycję. Trzy rundy będą jednak korzystne dla Iana Garry’ego, który zresztą też kondycyjnie lebiegą nie jest. Natomiast nie sądzę, aby Amerykanin na dystansie 15 minut zmęczył go presją tak mocno klinczersko-zapaśniczo-parterową presją, by zyskać uznanie w oczach sędziów punktowych.

Nie spadnie mi szczęka na podłogę, jeśli Garry ustrzeli szarżującego Muhammada – np. kontrującym kolanem – ale za najbardziej prawdopodobny scenariusz uważam ten, w którym Irlandczyk trzyma dystans i punktuje wystarczająco długo, aby wypracować sobie przewagę na kartach sędziowskich.

Zwycięzca: Ian Garry przez decyzję (1.91)
Pewność typu:


155 lb: Arman Tsarukyan (22-3) vs. Dan Hooker (24-12)

Kursy bukmacherskie: Arman Tsarukyan vs. Dan Hooker 1.16 – 5.20


Bartłomiej Stachura: obaj zawodnicy wracają po bardzo długich przerwach – Arman Tsarukyan nie wojował od dziewiętnastu miesięcy, Dan Hooker od piętnastu – ale różnica polega na tym, że Ormianin w tym okresie szlifował nieustannie formę, startował w zawodach grapplingowych, podczas gdy Nowozelandczyk był przez wiele miesięcy wyłączony z treningów z powodu kontuzji ręki.

Na papierze starcie to zapowiada się na konfrontację stójkowicza z grapplerem. Nowozelandczyk spróbuje utrzymać walkę na nogach, podczas gdy Ormianin postara się przenieść ją do parteru. Nie jest jednak tak, że Hangman może czuć się w pełni bezpiecznie na nogach. Ahakalakets może grzmotnąć czy to ciosem, czy kopnięciem na długi, smukły korpus rywala – a prawdopodobnie będzie miał po swojej stronie przewagę szybkości. Zresztą skoro Mateusz Gamrot posłał Dana Hookera na deski, to Ormianin też może.

Gdzie swoich szans może szukać Nowozelandczyk? Frontale na korpus i głowę, kolana, także w kontrze, oraz gilotyny w odpowiedzi na próby obaleń. Skoro Mateusz Gamrot czy Gilbert Burns w odpowiedzi na rzeczone gilotyny Hangmana zmuszeni byli nie tylko do rezygnacji z obalenia ale do ułożenia się na plecach, to i Arman Tsarukyan musi być czujny. Z drugiej zaś strony, piekielnie ciasną gilotyną Ormianina poddać nie zdołał absolutny ekspert w tym obszarze czyli Charles Oliveira, więc…

W roli wyraźnego faworyta widzę jednak Armana Tsarukyana. Dan Hooker nie będzie w stanie powstrzymać zapasów Ormianina, a gdy walka trafił na dół, będzie toczona do jednej bramki, tej nowozelandzkiej. Spodziewam się, że pojedynek ten może przypominać starcie Armana Tsarukyana z Joelem Alvarezem – także dysponującym świetnymi warunkami fizycznymi uderzaczem. Prognozuję jednak, że tutaj będzie poddanie. Hooker jest bowiem twardy, a Tsarukyan w tym roku mocno szlifował parter.

Zwycięzca: Arman Tsarukyan przez poddanie (4.50)
Pewność typu:


PODSUMOWANIE

Walka / kursyTyp / pewnośćMetoda
Tsarukyan - Hooker
1.16 - 5.20
Tsarukyan
SUB
Muhammad - Garry
3.05 - 1.37
Garry
DEC
Oezdemir - Menifield
1.42 - 2.80
Oezdemir
TKO
Hermansson - Orolbai
2.65 - 1.46
Orolbai
DEC
Cortes-Acosta - Gaziev
1.71 - 2.11
Cortes-Acosta
TKO
Ulanbekov - Horiguchi
1.41 - 2.85
Ulanbekov
DEC
Grad - Riley
3.00 - 1.38
Riley
TKO
Izagakhmaev - Dalby
1.30 - 3.45
Izagakhmaev
DEC
Perez - Almabayev
2.70 -1.45
Almabayev
DEC
Yakhayev - Cerqueira
1.05 - 9.20
Yakhayev
TKO
Almakhan - Topuria
2.11 - 1.70
Topuria
DEC
Naurdiev - Loder
1.69 - 2.14
Naurdiev
TKO
Aliev - Rock
1.33 - 3.20
Aliev
DEC
Bujło - Freeman
2.65 - 1.46
Freeman
TKO
Ostatnia gala10-4
Typy 2025315-161
Poprawne 202566,17%
Wszystkie3619-1921
Poprawne65,32%

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button