UFC

„To był zły ruch z jego strony” – Chris Duncan wyjaśnił, dlaczego zgodził się na walkę z klubowym kolegą Mateuszem Rębeckim

Chris Duncan wskazał powód, dla którego przystał na konfrontację z Mateuszem Rębeckim, pomimo iż trenują razem w American Top Team.

Zapamiętał sobie poniższy wpis Mateusza Rębeckiego ze stycznia 2023 roku Chris Duncan… Jak ujawnił, właśnie poniższe słowa Polaka przekonały go do zaakceptowania walki, jaką stoczą już w sobotę w ramach co-main eventu gali UFC Fight Night w Las Vegas.

Podczas środowej konferencji prasowej przed galą Problem opowiedział o kulisach zestawienia pojedynku z Mateuszem Rębeckim, przyznając, że nie był pod wrażeniem przytoczonego wyżej wpisu Polaka sprzed ponad dwóch lat. Dlaczego?

– Szczerze mówiąc, zgodziłem się na tę walkę z trochę dziwnego powodu – rozpoczął Chris. – Otóż, zadebiutowałem w 2000 którymś tam roku z Omarem Moralesem. To był rywal na zastępstwo, bo pierwotnie miałem walczyć z Michałem Figlakiem. To też był gość z Polski.

– Obóz do tamtej walki zrobiłem już tutaj (w ATT) i Mateusz Rębecki był już wtedy na miejscu. Stoczył swoją walkę, wygrał, a gdy potem usłyszał, że mój przeciwnik się wycofał, powiedział „wyjdę do ciebie”. A już wtedy byliśmy razem w klubie.

– Pomyślałem sobie wtedy, że no chyba powinniśmy być klubowymi kolegami? Odpisałem mu na Twitterze, żeby ustawił się w kolejce, bo każdy chce oberwać. Po prostu wracaj do kolejki.

– Gdy więc doszło teraz do tej walki, gdy dostałem wiadomość o tej walce do Seana Shelby’ego z jego nazwiskiem… Jestem gościem, który lubi spełniać życzenia. Jego życzeniem była walka ze mną. Spełniam więc jego życzenie. Uważam, że to był zły ruch z jego strony, ale zawsze jestem w gotowości.

– To rywal pełen szacunku. Okazywał mi bardzo dużo szacunku w klubie. Po prostu więc tam wyjdziemy i dojdzie do kolizji. Pokażę mu, że jestem lepszym zawodnikiem. Po prostu niefortunnie wyszło, że trenujemy w tym samym klubie. Jednocześnie mieliśmy to szczęście, że ATT to bardzo profesjonalny klub, więc organizowali nam treningi osobno i tak dalej. Jak więc mówię, spełnię jego życzenie.

Obaj zawodnicy rozpoczęli karierę w UFC w 2023 roku i obaj legitymują się obecnie bilansem 4-1 w oktagonie amerykańskiego giganta. Zwycięzca niewątpliwie mocno zbliży się do czołowej piętnastki rankingu wagi lekkiej.

– Wszyscy wiemy, że będzie nacierał – powiedział Duncan, zapytany o styl Rębeckiego. – To trochę typ takiego bitnika. Szczerze mówiąc, spodziewam się też, że poszuka tutaj trochę zapasów. Nie trzeba być geniuszem, żeby przewidzieć, że pójdzie na mnie ostro z pięściami. Musimy więc zadbać o to, aby nie dać się ustrzelić, czy nie trafić w jakieś głupie położenie.

– Nie mogę się doczekać. To świetny przeciwnik.

Poniżej nagranie poświęcone kolejnej walce Jana Błachowicza.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button