
„Szacunek i pozdrowienia dla Mateusza Gamrota, to były wojny!” – Gilbert Burns wspomina boje z Polakiem, ocenia jego walkę z Ludovitem Kleinem na UFC Vegas
Gilbert Burns pokusił się o wskazanie faworyta w starciu Mateusza Gamrota z Ludovitem Kleinem na UFC Fight Night w Las Vegas.
Gilbert Burns nie ma żadnych wątpliwości – matchmakerzy UFC pomylili się, w walce wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas umieszczając Erin Blanchfield i Maycee Barber.
W najnowszej odsłonie podcastu Show Me The Money Brazylijczyk bez chwili zawahania wskazał najważniejszy pojedynek, jaki sobotniego wieczoru odbędzie się w szopie UFC APEX.
– Kto wygra walkę wieczoru, to nie wiem, bracie, ale wiem, że popełnili błąd, bo to powinien być co-main event – powiedział Durinho. – Walką wieczoru powinno być starcie Mateusza Gamrota z Ludovitem Kleinem. To będzie dobra walka.
Pomimo iż nie brak głosów sugerujących, że Mateusza Gamrota czeka w starciu z Ludovitem Kleinem piekielnie ciężka przeprawa, to Gilbert Burns nie wpisuje się w tę narrację. Jak zdradził, swego czasu trenował zarówno z Polakiem, jak i ze Słowakiem.
– Miałem okazję złapać się z nim w 2015 roku – powiedział o Gamrocie. – Byłem na ADCC w Brazylii, rywalizowałem w 170 funtach i przegrałem w półfinale. Ale byłem wtedy w Brazylii przez miesiąc albo dwa i trenowałem w Sao Paulo.
– Na obóz przyjechało wtedy wielu gości z Polski. I kto był wśród nich? Mateusz Gamrot. Brachu, to był 2015 rok, a wiesz, ile wojen z nim stoczyłem? Wojen!
– W przygotowaniach do ADCC wszyscy goście, którzy tam startowali, byli nakoksowani po uszy. Ja i on nie byliśmy, bo obaj chcieliśmy trafić do UFC. Znaczy, on był mistrzem KSW, a ja już byłem wtedy chyba w UFC. W każdym razie wszyscy ci goście byli nafaszerowani koksem po uszy i uczciwie i szczerze mówię, że tylko ja i on nie byliśmy na towarze. Kulaliśmy się ciągle, bo startowaliśmy w tej samej kategorii.
– Wtedy zasady ADCC polegały na tym, że pięć minut bez punktów, a potem pięć minut z punktami. A zatem dziesięć minut. Jeśli jednak nikt nie zdobył punktu, to było kolejne dziesięć minut. Jeśli znowu nikt nie miał punktu, to kolejne dziesięć minut. Wtedy na ADCC walka mogła mieć więc nawet do czterdziestu minut.
– Czasami więc staraliśmy się to odwzorować. Stary, czterdzieści minut z tym gościem… To były wojny! Szacunek i pozdrowienia dla Mateusza Gamrota! Jego kondycja jest nieprawdopodobna. Grappling i obalenia? Nieprawdopodobne.
– A co do tej walki, to trenowałem wcześniej z Ludovitem Kleinem. Jest bardzo dobry. Niski, silny. Wcześniej zarzynał się, robiąc 145 funtów, ale przeszedł do wagi lekkiej i wygląda dobrze, o wiele lepiej.
– Uważam jednak, że Mateusz Gamrot po prostu go osaczy. Moim zdaniem zastosuje strategię, jaką Belal powinien był zastosować w walce z Jackiem. Jeśli popatrzeć na Gamrota, to nie dba o to, czy przewróci gościa, czy nie przewróci – cały czas i tak będzie szukał obalenia za obaleniem. Pójdzie „Merabem”. Zejście, zejście, zejście. Nie przewróciłem go? Żaden problem! W końcu cię przewrócę albo cię zamęczę.
Durinho nie wierzy natomiast w to, aby polsko-słowackie starcie rozstrzygnęło się przed upływem regulaminowego czasu piętnastu minut.
– Nie sądzę, aby skończył gościa – powiedział o Gamerze. – Ale to będzie dominująca decyzja. To będzie wojna. Może wyłapać, może zaliczyć deski w pierwszej rundzie, ale później dojdzie do siebie, obali gościa.
– Lubię Mateusza Gamrota i podoba mi się jego nastawienie: wyjdę do każdego, wyjdę do tego gościa. Rzuca wyzwania wszystkim, chce wchodzić na zastępstwa.
Jak powinien walczyć Gamrot, żeby pokonać Kleina? Poniżej 5 kroków do pokonania Słowaka.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Zastanawiam się czy ktoś wie ile trwała przerwa Gamrota od momentu zakończenia współpracy z KSW to zgłsozenia gotowości w UFC? 12 mc xD?