UFC

Starcie z Jonem Jonesem na UFC w Białym Domu? Tom Aspinall nie jest zainteresowany – wyjaśnia dlaczego

Mistrz wagi ciężkiej Tom Aspinall wyjaśnił, dlaczego gala UFC w Białym Domu oraz potencjalna walka tamże z Jonem Jonesem nie robią na nim wrażenia.

Nie tylko Khamzat Chimaev podszedł z rezerwą do pytania o potencjalny występ na gali UFC w Białym Domu, wstępnie planowanej na lipiec przyszłego roku. W podobne tony uderzył też mistrz kategorii ciężkiej Tom Aspinall.

Gdy kilka tygodni temu Donald Trump zapowiedział galę UFC w Białym Domu – w ramach obchodów 250-lecia niepodległości Stanów Zjednoczonych – temat ten nabrał dużego medialnego rozgłosu, ściągając zainteresowanie największych gwiazd organizacji.

Świeżo upieczony wówczas emeryt Jon Jones poinformował, że zdanie jednak zmienia, rękawice z kołka odwiesza – chce wystąpić w Białym Domu, tamże mierząc się z zawodnikiem, który dzierżył wtedy będzie pas mistrzowski wagi ciężkiej. Wskrzesił tym samym spekulacje dotyczące potencjalnej batalii z Tomem Aspinallem.

Brytyjczyk jednak podchodzi do tematu z ogromną rezerwą. Nie pozostawił co do tego najmniejszych wątpliwości w rozmowie z Arielem Helwanim.

– To po prostu nudne, okropnie nudne – powiedział o planach powrotu Jonesa na galę w Białym Domu. – Poświęciłem temu tematowi dokładnie 0 sekund. Nie jestem zainteresowany. Świat też nie powinien być zainteresowany, bo po co? To mrzonki.

– Nie jest tak, że kompletnie mnie to nie interesuje, ale po prostu tak naprawdę niezbyt mnie to interesuje. Wiadomo, fajne byłoby to doświadczenie, ale wydaje mi się, że to Amerykanie powinni walczyć w Białym Domu. Nie jestem Amerykaninem. Trump i polityczne frakcje w Ameryce kompletnie mnie nie intresują.

– Ani nie jestem wielkim fanem Trumpa, ani nie jestem jego przeciwnikiem. Nie wiem nic o amerykańskiej polityce. Nie jestem Amerykaninem, nie mieszkam tam, nie robię tam nic poza płaceniem podatków i walczeniem. Ten cały temat jest mi więc kompletnie obojętny.

Tom Aspinall powróci do akcji 25 października w Abu Zabi, gdzie w walce wieczoru gali UFC 321 skrzyżuje rękawice z Cirylem Gane. Na szali pojedynku znajdzie się prawowity tytuł mistrzowski królewskiej wagi, który Brytyjczyk przejął bez walki od Jona Jonesa.

Z kolei Bones powrócił pod kuratelę agencji antydopingowej pracującej dla UFC. Z pewną rezerwą o jego występie na gali w Białym Domu wypowiedział się jednak niedawno sternik organizacji Dana White.

Poniżej omówienie ostatnich wydarzeń w świecie MMA – dominującej wiktorii Anthony’ego Hernandeza, zestawienia walki Charlesa Oliveiry z Rafaelem Fizievem oraz umowy UFCParamount.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button