PodcastUFC

Sabotaż? Niepowtarzalna szansa, z której Mateusz Gamrot nie może skorzystać! Zakaz wyzywania Armana Tsarukyana do walki!

Pomimo iż sytuacja wydaje się idealna do wyzwania do rewanżu Armana Tsarukyana, Mateusz Gamrot nie może tego uczynić – z uwagi na menadżera i właściciela ATT Dana Lamberta.

Mateusz Gamrot potwierdził spiskowe teorie, które pojawiały się od kilku miesięcy na nadwiślańskiej scenie MMA, przyznając, że jego menadżer i zarazem właściciel American Top Team Dan Lambert nie chce, aby Polak i Arman Tsarukyan wojowali medialnie – pomimo iż sytuacja w dywizji wręcz prosi się o zestawienie rewanżu.

Skąd taka decyzja Lamberta? Czy nie działa on w ten sposób wbrew interesowi Gamera, wyżej stawiając atmosferę w klubie? W klubie, w którym Ormianin nie był widziany od ponad pół roku…

Poniżej nagranie poświęcone temu tematowi. Za problemy techniczne od 19:00 do 22:00 przepraszam!

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

  1. Tak to jest jak powierzasz prowadzenie swoich interesów właścicielowi gymu w którym trenujesz. Większy biznes zawsze bliżej serca. Mateusz robi krytyczny błąd w kluczowym momencie ostatniego zrywu po wymarzony pas.

    1. Wypowiedź po prostu w punkt, w dyszkę. Skoro UFC chciało zestawić Armana z Mateuszem, a ten odrzucił. Wystarczyłoby pewnie trochę podkręcić i jakiś tam % szansy istniałby na takie starcie.

      W poczekalni siedzą ludzie – z numerkami, z czasem, z cierpliwością. Kolejka posuwa się powoli, ale uczciwie. Nikt nie zauważa, że drzwi uchylają się czasem nie od frontu, lecz od tyłu. Ktoś wszedł, ktoś wyszedł, jakby nigdy go tu nie było. Żaden numer nie zgasł na tablicy. Uprzywilejowanie nie hałasuje – działa cicho, grzecznie, z uśmiechem. Ci, którzy czekają, nie mają świadomości, że zostali pominięci. To najbardziej elegancka forma niesprawiedliwości: ta, której nie da się nawet zauważyć.

      Mateusz dostaje głodne kawałki jak w ATT liczy się atmosfer. W sumie smutne, ale zawsze i wszędzie tak to działa.

Dodaj komentarz

Back to top button