
„Powiedziano mi, że do walki może dojść 14 czerwca” – Michael Morales szykuje się na byłego mistrza, Shavkat Rakhmonov odpowiada Joquinowi Buckleyowi
Były mistrz 170 funtów wpadnie w ręce niepokonanego Michaela Moralesa? Na to wskazują najświeższe wypowiedzi Ekwadorczyka.
Podczas gdy nowy mistrz wagi półśredniej Islam Makhachev nadal próbuje przekonywać świat MMA, że w pierwszej obronie jego przeciwnikiem powinien być Kamaru Usman – choć, owszem, dodaje zawsze, że wyjdzie do dowolnego pretendenta – za jego plecami trwa walka o jego bitewne usługi, ewentualnie najdogodniejszą pozycję do ataku na pas.
O ile okupujący 2. miejsce w rankingu Ian Garry oraz sklasyfikowany na 8. pozycji Nigeryjski Koszmar zafiksowali się medialnie na pojedynku mistrzowskim, innych opcji publicznie pod uwagę nie biorąc, tak Shavkat Rakhmonov, Carlos Prates i Michael Morales są też otwarci na niemistrzowskie starcia.
Niewidziany w akcji od roku Kazach wyraża pełną gotowość na dowolnego rywala, świadom, że po tak długiej absencji nie dostanie od razu titleshota.
Kilka dni temu Nomada do walki wyzwał Joaquin Buckley. Szybka odpowiedź Kazacha poniosła się szerokim echem w świecie MMA.
– Wyłapiesz, czarny chłoptasiu – odpowiedział Shavkat, akceptując prawdopodobnie wyzwanie.
Carlosowi Pratesowi marzy się oczywiście pojedynek z Islamem Makhachevem, ale w rozmowie z MMAFighting.com Brazylijczyk ocenił, że najprawdopodobniej Dagestańczyk zmierzy się jednak z Kamaru Usmanem. Prates z założonymi rękami siedzieć jednak nie zamierza.
– Myślimy o numerowanej gali w kwietniu – powiedział. – Dobry termin na walkę z Jackiem Dellą Maddaleną. Dopiero co stracił pas, więc po zwycięstwie poszedłbym prosto po pas. Tego chcemy. W połowie roku walczę o pas.
Plany efektownie walczącego Brazylijczyka mogą spełznąć jednak na niczym. Okazuje się bowiem, że wykolejony przez Dagestańczyka Jack Della Maddalena może wpaść w ręce Michaela Moralesa. A przynajmniej na to wskazują wypowiedzi Ekwadorczyka dla El Canal del Futbol.
– Moim rywalem może być Jack Della Maddalena – powiedział Michael. – Mamy nadzieję, że to będzie on. Powiedziano mi, że do walki może dojść 14 czerwca albo jakoś w okolicach czerwca. Przygotowujemy się więc pod te walkę i pozostajemy w gotowości.
Poniżej analiza i typ na sobotnią walkę Cezarego Oleksiejczuka z Cesarem Almeidą.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.




