
„Pokonał mojego przyjaciela z ATT” – Mateusz Gamrot wskazał rywala, z którym chce stoczyć kolejną walkę w UFC
Mateusz Gamrot uchylił rąbka tajemnicy w sprawie swojej kolejnej walki pod sztandarem organizacji UFC.
W środę Mateusz Gamrot poinformował, że przy okazji zeszłotygodniowej gali UFC 318 w Nowym Orleanie – gdzie gościł, aby towarzyszyć w ostatniej zawodowej walce swojemu klubowemu koledze z ATT Dustinowi Poirierowi – spotkał się z matchmakerem UFC Seanem Shelbym.
– Opowiedział mi, jaki ma plan na mnie na kolejną walkę – powiedział Gamer. – Pracuje już nad nią. Tak że ja dzisiaj dzień aklimatyzacji i od jutra już wracam do rutyny treningowej – bo, wiadomo, trzeba być gotowym. A wyzwanie zapowiada się naprawdę… Naprawdę solidne!
O kogo może chodzić? Tego póki co nie wiadomo, ale goszcząc w czwartek w magazynie UFC Unfiltered polski lekki uchylił rąbka tajemnicy w temacie pod kątem możliwego terminu oraz nazwiska rywala, z którym najchętniej poszedłby w bitewne tany.
– Nadal czekam, chociaż jestem gotowy do walki choćby jutro! – powiedział wesoło. – Zmieniam ciuchy, biorę bagaż i jestem gotowy!
– Rozmawiałem z UFC na ostatniej gali w Nowym Orleanie. Pracują nad moją walką, więc mam nadzieję, że w ciągu najbliższych miesięcy wrócę. Na pewno!
Zapytany z kolei o możliwgeo przeciwnika, Gamer długo się nie zastanawiał.
– Nie mam jeszcze nic, ale gdy o tym pomyślę, to… – zaczął. – Marzy mi się rewanż z Beneilem Dariushem. W ostatniej walce pokonał mojego przyjaciela z ATT Renato Moicano. Mam z nim niezałatwione sprawy. Ten rok to świetny moment, aby to powtórzyć.
Beneil Dariush i Mateusz Gamrot zmierzyli się w 2022 roku. Namaszczony wtedy na następnego pretendenta do pasa przez dagestańską ekipę sposobiącego się do przejęcia tronu – walczył wtedy z Charlesem Oliveirą – Islama Makhacheva Polak przegrał jednak z Bennym jednogłośną decyzją, wypadając z rozgrywki o pas.
Reprezentant ATT i Czerwonego Smoka zaznaczył, że oczywiście nie tylko okupujący 8. pozycję w klasyfikacji Beneil Dariush chodzi mu po głowie.
– W przypadku Dariusha i Hookera to kwestie osobiste, bo po prostu chcę walczyć z gośćmi, którzy mnie pokonali – powiedział. – Oczywistym jest, że cały czas patrzę na gości, którzy są nade mną w rankingu.
– Nie wiem, co się dzieje z Paddym Pimblettem. Nie wiem, co się dzieje z Gaethje. Ci wszyscy goście to dla mnie świetne nazwiska pod walkę.
– Jestem sportowcem. Jestem w świetnej formie, moje ciało jest zdrowie, jestem silny, nadal świeży w UFC, trenuję codziennie, więc… Biorę każdego!
Sklasyfikowany na 7. miejscu w rankingu Polak ostatni pojedynek stoczył pod koniec maja, pewnie na pełnym dystansie pokonując Ludovita Kleina. Powrócił w ten sposób na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Danem Hookerem.
– Jestem teraz w Polsce, a we wrześniu chcę wrócić do ATT – powiedział Mateusz. – Zostać tam, robić formę i czekać na ofertę, na telefon.
Po tym, jak kilka tygodni temu pokonał wspomnianego Renato Moicano, Beneil Dariush otworzył się na rewanż z Gamerem – rewanż, którym wcześniej zainteresowania nie przejawiał. Nie szczędząc swoim zwyczajem komplementów Polakowi – jego zdaniem stanowiłby on największe zagrożenie dla świeżo upieczonego mistrza Ilii Topurii – obwieścił, że – cytując – „jeśli moim następnym rywalem będzie Gamrot, to będzie Gamrot”.
Poniżej analiza potencjalnych przeciwników dla polskiego lekkiego.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.