UFC

Nie wróci prędko… Justin Gaethje wskazał najlepszy termin na swój powrót i idealnego rywala

Justin Gaethje zabrał głos na temat swojej sportowej przyszłości, wskazując idealny dla siebie scenariusz.

Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej UFC Justin Gaethje ma już bardzo konkretne, ale i bardzo odległe zarazem, plany dotyczące swojego powrotu w progi oktagonu. Jeśli się zmaterializują, to do akcji powróci dopiero za grubo ponad pół roku.

Amerykanin jest jednym z dwóch zawodników – obok Paddy’ego Pimbletta – którzy mają największe szanse na starcie z Ilią Topurią w pierwszej obronie pasa Gruzina. Kilka tygodni temu wydawało się, że Amerykanin jest tego bliższy, ale ostatnimi czasy sygnały medialne wskazują raczej na to, że Brytyjczyk otrzyma titleshot.

Pojawia się też jednak narracja, wedle której Dana White i spółka z ostatecznym wyborem przeciwnika dla El Matadora wstrzymają się do 22 listopada – wtedy bowiem w Katarze odbędzie się walka Armana Tsarukyana z Danem Hookerem, która również może mieć kapitalne znaczenie w mistrzowskiej układance.

Jak w tym wszystkim odnajduje się Justin Gaethje?

– Co do mojej następnej walki, to planuję walczyć wtedy, kiedy walczyć będzie Ilia Topuria – powiedział Amerykanin w nagraniu, jakie opublikował na platformie X. – Miałem nadzieję, że pozwolą mi zmierzyć się z nim w styczniu, ale teraz nie wydaje mi się to możliwe.

– Kluczowe pytanie brzmi: kiedy powróci Ilia? Nie znam odpowiedzi i nie jestem pewien, czy zna ją ktokolwiek poza nim samym i jego ekipą.

Sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu Justin Gaethje wygrał trzy z ostatnich czterech walk, jedynej porażki w tym okresie doznając na gali UFC 300 z rąk Maxa Hollowaya. Ostatni pojedynek stoczył w marcu, pokonując w rewanżu Rafaela Fizieva.

– Najlepszy scenariusz dla mnie? – kontynuował Justin. – Zestawiają nas z Topurią na galę w Białym Domu. Nie wyobrażam sobie, dlaczego mieliby nie zestawić nam tej walki na tę galę. Gość jest mistrzem. Jest popularny. Ja jestem Amerykaninem. Zasługuję na tę walkę nie mniej niż ktokolwiek inny w wadze lekkiej. Nigdy nie wypadłem z walki, nigdy nie zawiodłem UFC, zawsze byłem dla nich.

– A zatem liczę na to, że dostanę tę walkę i będę reprezentował Stany Zjednoczone na gali w Białym Domu.

Na nieszczęście Justina Gaethje Ilię Topurię bardziej interesuje zestawienie z Paddym Pimblettem, co potwierdził w rozmowie z AS sprzed kilku dni. Potyczką z Gruzinem w Białym Domu jest też zainteresowany były mistrz wagi lekkiej Islam Makhachev, który sposobi się do walki z mistrzem 170 funtów Jackiem Dellą Maddaleną.

Poniżej podsumowanie gali UFC 321 z naciskiem na walkę wieczoru.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button