
Nie będzie walki z Benoitem Saint-Denisem w Paryżu! Matchmakerzy UFC mają inny plan na Mateusza Gamrota!
Mateusz Gamrot zabrał głos na temat swojej kolejnej walki, wyjaśniając, dlaczego nie pójdzie w bitewne tany z Benoitem Saint-Denisem.
Mateusz Gamrot nie będzie walczył z Benoitem Saint-Denisem podczas wrześniowej gali UFC Fight Night w Paryżu. Polak nie pozostawił co do tego wątpliwości w najnowszym wpisie w mediach społecznościowych.
W niedzielę Bóg Wojny poinformował oficjalnie, że 6 września wystąpi w paryskiej Accor Arenie – po raz czwarty z rzędu. Nie zdradził natomiast nazwiska przeciwnika, z którym przyjdzie mu wojować.
Wydawało się, że rywalem francuskiego zawodnika może być właśnie Mateusz Gamrot, bo Polak od kilku dobrych tygodni nie ukrywał zainteresowania konfrontacją Bogiem Wojny na wrogim sobie terenie. Ba! Po pokonaniu Ludovita Kleina to właśnie BSD wyzwał do walki.
Okazuje się jednak, że to nie okupujący 8. pozycję w rankingu Gamer będzie przeciwnikiem francuskiego zawodnika podczas wrześniowej gali w Paryżu. A przynajmniej na to jednoznacznie wskazuje wpis Polaka w mediach społecznościowych.
– Powinieneś był wysłać papiery razem z tym długopisem – napisał Mateusz, nawiązując do niedawnego nagrania, na którym Benoit wysyłał mu długopis do podpisania kontraktu. – Masz szczęście, że UFC nie chce, żebym sprawił ci lanie na twoim terenie.
You should’ve put the papers in with that pen. You’re lucky that UFC doesn’t want me to smash you in your homeland 🤷♂️ #ufcparis
— Mateusz Gamrot (@gamer_mma) July 7, 2025
Wszystko wskazuje zatem na to, że matchmakerzy UFC mają inny plan na reprezentanta Czerwonego Smoka i American Top Team. Kogo dla niego szykują? Czy w grę może wchodzić rewanż z garnącym się do powrotu już w sierpniu – o ile nie dostanie titleshota z Ilią Topurią – Armanem Tsarukyanem? A może Rafaelem Fizievem?
Co zaś tyczy się sklasyfikowanego na 14. miejscu w rankingu Benoita Saint-Denisa, to mając na uwadze ostatnie wypowiedzi Mauricio Ruffy’ego, nie sposób wykluczyć, że to właśnie efektownie walczący Brazylijczyk będzie jego przeciwnikiem na paryskiej gali.
Poniżej obszerne omówienie położenia Mateusza Gamrota.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
No dobra. BDS nie dla Gamera, to było jednak do przewidzenia. UFC nie może sobie pozwolić, by dwóch gospodarzy ze szczytu main cardu we Francji dostało oklep, bo spłonęła by stodoła, a porażki Imavova i BDS przy Boralho i Gamrocie były wielce prawdopodobne. Ruffy natomiast będzie bezpiecznie holowany, rewanż z Armanem niby jest możliwy, ale coś mój nos mi podpowiada, że Mateusz dostanie kolejnego szmaciarza no nejma (z perspektywy zawodnika z rankingowego top10) do wyczyszczenia jak ostatnio Klein.
Nie no, to byłaby potwarz! Drugi z rzędu spoza Top 15?
No nic. Czekamy w takim razie na kolejny odcinek :)
W najnowszym uwzględniłem ten scenariusz.
W takim razie obstawiam któryś rewanż, albo Fiziev albo Dariush. Ale bardziej strzelam w tego pierwszego, tym bardziej że taka walka była już brana pod uwagę w tym roku i tak obiektywnie patrząc pierwszy pojedynek nie został rozstrzygnięty .
Arman mimo wielu negatywnych opinii dostanie albo walkę o pas albo Gatheje.
Dariush raczej nie, bo chce zrobić sobie przerwę do listopada/grudnia. Fiziev? Jest opcja.
Arman może dostać walkę o pas, ale czy dostanie Gaethje nie jestem pewien – bo jeśli nie o pas, to on chce walczyć jak najszybciej, tj. w sierpniu. Zdziwiłbym się, gdyby Gaethje na to przystał.
Z top15 to może być tylko Fiziev (bardziej realne) i Tsarukyan (mniej realne). Spoza rankignu – może Ziama wcisną na chama, skoro chcieli go dać ostatnio Rębeckiemu. Nie wiem co z Joelem Alvarezem, wypadł z BDS w maju, w międzyczaise myślami skacze po tych kategoriach wagowych jak mucha po serze, ale koniec końców dostaje zestawienia ciągle z kategorii lekkiej.