
Mateusz Gamrot dopiął swego, zmierzy się z Charlesem Oliveirą w walce wieczoru UFC Rio de Janeiro
Mateusz Gamrot zmierzy się z Charlesem Oliveirą w walce wieczoru październikowej gali UFC Fight Night na wrogim sobie terenie w Rio de Janeiro.
Skomasowana medialna ofensywa Mateusza Gamrota, wsparta przez liczne zastępów polskich fanów, przyniosła efekty! Polski lekki dostał walkę życia z Charlesem Oliveira! Do brazylijsko-polskiej batalii dojdzie 11 października w Rio de Janeiro.
Gamer zastąpi kontuzjowanego Rafaela Fizieva, który kilka dni temu wycofał się z zawodów z powodu kontuzji.
O zestawieniu pojedynku poinformował sam Charles Oliveira.
Kilka dni temu Do Bronx ściągnął na siebie lawinę krytyki. Podał bowiem publicznie w wątpliwość ducha bojowego swoich kolegów po fachu z wagi lekkiej, twierdząc, że – parafrazując – mocni są tylko w gębie, a gdy dzwonią do nich matchmakerzy UFC z ofertą wejścia na zastępstwo, znajdują miliony powodów, aby wycofać się rakiem ze swoich wcześniejszych deklaracji. Okazało się tymczasem, że Gamer jest w pełni gotowy do walki.
Brazylijczyk nigdy co prawda publicznie nie wykluczył starcia z Polakiem, ale nie ukrywał, że podchodzi doń sceptycznie – podkreślał, że przygotowywał się przez dwa miesiące pod niskiego uderzacza z dobrą defensywą zapaśniczą, a nie pod zapaśnika. Jednocześnie wyrażał gotowość na pójście w bitewne tany z Benoitem Saint-Denisem czy Renato Moicano.
Widząc hipokryzję Do Bronxa, Polak raz za razem traktował go medialnymi razami, nie stroniąc przy tym od prowokacji mniejszych i większych, które odbijały się szerokim echem nie tylko na polskiej scenie MMA, ale także na amerykańskiej i brazylijskiej.
Dla przykładu, poniższy wpis Gamera okazał się jego najlepszym w historii jego obecności na platformie X pod względem liczby podań dalej i drugim najlepszym pod kątem liczby polubień.
The Lion holds the record for the most ground finishes in the UFC history, he’s afraid to step in with a grappler 😂 pic.twitter.com/pBkeMQZo9x
— Mateusz Gamrot (@gamer_mma) September 22, 2025
W rezultacie Brazylijczyk znalazł się pod gigantyczną presją. Splamienie nogawki zarzucali mu nie tylko fani na całym świecie, ale także niektórzy zawodnicy – Paulo Costa – czy związani z UFC komentatorzy w osobach Michaela Bispinga oraz Paula Feldera, którzy otwartym tekstem apelowali doń, aby zaakceptował walkę z Mateuszem Gamrotem.
Jeszcze we wtorek wieczorem wydawało się, że na nic zda się medialna wojaczka Gamera i polskich fanów. Menadżer Brazylijczyka Diego Lima opublikował bowiem na swoich mediach społecznościowych poniższą grafikę, na której polskiej flagi zabrakło.
Okazało się jednak, że Charles Oliveira rzuconą mu przez Mateusza Gamrota rękawicę podniósł. Czy stało się tak za sprawą gigantycznej presji, jaka na nim ciążyła w związku z występem w Rio de Janeiro, czy może lawiny krytyki, jaka na niego spadła – nie wiadomo. Być może od początku Do Bronx był gotów na Gamera, ale zwlekał, licząc na atrakcyjniejsze medialnie opcje albo też po prostu po to, aby jak najdłużej utrzymać Polaka w niepewności.
Wojujący w UFC od 2020 roku Mateusz Gamrot jest sklasyfikowany na 8. pozycji w rankingu i legitymuje się w oktagonie bilansem 8-3. Polak wygrał cztery z ostatnich pięciu pojedynków, jedynej porażki w tym okresie, niejednogłośną decyzją, doznając w zeszłym roku z rąk Dana Hookera. W akcji po raz ostatni był widziany pod koniec maja, dominując na pełnym dystansie Ludovita Kleina. Tydzień temu Gamer zdradził w mediach społecznościowych, że ma już dograny inny pojedynek. Z kim i kiedy miał walczyć, nie wiadomo.
Charles Oliveira występuje w UFC od 2010 roku. Stoczył w oktagonie 34 walki, legitymując się bilansem 23-11. Początkowo startował w kategorii piórkowej, ale z uwagi na pięciokrotne aż przestrzelenie wagi został wysłany do 155 funtów. Początkowo pomimo tamże sukcesów planował powrócić do dywizji piórkowej, ale ostatecznie zadomowił się tam na dobre. Serią ośmiu zwycięstw zapewnił sobie mistrzowski pojedynek z Michaelem Chandlerem, którego w 2021 roku pokonał przez nokaut, rozsiadając się na opuszczonym przez Khabiba Nurmagomedova tronie. Pas obronił w starciu z Dustinem Poirierem, ale potem przestrzelił limit wagowy na starcie z Justinem Gaethje i choć Highlighta pokonał, to złoto stracił. Nigdy go nie odzyskał, bo w październiku 2022 roku przegrał z Islamem Makhachevem, od tego czasu zwycięstwa przeplatając z porażkami. Ostatni pojedynek stoczył w czerwcu, w mistrzowskim boju – tym razem po ustąpieniu z tronu Makhacheva – doznając ciężkiego nokautu z rąk Ilii Topurii.
Nie ulega wątpliwości, że Mateusza Gamrota czeka na wrogim terenie w Rio de Janeiro piekielnie ciężka przeprawa. Piekielnie doświadczony Do Bronx jest niebezpieczny zarówno w stójce, jak i w parterze, czego dowodem rekordowe w UFC 16 zwycięstw przez poddania. Z drugiej zaś strony, cała presja ciążyć będzie na Brazylijczyku, który wraca 3,5 miesiąca po najcięższym nokaucie w karierze, na karku mając 36 lat. Jego przebieg bitewny jest ogromny.
Pomimo iż Brazylijczyk jest szalenie groźny w parterze, to tacy zawodnicy jak Kevin Lee, Islam Makhachev czy Arman Tsarukyan udowadniali, że walka z Do Bronxem na chwyty to nie wyrok. Polak podchodzi do walki bez uczciwego obozu przygotowawczego, ale jako że zawsze trzyma formę na określonym poziomie, to aspekt ten może nie mieć kluczowego znaczenia.
Poniżej video-zapowiedź walki, przewidywane kursy oraz wstępny typ na zwycięzcę.
Przewidywane kursy bukmacherskie
Charles Oliveira – 1.55
Mateusz Gamrot – 2.45
Wstępny typ: Mateusz Gamrot
Pewność typu:
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
JEST!!!!
Cudowne wieści. Teraz piłeczka po stronie Gamera przejść Oliveirę i wtedy już blisko walki o pas.
No proszę :) jeżeli Asia miała na to jakikolwiek wpływ, to ukłony dla Królowej (a jeżeli nie, to w sumie też).