Mamed Khalidov zareagował na ciężki nokaut Piotra Kuberskiego na Radosławie Paczuskim na KSW 109
Mamed Khalidov udzielił krótkiego komentarza po gali KSW 109, na której Piotr Kuberski efektownie rozprawił się z Radosławem Paczuskim.
Pomimo iż kategoria średnia KSW liczy sobie aż dwóch mistrzów – prawowitego w osobie Pawła Pawlaka i tymczasowego Piotra Kuberskiego – to na horyzoncie rozgrywki o tron cały czas majaczy postać Mameda Khalidova – zawodnika, który swoim wkładem w rozwój organizacji zapracował sobie w oczach jej imperatorów na specjalne przywileje.
Czeczen zabrał właśnie głos na temat sobotniej gali KSW 109, którą w Warszawie zwieńczyło starcie o tymczasowy pas mistrzowski pomiędzy wspomnianym Piotrem Kuberskim i Radosławem Paczuskim. Wiktoria padła łupem Qbeara, który w trzeciej rundzie efektownie znokautował przeciwnika kopnięciem na głowę, po raz pierwszy broniąc tymczasowy pas.
Co na to wszystko Mamed? Otóż, opublikował on w mediach społecznościowych krótkie, utrzymane w nieco żartobliwej konwencji, nagranie.
– Siemano, witam serdecznie wszystkich – powiedział Mamed, biegając oczami we wszystkie strony. – Przemyślania, myśli albo raczej emocje po wczorajszej gali KSW… Ojojoj! Dobra… Idę trenować.
Mamed Khalidov od dłuższego czasu wysyła sygnały, które świadczą o jego zainteresowaniu tytułem mistrzowski w wadze średniej. Dość powiedzieć, że w zeszłym roku na jubileuszowej gali KSW 100 miał wojować właśnie z Pawłem Pawlakiem. Ten nie był jednak zdolny do walki z powodu problemów zdrowotnych, wobec czego Czeczen zmierzył się z migrującym do kategorii średniej Adrianem Bartosińskim, zadając mu pierwszą w karierze porażkę.
Nie wiadomo póki co, kiedy Mamed Khalidov powróci w progi klatki KSW. Nie ulega natomiast wątpliwości, że Czeczen będzie chciał dużego, medialnego i prawdopodobnie mocnego sportowo zestawienia. W przestrzeni medialnej pojawiły się spekulacje dotyczące potencjalnej walki Khalidova z Pawlakiem – podgrzewane przez menadżera tego ostatniego – ale w wywiadach udzielanych po gali KSW 109 dyrektor sportowy organizacji Wojsław Rysiewski podszedł do tematu z rezerwą, sugerując, że w tym roku reprezentant Arrachionu do akcji raczej nie powróci.
Plastinho jest wstępnie przymierzany do powrotu pod koniec roku, ale czy faktycznie tak się stanie, czas pokaże. Opromieniony wiktorią nad Paczuski Kuberski nie ukrywa natomiast, że po intensywnym roku chciałby nieco odpocząć. Jak długo? Póki co nie wiadomo.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
