KSWPolskie MMA

Madars Fleminas pokonał bezzębnego Tymoteusza Łopaczyka na KSW 110

Skazywany na porażkę Madars Fleminas wykoleił niepokonanego dotychczas w KSW Tymoteusza Łopaczyka podczas gali w Rzeszowie.

Sprawniejszy zapaśniczo i niewygodny stójkowo Madars Fleminas (14-7) pokonał faworyzowanego Tymoteusza Łopaczyka (13-4) w ramach co-main eventu gali KSW 110 w Rzeszowie.

Spokojny początek walki. Zawodnicy szachowali się kiwkami, przyruchami. Wewnętrzny lowking odwrotnie ustawionego Łopaczyka, middlekick Fleminasa. Łotysz poszukał kopnięcia na głowę, ale garda Polaka była na posterunku. Przeszył ciosami Fleminas, przeszył kontrciosami Łopaczyk. Miodożer znów trafił lowkingiem. Odgryzł się krosem na głowę Łotysz. Minęła połowa rundy.

Madars z krosem na dół, Tymoteusz z próbą kontry, ale przestrzelił. Akcji nie było wiele, celnych uderzeń także. Fleminas spróbował obalenia, ale z łatwością powstrzymał go Łopaczyk. Polak podkręcił tempo, ale hasający do boków Łotysz trafił go kilkoma ciosami. Na minutę przed końcem rundy Łopaczyk przewrócił efektownie Fleminasa, ale ten szybko zerwał się na nogi. Fleminas zamknął na chwilę Łopaczyka w klinczu, rozrywając go z łokciem. W samej końcówce Tymoteusz poszukał kopnięć na głowę, ale Madars odpowiedział mioddlekickiem.

Dobre kopniecie na korpus w wykonaniu Fleminasa na otwarcie drugiej rundy. Łopaczyk odpowiedział srogim krosem na korpus, a potem dopadł Łotysza z ładną kombinacją ciosów na głowę. Walka trafiła w klincz, gdzie zawodnicy próbowali się nawzajem przewrócić. Kapitalny rzut przez biodro w wykonaniu Tymoteusza! Fleminas z czasem wrócił na nogi, ale przypłacił to zainkasowaniem dwóch uderzeń.

Cepy Łotysza, kolano Polaka. Fleminas w dominującej pozycji w klinczu, unieruchomił Łopaczyka na kolanach przy ogrodzeniu. Polak starał się wydostać, ale Łotysz dobrze go kontrolował, będąc za jego plecami. Co prawda ofensywy nie wyprowadzał, ale Fleminas nadal znajdował się w dominującej pozycji. Łopaczyk nie miał pomysłu na to, jak się wydostać. Dokonał tego dopiero w ostatnich sekundach drugiej odsłony.


PEŁNE WYNIKI KSW 110 – TUTAJ


W rundzie trzeciej Tymoteusz podkręcił nieco tempo, zdając sobie być może sprawę, że może przegrywać na kartach punktowych. Tu i ówdzie dosięgał Łotysza sierpami, ale ten również się odgryzał. W kotle Łopaczyk świetnie przetoczył Fleminasa, ale nie był w stanie utrzymać go na dole – i wkrótce znów klęczał unieruchomiony, skontrolowany przez Fleminasa przy siatce.

Łopaczyk nie miał pomysłu na to, jak się wydostać. Ba! Fleminas – rozcięty w międzyczasie – ułożył go na plecach i trafił do pozycji bocznej, próbując przedrzeć się do krucyfiksu. Połakomił się Łotysz na gilotynę, ale Polak świetnie się wydostał, w kotle trafiając na górę. Nie był jednak w stanie wiele z góry zdziałać, w ostatnich sekundach szukając jeszcze gilotyny – bez powodzenia.

Sędziowie wskazali niejednogłośnie na Madarsa Fleminasa w stosunku 30-27, 29-28, 27-30.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Spodziewałem się więcej po Tymku. Jego bazwą dyscypliną niby są zapasy, a w klinczu i w zapasch na tle Fleminasa, który jest kickboxerem głównie Tymek wypadał mocno średnio.

    Kolejna rzecz kardio, tutaj też od drugiej rundy pasek się zdecydowanie zmniejszył.

Dodaj komentarz

Back to top button