Luke Rockhold, Joe Rogan i Robert Whittaker zgodni – wskazali najtrudniejszego rywala dla Khamzata Chimaeva: „
Luke Rockhold, Joe Rogan i Robert Whittaker wskazali zawodnika z wagi średniej UFC, który sprawiłby najwięcej trudności nowemu mistrzowi Khamzatowi Chimaevowi.
Ledwie Khamzat Chimav zdetronizował Dricusa Du Plessisa w walce wieczoru sobotniej gali UFC 319 w Chicago, w przestrzeni medialnej rozgorzały dyskusje na temat następnego przeciwnika dla Czeczena.
Kto może przeciwstawić się zapasom Wilka? Kto miałby najwięcej szans, aby zadać mu pierwszą w karierze porażkę? O tym debatowali fani, inni zawodnicy oraz eksperci więksi i mniejsi.
Wyjątkowo zgodni w tym temacie okazali się były mistrz wagi średniej UFC i Strikeforce Luke Rockhold, komentator Joe Rogan oraz inny były mistrz, który miał okazję wojować z Czeczenem, Robert Whittaker.
– Kto potrafi w zapasy? – powiedział Rockhold na łamach Bloody Elbow. – De Ridder? Tak, on może być mocny. Może być problemem dla Khamzata.
– Nie lubię go za bardzo chwalić, bo nie jest taki dobry, ale uważam, że też gość pokroju Paulo Costy sprawiłby mu problemy. Jego defensywa zapaśnicza nie jest zła. Popatrzcie, co zrobił w walce z Yoelem Romero. Może i Romero nie opiera w pełni swojej gry na zapasach, ale i tak był w stanie wybronić wielu obaleń.
– Jednak patrząc realnie, podoba mi się de Ridder. Byłby gościem numer jeden do takiego zadania. Na pewno.
W podobne tony uderzył Joe Rogan podczas podsumowania gali UFC 319.
– Reinier de Ridder z uwagi na jego grappling w parterze oraz zdolność do trafiania długimi ciosami w stójce – powiedział Rogan. – Szczególnie chodzi o to kolano, którym trafia. Mocna rzecz. Jest twardy, doświadczony, rzuca te kombinacje z kolanem na końcu. Jest ciekawym rywalem.
Także i australijski Żniwiarz w roli najtrudniejszego przeciwnika dla czeczeńskiego Wilka widzi Reiniera de Riddera, notabene swoje ostatniego pogromcę.
– Uważam, że de Ridder ma szanse, bo najtrudniejszą walkę dał Chimaevowi Gilbert Burns – powiedział Whittaker w MMArcade Podcast. – Dlatego, że Chimaev szanował parter Gilberta i był ostrożny. A de Ridder to parterowiec.
– Jest wysoki, potrafi walczyć z pleców. Jeśli Chimaev uszanuje jego parter – podobnie jak w walce z Burnsem – to w stójce będzie trochę taka bójka, a de Ridder jest naprawdę nieszablonowy. Ma wkurzające ataki i konkretne ciosy, które mogą przysporzyć Chimaevowi problemów.
W międzyczasie gruchnęły jednak wieści o kolejnej walce niepokonanego w oktagonie UFC Reiniera de Riddera. Holender wystąpi w walce wieczoru październikowej gali UFC Fight Night w Vancouver, gdzie zmierzy się z idącym jak burza Anthonym Hernandezem. Zapowiedź walki, jest wstępna analiza i wstępny typ na zwycięzcę – tutaj.
Poniżej 5 najważniejszych wniosków z UFC 319.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
