UFC

„Kto inny wyzwał Armana?” – Hooker chce Tsarukyana, wyjaśnia, dlaczego Ormianin nie weźmie rewanżu z Gamrotem

Dan Hooker wyjaśnił, dlaczego rozumie Armana Tsarukyana odrzucającego rewanżowe starcie z Mateuszem Gamrotem.

Niewidziany w akcji od zeszłorocznej wiktorii nad Mateuszem Gamrotem, Dan Hooker ma już konkretny plan na swoją sportową przyszłość – celuje mianowicie w konfrontację ze sklasyfikowanym na 2. miejscu w rankingu Armanem Tsarukyanem.

Nowozelandczyk miał pierwotnie w marcu wojować z Justinem Gaethje, ale kontuzja ręki pokrzyżowała te plany, zmuszając go do operacji i długiej rehabilitacji. Powoli jednak Hangman dochodzi do zdrowia i śmiało kreśli swoje bitewne plany.

– Islam przeszedł do wagi półśredniej, Ilia prawdopodobnie zmierzy się z Gaethje – powiedział Dan na kanale Submission Radio. – Zostaje Holloway, ale on z Armanem walczył nie będzie, bo nikt nie chce tego oglądać. Holloway prawdopodobnie będzie walczył z Oliveirą, a Gaethje będzie walczył o pas. I zostaje nam bez walki mój ziomek Arman – i tej walki chcę.

– Ta walka ma sens. Powiedzieli mu, że musi stoczyć jeszcze jedną. Odrzucił walkę z Gamrotem, który jest oczko niżej ode mnie.

– Bądźmy szczerzy, gość ma zero osobowości, ale to bardzo dobry zawodnik. Ci wszyscy znani goście z topu mają teraz wymówkę, żeby z nim nie walczyć. Ilia mówi, że do niego nie wyjdzie, UFC mówi, że musi stoczyć jeszcze jeden pojedynek. Między mną Armanem jest jeszcze Oliveira, ale obaj już walczyli. Dla Hollowaya walka z Armanem nie miałaby sensu. Zrobią Holloway vs. Oliveira, Gaethje o pas i zostaje Arman. Utknął. Utknął i musi walczyć ze mną. Musi walczyć ze mną, aby wrócić do gry o pas.

– Zawsze chciałem tej walki, ale nie dlatego, że jest k***sem i go nienawidzę tylko dlatego, że jest najcięższym rywalem. Ci wszyscy wielcy goście z dywizji mają teraz wymówkę, żeby z nim nie walczyć, a on jest najlepszy w wygrywaniu walk. Nie jest może najgroźniejszy. Bardzo groźny jest Oliveira, Gaethje. Ale on jest najlepszy w wygrywaniu walk. Goście mają teraz uzasadniony powód, aby go unikać.

– Odkąd walczę w UFC, chciałem bić się z najlepszymi gośćmi, a uważam Armana za takiego. Chcę więc tej walki i spodziewam się, że ją zestawią.

Hangman zdradził, że matchmakerzy UFC chcieliby, aby do akcji powrócił pod koniec września na gali w Perth, ale po tym jak został potraktowany na UFC 317 – organizatorzy odebrali mu bilet na galę, bo nie wypełnił swoich obowiązków medialnych podczas International Fight Week w Las Vegas – ani myśli uchylać im nieba i walczyć z niezaleczoną kontuzją.

– Mam teraz spieszyć się z powrotem i walczyć z kontuzją dla firmy, która anulowała moje bilety, podczas gdy już zjechałem pół świata do Las Vegas? – powiedział. – Wyszedłbym do tej walki w Perth, wyszedłbym z kontuzją, ale skoro ktoś zza biurka skreślił moje nazwisko, to… Można oczekiwać trochę więcej szacunku wobec gości, którzy dosłownie poświęcają swoje życie dla firmy. Ile krwi, potu i łez zostawiłem dla tej firmy… Oczekiwałbym więcej szacunku.

– Zabrakło go, ale w porządku. Biznes to biznes. Teraz walczymy na moich warunkach. Chcieliście, żebym walczył w Perth, ale będziemy teraz działać na moich zasadach. Skoro nie okazujecie mi szacunku, to nie widzę powodu, abym ja miał okazywać go wam i nadstawiać karku dla firmy, która mnie nie szanuje.

Do walki z Armanem Tsarukyanem Dan Hooker chciałby doprowadzić przy okazji listopadowej gali UFC 322 w nowojorskim Madison Square Garden. Jest pewien, że do tego czasu w pełni zaleczy kontuzjowaną rękę.

– Kto inny wyzwał Armana? – powiedział Dan. – Wskażcie jednego zawodnika, który dla niego dla niego sens. Gamrot? Przegrał ostatnią walkę. Mogę zrozumieć, dlaczego (odmówił rewanżu). Czy on wcześniej z nim nie przegrał? Tak, wydaje mi się, że Arman z nim przegrał, więc ma dać teraz rewanż gościowi po porażce?

– A poza tym tak naprawdę g**no by na tym zyskał. Pokona Gamrota, a i tak nie dostanie titleshota. A pokona mnie i walczy o pas. Mogę więc zrozumieć, dlaczego nie wziął tej walki z Gamrotem. Jestem jedynym gościem, który ma sens, który wyzwał go do walki. Mistrz mówił, że nie będzie z nim walczył. Nikt inny nie wymienia jego nazwiska. Jest Voldemortem wagi lekkiej. Nikt nie chce z nim walczyć. (…)

Wbrew słowom Dana Hookera Mateusz Gamrot ostatnią walkę jednak wygrał – pokonał w maju Ludovita Kleina – ale Polak publicznie dąży teraz do innego rewanżu, z Beneilem Dariushem.

– Nasza walka byłaby dobra – dodał Hooker w temacie starcia z Tsarukyanem. – Będziemy ujadać też medialnie. To lepsze zestawienie niż powtórka z Oliveira vs. Arman. Holloway vs. Oliveira to coś świeżego, coś nowego i mogą pewnie na szali położyć pas BMF. Duża walka.

– Paddy z Armanem walczył nie będzie. Może zresztą, ku**a, stanąć i poczekać. Gaethje też nie będzie z nim (Paddym) walczył. Nawet ja mam wy***ane na taką walkę. Wolę posiedzieć na kanapie. I dlaczego Gaethje miałby z nim walczyć? Wygrał ostatnio.

Poniżej podsumowanie gali UFC Abu Zabi.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button