
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Roberto Soldić nie jest już związany kontraktem z organizacją ONE Championship.
Uwolnił się w końcu Roberto Soldić z przyspawanych do azjatyckiego cmentarzyska MMA łańcuchów ONE Championship! A przynajmniej na to wskazują działania medialne Chorwata, który w piątek usunął wszelkie wzmianki o organizacji ze swojego opisu na Instagramie.
Poszlaki te sugerujące, że Robocop jest już wolnym zawodnikiem, pokryły się z nieoficjalnymi doniesieniami o opuszczeniu szeregów ONE przez innego znanego zawodnika Marcusa Buchechę – walczącego w wadze ciężkiej elitarnego specjalistę od BJJ, który legitymuje się bilansem 5-1 ze wszystkimi zwycięstwami odniesionymi przed czasem. Wedle informacji przekazanych przez MMAFighting.com, bitewnymi usługami trenującego w American Top Team 35-latka jest zainteresowana organizacja UFC.
Jak natomiast mają się sprawy z Robocopem? Tego póki co nie wiadomo.
Opuściwszy w 2022 roku szeregi KSW w glorii podwójnego mistrza, chorwacki zawodnik wybrał ofertę ONE Championship, gdzie spędził trzy lata, tocząc jednak trzy tylko walki. Pierwsza – z Muradem Ramazanovem została uznana za nieodbytą, drugą przegrał przez nokaut z Zebaztianem Kadestamem, by wreszcie trzecią – stoczoną w lutym tego roku – wygrać przez ciężki nokaut na Dagim Arslanalievie.
Gdzie zakotwiczy 30-letni Chorwat? Czy Dana White i spółka złożą mu ofertę? A może Robocop wybierze FNC, Oktagon, PFL lub KSW? Tego póki co nie wiadomo.
Warto natomiast odnotować, że współwłaściciel polskiego giganta Martin Lewandowski został w piątek zapytany o potencjalny powrót Chorwata. Temat uciął jednak krótko.
– Piękne, ale na tę chwilę nierealne – stwierdził na Instagram Stories.
Poniżej najnowsza odsłona serii Q&A.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.