
Klucz do pokonania Islama Makhacheva? Jak walczyć w parterze? Jack Della Maddalena wskazał przepis na pokonanie Dagestańczyka na UFC 322
Mistrz wagi półśredniej Jack Della Maddalena wziął pod lupę sobotnie starcie z Islamem Makhachevem, rozrysowując scenariusz na pokonanie Dagestańczyka na UFC 322.
Ze spokojem podchodzi Jack Della Maddalena do przewijającej się regularnie w przestrzeni medialnej narracji, wedle której jego przewaga masy stanowić będzie cenny atut w konfrontacji z Islamem Makhachevem. Australijczyk uważa, że Dagestańczyk w 170 funtach może odnaleźć się jeszcze lepiej niż w wadze lekkiej.
Della Maddalena i Makhachev skrzyżują rękawice w walce wieczoru gali UFC 322, która odbędzie się w sobotę w nowojorskim Madison Squar Garden. Na szali pojedynku znajdzie się tytuł mistrzowski kategorii półśredniej.
– Szczerze mówiąc, uważam, że Islam wyjdzie na tym nawet lepiej – powiedział o migracji Dagestańczyka Australijczyk w rozmowach z UFC oraz NYP Sports. – Mocne ścinanie wagi może naprawdę odbić się na twojej formie, więc spodziewam się najlepszej wersji Islama – świeżego, dużego, silnego.
– Ja sam nie jestem zbyt duży. Nie ścinam dużo. Mogę zjeść dzisiaj kilka kawałków pizzy, a i tak zrobię spokojnie wagę. Jestem po prostu nieźle zbudowanym półśrednim.
Co ciekawe, nie sposób wykluczyć, że rzeczywiście Makhachev będzie w oktagonie cięższy. Dagestańczyk chciałby bowiem wnieść na walkę 87 kilogramów, podczas gdy Australijczyk przyznał ostatnio w rozmowie z Israelem Adesanyą, że 87 kilogramów waży na roztrenowaniu, a podczas obozów przygotowawczych jego waga spada do 85 kilogramów.
Nie zaskoczył natomiast Jack, gdy zapytano go o plan na walkę z Islamem.
– Islam ma bardzo dobre zapasy – powiedział mistrz. – Będę zatem starał się nie pozwolić mu na to, aby mnie złapał. Będę trzymał dystans, bo uważam, że w stójce powinienem mieć wyraźną przewagę.
– Tak, celem będzie nieustanna praca w parterze. Jeśli Islam cię złapie, przewróci i dasz mu tam czas, to będzie cały czas poprawiał swoją pozycję, aż cię skończy. Kluczem do zwycięstwa będzie zatem ciągła praca. Nie mogę dać się unieruchomić w żadnej pozycji.
Jack Della Maddalena zgodził się z Khabibem Nurmagomedovem, który od dawna powtarza, że starcie z Australijczykiem stanowić będzie największe wyzwanie w sportowej karierze Islama Makhacheva.
– Niewielu gości było w stanie przejść wyżej i sięgnąć po pas – powiedział. – Czeka go trudne zadanie. Nie sądzę więc, aby podchodzili do tego lekceważąco. Khabib jest oczywiście legendą tego sportu, więc też miło to słyszeć.
Dla Jacka Delli Maddaleny starcie z Islamem Makhachevem stanowić będzie pierwszą obronę pasa, który kilka miesięcy temu zabrał Belalowi Muhammadowi. Australijczyk przyznał, że widzi podobieństwa między Amerykaninem i Dagestańczykiem.
– Jestem lepszym zawodnikiem MMA od Islama i na tym polega moja przewaga – powiedział. – Zabiorę mu jego miejsce w rankingu P4P.
– Mogę wyobrazić sobie, że walka potoczy się tak, jak potoczyła się ta z Belalem. W każdej rundzie będę wracał na nogi i będę kąsał go w stójce. Będą obrażenia. Złamię go i sprzątnę. Marzeniem jest dla mnie skończenie w Madison Square Garden.
Poniżej wstępna zapowiedź gali UFC 322.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.






