
King’s Arena 1: Bandel vs. Kupravishvili – wyniki i relacja na żywo
Wyniki i relacja na żywo z gali King’s Arena 1: Bandel vs. Kupravishvili, która odbyła się w Poznaniu.
Marcin Bandel (22-10-1) zainkasował kilka ciosów od Niki Kupravishviliego (8-3) na otwarcie walki wieczoru, ale potem Polak przeniósł walkę do parteru, zachodząc szybko wijącemu się rywalowi za plecy. Gruzin jednak zdołał jednak zrzucić Bombę z siebie. Marcin natychmiast zaczął atakować nogi Kupravishviliego. Ten jednak zdzielił naszego zawodnika – kompletnie odsłoniętego, bo szukał skrętówek – młotami z góry, mocno go naruszając. Gruzin w końcu wyrwał się z dołu, zarzucając naruszonego Bandla gradem uderzeń! Polak chwiał się na nogach, słaniał się na siatce, inkasując tam kolejne razy! W końcu sędzia Łukasz Bosacki przerwał zawody, oszczędzając mu dalszych cierpień!
Dla Marcina Bandla była to trzecia porażka z rzędu przez nokaut w pierwszej rundzie. Polski zawodnik nie był widziany w glorii zwycięzcy od prawie trzech lat.
W co-main evencie gali Piotr Niedzielski (21-8) pewnie pokonał jednogłośną decyzją Giorgi Esiavę (7-4). Walczący z mańkuta Polak trafiał rywala lewicą, rąbał wewnętrznymi lowkingami i pozostawał nieuchwytny, gdy Esiava szukał desperackiej bójki.
Mansur Abdurzakov (12-6) od razu niemal zaprzągł do działania zapasy w starciu z wchodzącym na zastępstwo Wojciechem Demczurem (3-5). Polak co prawda przez jakiś czas dobrze się bronił, ale w końcu Abdurzakov przeniósł walkę do parteru, gdzie kontrolował i obijał Demczura. Przedarł się do dosiadu, skąd skończył rywala uderzeniami.
Levan Kirtadze (14-6) znokautował w pierwszej rundzie Marcina Jabłońskiego (13-4) potężnym lewym sierpem w kontrze na nieprzygotowane kopnięcie. Tegoż lewego sierpa poszukiwał już wcześniej.
Ruslan Mammadov (14-15-1) w pierwszej rundzie skontrolował w parterze Damiana Szmigielskiego (9-2), ale w drugiej to Polak doszedł do głosy, rozdając karty w stójce i przeważając w parterze. Trzecia runda była najbardziej wyrównana. Obaj zawodnicy mieli swoje momenty, trafiając w stójce, notując obalenia.
Sędziowie wskazali niejednogłośnie na Ruslana Mammadova.
Carlos Salazar (8-5) najpierw porozbijał Kacpra Leśniaka (2-1) kopnięciami, potem powstrzymał jego próby zapaśnicze, a następnie naruszył ciosami na głowę – czując krewa, Wenezuelczyk ruszył do huraganowych ataków, bomby na górę przeplatając z tymi na dół. Leśniak znalazł się w głębokiej defensywie i choć próbował się tu i ówdzie odgryzać – trafił kolanem na głowę – to presja ze strony Salazara była nie do zniesienia. W końcu Wenezuelczyk zdzielił go kolejnymi ciosami na dół, posyłając Polaka na deski i tam dobijając go uderzeniami.
Bartłomiej Gładkowicz (12-5) pewnie pokonał na pełnym dystansie doświadczonego Adama Kowalskiego (15-9-1). Pełna relacja z walki – tutaj.
W starciu otwierającym kartę główną Krystian Bielski (11-8) wypunktował Shotę Gvasalię (13-11) jednogłośną decyzją sędziów.
W dwóch pierwszych rundach Polak był nieco skuteczniejszy i aktywniejszy w stójce, powstrzymując zapaśnicze próby rywala. W trzeciej odsłonie do głosu zaczął dochodzić Gvasalia, w końcówce walki finalizując nawet obalenie. Ostatecznie jednak wiktoria padła łupem Krystiana Bielskiego.
W starciu wieńczącym kartę wstępną Mateusz Olech (6-1) dał się wyszumieć w stójce Kacprowi Miklaszowi (7-9), a następnie przeniósł walkę do parteru, gdzie zrzucił kilka mocnych uderzeń, zachodząc później rywalowi za plecy – tam zmusił rywala do poddania walki duszeniem.
Aslambek Arsamikov (9-6) nie miał problemów z pokonaniem Leandro Barbosy (13-9) – rozdawał karty w stójce, a walkę skończył uderzeniami w parterze po tym, jak wykluczył rękę Brazylijczyka.
Pierwsza runda walki Kacpra Paczóskiego (3-0) z debiutującym na zawodowstwie Piotrem Osińskim (0-1) nie porwała. Toczyła się głównie w klinczu, gdzie Paczóski powstrzymywał zapaśnicze zapędy rywala. Do drugiej Kacper wyszedł znacznie świeższy, rozbijając zmęczonego Piotra w stójce, a następnie przenosząc walkę do parteru, gdzie dopełnił dzieła zniszczenia łokciami.
W starciu otwierającym galę debiutujący w zawodowym MMA Belan Gadamauri (1-0) szybko posłał mocnym prawym sierpem – poprzedzonym lewym – Michała Rudzkiego (2-4), dzieła zniszczenia dopełniając przez poddanie w parterze.
Wyniki King’s Arena 1
Walka wieczoru
77,1 kg: Nika Kupravishvili (8-3) pok. Marcina Bandla (22-10-1) przez TKO (ciosy), R1
Co-main event
74 kg: Piotr Niedzielski (21-8) pok. Giorgi Esiavę (7-4) jednogłośną decyzją
Karta główna
77,1 kg: Mansur Abdurzakov (12-6) pok. Wojciecha Demczura (3-5) przez TKO (GNP), R1
70,3 kg: Levan Kirtadze (14-6) pok. Marcina Jabłońskiego (13-4) przez KO (lewy sierp), R1
65,8 kg: Ruslan Mammadov (14-15-1) pok. Damiana Szmigielskiego (9-2) niejednogłośną decyzją
83,9 kg: Carlos Salazar (8-5) pok. Kacpra Leśniaka (2-1) przez TKO (ciosy), R1
90,3 kg: Bartłomiej Gładkowicz (12-5) pok. Adama Kowalskiego (15-9-1) jednogłośną decyzją
83,9 kg: Krystian Bielski (11-8) pok. Shotę Gvasalię (13-11) jednogłośną decyzją
Karta wstępna
120,2 kg: Mateusz Olech (6-1) pok. Kacpra Miklasza (7-9) przez poddanie (RNC), R1
77,1 kg: Aslambek Arsamikov (9-6) pok. Leandro Barbosę (13-9) przez TKO (GNP), R1
120,2 kg: Kacper Paczóski (3-0) pok. Piotra Osińskiego (0-1) przez TKO (GNP), R2
93 kg: Belan Gadamauri (1-0) pok. Michała Rudzkiego (2-4) przez poddanie (RNC), R1
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.






