
Khamzat Chimaev wskazał najważniejszy wniosek po obejrzeniu walk Dricusa Du Plessisa: „Jakim sposobem miałbym nie obalić tego gościa?”
Khamzat Chimaev udzielił pierwszego obszernego wywiadu na temat zbliżającej się wielkimi krokami mistrzowskiej walki z Dricusem Du Plessisem na UFC 319.
Czy od pierwszych sekund ruszy na Dricusa Du Plessisa ogniem piekielnym, szukając skończenia? Khamzat Chimaev jeszcze nie wie, ale – jak właśnie zapowiedział na kanale ESPN MMA – gdy rozpocznie się walka, decyzję podejmie bardzo szybko.
Czeczen stwierdził, że w pojedynku z Robertem Whittakerem od razu gdy tylko chwycił Australijczyka, wiedział, że można śmiało poszukać skończenia – czuł bowiem, że jego przewaga w walce na chwyty jest gigantyczna.
Podobny scenariusz Wilk kreśli na okoliczność konfrontacji z Dricusem Du Plessisem.
– Po 20 sekundach zapasów będę już wiedział, jak mocny jest – powiedział wesoło. – Będzie walka. Będziemy się bić. Walczy trochę dziwnie, ale to dobry zawodnik. Nie jest przypadkowym mistrzem. Ciężko pracował, żeby zostać mistrzem, ale nie jest lepszym zawodnikiem ode mnie.
– Jak mówiłem wcześniej, po mojej walce z Robertem (Whittakerem)… Popatrzcie na tego drugiego gościa, który jest obalany przez zawodnika preferującego stójkę. A ja jestem zapaśnikiem w MMA. Jednym z najlepszych zapaśników pod MMA. Jakim więc sposobem miałbym nie obalić tego gościa, skoro zrobił to Robert?
– Darren Till robił z nim kotły zapaśnicze, miał swoje momenty i też go obalił. Gość wie, na jakim jestem poziomie w zapasach i w MMA.
Chimaev i Du Plessis skrzyżują rękawice w walce wieczoru gali UFC 319, która już 16 sierpnia odbędzie się w Chicago. Gdyby to zresztą zależało od Afrykanera, to do starcia tego doszłoby już wcześniej. Stillknocks jeszcze przed zwycięskim rewanżem z Seanem Stricklandem nie ukrywał, że bardziej ekscytuje go konfrontacja z niepokonanym Czeczenem.
– Szanuję – powiedział w temacie Chimaev. – Szanuję to. Nie wszystkich gości na to stać. Niektórzy przede mną uciekali. Został mistrzem i powiedział, że chce ze mną walczyć, więc wszystko gra. Szacunek. Co więcej mogę powiedzieć? Dobra moja.
W drodze do pojedynku ze wspomnianym Robertem Whittakerem czeczeński Wilk mocno ograniczył gadulstwo, do rywala podchodząc z dużym szacunkiem. Nie wyklucza, że podobnie będzie przed starciem z Dricusem Du Plessisem, choć…
– To zabawny koleś – powiedział. – Gada trochę więcej niż Robert, więc… Będzie wesoło. Lubię, gdy ktoś więcej gada, żartuje.
Chimaev odniósł się też do pojawiających się w ostatnich tygodniach pogłosek o swojej rychłej jakoby emeryturze. Nie tylko spekulacje te ukrócił, ale też zapowiedział marsz po kolejne pasy mistrzowskie.
– Potrzebuję forsy, bracie – powiedział 31-latek. – Ta za jeden pas nie wystarczy. Mam nadzieję, że jeśli nie doznam jakiejś kontuzji albo coś się nie stanie, to obronię ten pas albo pójdę po drugi pas w Abu Zabi.
– Pracuję teraz z nowym trenerem. Rozmawialiśmy o ponownym zejściu do 170 funtów. Powiedział, że jeśli dam mu kilka miesięcy, to zrobimy to. Nie wiem, kto tam jest teraz mistrzem. Jakiś gość z Australii. To byłaby dla mnie dobra walka. Zejść, wziąć pas.
– Jeśli przejdę wyżej, to tam są Ankalaev i Alex Pereira, którzy już mają walkę. Ktokolwiek wygra, mogę walczyć też o ten pas.
Poniżej analiza kondycji Khamzata Chimaeva – czy rzeczywiście w późniejszych rundach stery walki przejmie Dricus Du Plessis?
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.