Ilia Topuria ponownie zmienia pseudonim – już nie jest La Leyendą

Ilia Topuria dokonał kolejnej zmiany swojego pseudonimu – a tym samym „Legenda” odeszła do lamusa.

Wsłuchują się w głos ludu Ilia Topuria i zastępy jego specjalistów od marketingu i promocji. W rezultacie Gruzin ogłosił właśnie porzucenie pseudonimu La Leyenda.

Rozparcelowawszy w zeszłym roku Maxa Hollowaya w pierwszej obronie pasa wagi piórkowej, a następnie ogłosiwszy migrację do 155 funtów, Gruzin poinformował o zmianie swojego pseudonimu – z El Matadora właśnie na samozwańczą La Leyendę.

W przeszłości były mistrz wagi piórkowej żartował, że ksywa El Matador niezbyt do niego pasuje, bo jednak w oktagonie wciela się raczej w byka – jest agresywny, wywiera presję, szuka rozstrzygających uderzeń.

Zmiana pseudonimów nie spotkała się jednak z pozytywnym odbiorem w przestrzeni medialnej. Śmiechów i szyderstw z Gruzina końca nie było. Fani przez lata przyzwyczaili się do ksywy El Matador.

Świadom krytyki, w czwartek Ilia Topuria poinformował o odejściu od nowego pseudonimu – i powrocie do starego. Z La Leyendy stał się ponownie El Matadorem.

– Myślałem o tym i prawda jest taka, że często w życiu nie doceniamy pewnych rzeczy, dopóki ich nie stracimy – przyznał w programie El Hormiguero. – I tak właśnie było w przypadku El Matadora. Będę zatem kontynuował bycie El Matadorem.