
Epickie starcia i wielkie nazwiska – Kamaru Usman ujawnił swój 3-walkowy plan sportowy przed bojem z Joaquinem Buckleyem na UFC Atlanta
Były mistrz wagi półśredniej UFC Kamaru Usman ujawnił swoje dokładne sportowe plany na najbliższe trzy walki.
Może i na karku ma 38 lat, a na bitewnych polach nie był widziany od 2023 roku, ale Kamaru Usman nie składa broni w rajdzie o powrót na tron kategorii półśredniej.
Powracający w sobotę do akcji Nigeryjczyk – w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Atlancie zmierzy się z Joaquinem Buckleyem – jest przekonany, że od titleshota dzieli go jedno li tylko zwycięstwo.
– Skończenie Buckleya i jestem następny w kolejce do pasa – ocenił Usman w rozmowie z TMZ Sport. – Jeśli popatrzeć na dywizję i jej pejzaż, to… Nie chcę zabrzmieć egoistycznie, ale jeśli szukać największego nazwiska w tej dywizji, to jestem nim ja. Uważam więc, że potem będzie walka o pas.
Na tym jednak nie koniec, bo sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu Usman ma już bardzo konkretny plan dotyczący swoich kolejnych starć. Trzy ostatnie porażki zamierza mianowicie zrekompensować sobie trzema wiktoriami.
– Moja droga powrotna na szczyt będzie dość prosta – powiedział podczas konferencji prasowej przed galą. – Wyłożę tutaj przed wami mój cały plan.
– Kończę w sobotę Buckleya, a potem czekam na walkę Islama z JDM, która zapowiada się niesamowicie. Wspaniale jest mieć teraz Islama w naszej dywizji. Kto nie chciałby naszego zestawienia? Aktualny numer jeden P4P kontra były numer jeden P4P? Oczywiście uwielbiam Islama. Islam to wspaniały zawodnik. Myślę, że obaj zapamiętalibyśmy taką walkę na zawsze.
– Wygrywam więc tę walkę, prawdopodobnie wakuję pas i przechodzę wyżej na walkę z Dricusem Du Plessisem, jeśli akurat jest mistrzem. Albo rewanż z Khamzatem Chimaevem, jeśli Dricus już mistrzem nie jest. Gdyby nadal nim był, to robimy pierwszą w historii galę w Afryce. To byłoby kilka spektakularnych walk z rzędu, o których mógłbym opowiadać potem wnukom. Kto nie chciałby tego obejrzeć?
– A potem? Mamy już dwa pasy, więc… Co robimy dalej? Nie wiem, ale taki jest długofalowy plan, jaki mam w swojej głowie.
Nie wiadomo póki co, kiedy dojdzie do walki Jacka Delli Maddaleny z Islamem Makhachevem o tron wagi półśredniej. Z kolei losy pasa dywizji średniej Dricus Du Plessis i Khamzat Chimaev rozstrzygną między sobą podczas sierpniowej gali UFC 319 w Chicago.
Zanim jednak plany Nigeryjskiego Koszmaru nabiorą realnych kształtów, musi on w sobotę pokonać Joaquina Buckleya. Nie będzie to łatwe zadanie, bo Nigeryjczyk nie jest faworytem tego pojedynku.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Piękne plany. Niech o nich nie zapomni, gdy będą go cucić po nokaucie w weekend :)