
Dopadli Renato Moicano za słowa nt. Armana Tsarukyana: „Ludzie w American Top Team wściekli się na mnie”
Nie przeszły bez echa niedawne krytyczne wypowiedzi Renato Moicano pod adresem Armana Tsarukyana – Brazylijczyk musiał uderzyć się w piersi.
Nie oszczędził Armana Tsarukyana w zeszłym tygodniu Renato Moicano – ale okazuje się, że później musiał posypać głowę popiołem na matach American Top Team!
Money stwierdził w zeszłotygodniowym wywiadzie udzielonym Laerte Vianie, że zdecydowanie za Ormianinem nie przepada. Określił go mianem aroganta i pyszałka.
– Topuria by go zmasakrował – powiedział wtedy o Armanie Renato. – Arman Tsarukyan nie jest tak mocny, jak się ludziom wydaje. Uważam, że Topuria by się po nim przejechał.
– Nic do niego nie mam, ale też nie jest tak, że go lubię. Nic do niego nie mam, ale to nie jest koleś, z którym bym się przyjaźnił. Jest arogancki. Nie lubię ludzi, którym wydaje się, że są lepsi od innych.
Brazylijczyk stwierdził jednak w najnowszej odsłonie Show Me The Money Podcast, że jego wypowiedzi zostały przekręcone, źle przetłumaczone, nie oddając tego, co rzeczywiście powiedział. W konsekwencji Brazylijczyk miał później problemy na matach American Top Team.
– Ludzie pisali w Internecie, że mówiłem brzydkie rzeczy o Armanie – lamentował Renato. – Ludzie w American Top Team wściekli się na mnie. Ale prawda jest taka, że nie wypowiedziałem się wtedy w ten sposób.
– Powiedziałem, że ja sam osobiście go nie lubię. Powiedziałem, że osobiście go nie lubię, bo jest arogancki. Uważa się za lepszego od innych. A potem ludzie mówili, że jakoby powiedziałem, że wszyscy go nie lubią. Tak, sądzili, że wypowiadam się w imieniu innych. Ale ja tak nie powiedziałem.
– To było po portugalsku, ale gość tłumaczący na angielski właśnie tak napisał. Ludzie w klubie byli więc na mnie wściekli. Tak, trenerzy, zawodnicy. Głównie trenerzy. Powiedziałem więc: dobra, przepraszam. Nie zamierzałem wszystkiego wyjaśniać. Dobra, jest, jak jest – no ale nie powiedziałem tamtych słów. Mam nadzieję, że ludzie to zobaczą teraz.
Tajemnicą poliszynela jest, że właściciel American Top Team Dan Lambert, nauczony doświadczeniem medialnej jatki pomiędzy Colbym Covingtonem i Jorge Masvidalem, nie jest fanem wewnątrzklubowych konfliktów. Nie do końca jedynie wiadomo, dlaczego pod medialną ochroną nadal jest Ahalkalakets, niewidziany od dziewięciu miesięcy na matach ATT.
Poniżej analiza i typ na walę Roberta Ruchały z Williamem Gomisem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.