UFC

Dana White wskazał dwóch kolejnych rywali dla Meraba Dvalishviliego po UFC 316: „Ten rewanż jest ciekawy”

Głównodowodzący UFC Dana White pokusił się o wstępne wskazanie dwóch kolejnych przeciwników dla mistrza wagi koguciej Meraba Dvalishviliego.

Zawitawszy na konferencję prasową – nie był na takowej widziany od wielu tygodni – po sobotniej gali UFC 316 w Newark, sternik organizacji Dana White humorem nie tryskał, choć i szat nie rozdzierał.

Sternik UFC wydawał się pogodzony z tym, że namaszczony na gwiazdę organizacji Sean O’Malley nie jest po prostu w stanie zakończyć panowania Meraba Dvalishviliego.

W walce wieczoru wydarzenia Gruzin pewnie pokonał Amerykanina, kończąc go duszeniem w rundzie trzeciej. Obronił w ten sposób pas mistrzowski po raz drugi.

Podsumowując krótko walkę – szczególnie wylewny w temacie nie był – Dana White pokusił się o wskazanie kolejnych przeciwników dla gruzińskiej Maszyny.

– Sean O’Malley wyszedł do tej walki zdrowy w 100%: mentalnie, fizycznie i w każdy inny sposób – powiedział White. – A Merab go skończył.

– Na pewno tam już jest (wśród najlepszych kogucich w historii). Jest w tym gronie. I jestem pewien, że dalej będzie kolekcjonował zwycięstwa.

– Rewanż z Umarem jest ciekawy… A twoje dziedzictwo jest jeszcze większe, jeśli przejeżdżasz się po wszystkich dwa razy.

Do pierwszej walki Meraba Dvalishviliego z Umarem Nurmagomedovem doszło w styczniu tego roku. Dagestańczyk zadał wtedy Dagestańczykowi pierwszą w karierze porażkę, zwyciężając jednogłośną decyzją sędziowską.

Nurmagomedov do akcji planuje powrócić podczas październikowej gali w Abu Zabi. Jego długa przerwa była następstwem złamania dłogni, którego nabawił się w konfrontacji z Maszyną. Nie wiadomo póki co, z kim na Umar pójdzie w bitewne tany na UFC 321.

W grze o najwyższe laury nadal liczy się zwycięski w dwóch ostatnich starciach inny były rywal Gruzina Petr Yan, który do akcji powróci w lipcu, mierząc się w Abu Zabi z Marcusem McGhee.

Medialnym faworytem w rajdzie po bitewne usługi Meraba Dvalishviliego jest jednak teraz Cory Sandhagen. Gruzin potwierdził, że to właśnie z Amerykaninem najprawdopodobniej stoczy kolejną walkę.

Zapytany o przywołany rewanż Dvalishviliego z Nurmagomedovem, White zastrzegł, że oczywiście nie rozważa go w charakterze kolejnej walki dla Gruzina. Ten zmierzy się najprawdopodobniej właśnie z Sandmanem.

Maszyna zapowiedział, że w tym roku chciałby stoczyć jeszcze dwie walki. Gdyby je wygrał, obroniłby pas cztery razy w kalendarzowym roku, co nie udało się jeszcze nigdy żadnemu mistrzowi w dziejach UFC.

– Nigdy nie odmawiam gościom, którzy chcą walczyć „zbyt często” – skomplementował Dvalishviliego White. – Nie istnieje coś takiego.

Zapytany o potencjalne starcie Gruzina z Alexandre Pantoją, sternik UFC szczególnie się nie rozwodził, informując, że „wszystko jest możliwe, jeśli ludzie chcą to obejrzeć”.

Jaką przyszłość widzi natomiast przed Seanem O’Malleyem?

– Wróci do domu, odpocznie, spędzi czas z rodziną i da nam znać, jakie ma plany – powiedział. – Nie mam pojęcia, co będzie miał w głowie za miesiąc. Trzeba dzieciakowi pozwolić, aby spokojnie wrócił do domu, odpoczął, przemyślał, czego chce. Wróci, powie nam i coś wymyślimy.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button