
Adrian Bartosiński uderza się w piersi i tłumaczy wypowiedź o Czeczenach: „Jeśli moje słowa zostały zrozumiane inaczej…”
Adrian Bartosiński zabrał głos nt. swoich wypowiedzi po KSW 113, które najwyraźniej gdzieś za kulisami odbiły się szerszym echem, niż można było przypuszczać.
Kiedyś Patryk Kaczmarczyk za cytat z Nate’a Diaza, dziś natomiast przyszła kolej na Adriana Bartosińskiego. Bartos wydał utrzymane w pokornym tonie oświadczenie na temat słów o Czeczenach, jakie wypowiedział po walce z Muslimem Tulshaevem.
W daniu głównym sobotniej gali KSW 113 w Łodzi reprezentant Octopusa po trudnym boju pokonał Muslima Tulshaeva przez techniczny nokaut w końcówce rundy trzeciej, po raz czwarty broniąc tytuł mistrzowski wagi półśredniej.
Zapytany w wywiadzie w klatce o wysoko zawieszoną przez Czeczena poprzeczkę, Bartos nawiązał do swojej zeszłorocznej porażki z Mamedem Khalidovem – jedynej w karierze – w nieszczególnie zawoalowany sposób dając do zrozumienia, że chciałby zrewanżować się nadwiślańskiej legendzie z Olsztyna.
– Nie mogę przegrać z żadnym Czeczenem nigdy w życiu, więc musiałem wyrównać nasz bilans na 1-1 – powiedział po walce z Muslimem Adrian. – Zanim odejdę z KSW, chciałbym jeszcze zrobić ten bilans na 2-1 z Czeczenami.
Poniżej podsumowanie KSW 113 – dalsza część artykułu pod nagraniem
Na słowa polskiego mistrza szybko zareagował protegowany Mameda Khalidova i prowadzony menadżersko przez jego żonę Adam Masaev, który piękną polszczyzną rzucił wyzwanie do walki Bartosowi, ogłaszając jednocześnie przejście do kategorii półśredniej.
Okazuje się jednak, że na tym nie koniec. Co też tam się wydarzyło za kulisami, kto z kim się kontaktował i co powiedział, nie wiadomo, ale późnym niedzielnym wieczorem Adrian Bartosiński posypał głowę popiołem – choć do przeprosin się nie posunął – wyjaśniając przytoczone wyżej wypowiedzi nt. Czeczenów.
– Po walce padły słowa, które w emocjach mogły zostać odebrane szerzej, niż było to moją intencją – napisał Adrian na Instagram Stories. – Moja wypowiedź dotyczyła wyłącznie sportowej rywalizacji i osobistych doświadczeń w klatce, anie odnosiła się do żadnego narodu ani kultury.
– Mam pełen szacunek do czeczeńskich zawodników, trenerów i całego środowiska MMA. Jeśli moje słowa zostały zrozumiane inaczej – nie było to moim zamiarem.
Polak oznaczył w powyższym wpisie Muslima Tulshaeva, Mameda Khalidova oraz Anzora Azhieva.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.






