Biznes MMA UFCUFC

Stitch o ciężkim losie cutmanów w UFC

Zawodnicy UFC, a przynajmniej ich spora grupa, nie są jedynymi, których portfele ucierpiały na mariażu Dany White’a i spółki z Reebokiem.

Wiele miesięcy temu były menadżer wyższego stopnia w Bellatorze, Sam Caplan, w audycji MMA Insider Podcast zwracał uwagę, że to nie zawodnicy najmocniej odczują negatywne skutki umowy UFC z Reebokiem. Caplan przekonywał wówczas, że najbardziej ucierpią cutmani. To oni w czasach przed-Reebokowych zarabiali zdecydowanie najwięcej na umowach ze sponsorami. I trudno się dziwić – podczas transmisji gościli w obiektywach kamer znacznie częściej niż zawodnicy, więc byli dla reklamodawców nawet bardziej łakomym kąskiem niż fighterzy.

Dobre czasy dobiegły jednak końca. To, o czym kilka miesięcy temu mówił Caplan, dziś staje się rzeczywistością. Jak w rozmowie z Johnem Nashem z BloodyElbow mówi najbardziej znany cutman UFC, Jacob Stitch Duran, jego sytuacja finansowa wraz z wejściem w życie umowy UFC z Reebokiem uległa wyraźnemu pogorszeniu.

To mocny cios. Otrzymywałem wynagrodzenie co miesiąc, więc dobrze się to sumowało. Zarabiałem naprawdę dobre pieniądze na sponsorach, więc to w pewien sposób szokujące, żeby zaakceptować zmianę.

Stitch chętnie podjąłby się swojej pracy w innych organizacjach MMA, co mogłoby zrekompensować mu utratę gaży sponsorskich w UFC, ale…

Jest wysoce niewskazanym pracować dla innej organizacji. Pomimo tego, że jesteśmy niezależnymi wykonawcami, taka jest niepisana zasada.

Wobec tego Duran poważnie rozważa mocniejsze zaangażowanie się w gale bokserskie oraz organizowanie seminariów.

Daje też do zrozumienia, że zastąpienie doświadczonej gwardii cutmanów, która odczuła zakończenie sponsorskiej sielanki tak mocno, że rozważa aktualnie różne inne opcje, nie będzie proste.

Fani i zawodnicy zaczynają zdawać sobie sprawę, że to, co robimy, jest ważne. Spójrzmy na walki z UFC 189. Mniej doświadczeni ludzie nie byliby w stanie zrobić w tamtą noc tego, co my zrobiliśmy.

AKTUALIZACJA: Następnego dnia Jacob „Stitch” Duran został zwolniony z UFC za, jak sam twierdzi, wyrażenie negatywnej opinii o Reeboku i aktualnej gaży cutmanów.

Kilku zawodników UFC wyraziło z tego powodu niezadowolenie. Wśród nich znaleźli się m.in. Chris Weidman, Aljamain Sterling, Jimmi Manuwa czy szczególnie Anthony Johnson, który napisał na Twitterze:

Więc my, zawodnicy dostajemy po tyłku, bo Duran powiedział, co myśli? SMFH (skacking my fucking head). Gdy jedne drzwi się zamykają, inne się otwierają. Szacunek dla ciebie, Stitch!

Powiązane artykuły

Back to top button