„Dostawał rywali szytych na miarę” – Paddy Pimblett kwestionuje dokonania Ilii Topurii, wskazuje scenariusz, w którym walczy od razu o pas

Paddy Pimblett wyjaśnił, dlaczego nie do końca „kupuje” zachwyty nad byłym już mistrzem wagi piórkowej Ilią Topurią.

Siedmioma zwycięstwami pod egidą UFC Paddy Pimblett utorował sobie drogę na 8. miejsce w rankingu wagi lekkiej.

Wydawać by się co prawda mogło, że od pojedynku o tron dzieli go jeszcze jedno – co najmniej – zwycięstwo, ale w rozmowie z TNT Sports Baddy rozrysował scenariusz, w którym przy okazji kolejnej wizyty w oktagonie będzie wojował o pas.

Zapytany mianowicie o potencjalne starcie z Justinem Gaethje, Brytyjczyk wyraził na nie pełną gotowość, choć…

– Byłoby miło – powiedział o możliwym boju z Amerykaninem. – Ale dzisiaj o tym myślałem i chyba lepiej byłoby dla mnie, gdyby Ilia zdobył pas, bo prawdopodobnie wyzwałby mnie do walki. I wtedy może od razu mógłbym walczyć z nim i nie musiałbym bić się z Gaethje. Od razu walka z nim.

– No ale nie wiem, lubię Charlesa i jestem jego fanem, więc chciałbym, żeby wygrał. Jednak z punktu widzenia mojej kariery prawdopodobnie lepiej, jeśli Ilia wygra, bo jest większa szansa, że do mnie wyjdzie w pierwszej obronie.

– No ale pewnikiem jest, że jeśli pokonuje Gaethje, to jestem pierwszy w kolejce do pasa. Z całą pewnością. To może być moja kolejna walka, ale nie wiem, czy się zgodzi, bo to dla niego znów walka z kimś niżej.

Wspomniana przez Paddy’ego Pimbletta walka o pas wagi lekkiej pomiędzy Ilią Topurią i Charlesem Oliveirą odbędzie się 28 czerwca w Las Vegas podczas gali UFC 317.

Brytyjczyk uważa jednak, że Dana White i spółka przedwcześnie odebrali pas Islamowi Makhachevowi. Jego zdaniem skoro tytuł stracił Dagestańczyk, który swoimi dokonaniami zapracował na miano podwójnego mistrza, pasa powinien zostać pozbawiony Jon Jones.

Tak czy inaczej, do akcji Baddy chce powrócić w październiku podczas gali UFC 321 w Abu Zabi. Jeśli przyjdzie mu wtedy zmierzyć się z Highlightem, nie ma wątpliwości, jak skończy się taka konfrontacja.

– Po tym, co zrobiłem Chandlerowi, myślę, że kończę Justina Gaethje – ocenił.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Paddy Pimblett spodziewa się, że w kwietniu przyszłego roku stanie do mistrzowskiej walki ze wspomnianym El Matadorem.

– Poza walką Jonesa z Aspinallem to największa walka, jaką może zestawić UFC – powiedział. – Ja kontra Ilia. Jest tutaj dobra historia, jest zła krew, a ludzie to uwielbiają.

– Wiele dokonał w tym sporcie, ale cały czas uważam, że dostawał rywali szytych na miarę – dodał. – Holloway? Dopiero co walczył w 155 funtach i wracał do 145 po wojnie z Gaethje. Volk? Znokautowany dwa, trzy miesiące wcześniej. Josh Emmett? Miał ze 37 lat. Bryce? Kocham Bryce’a, ale to nie jest uderzacz.

– Te jego wszystkie walki… Można porównać je z moimi, bo ludzie marudzą na moich rywali. Jednak Michael Chandler pokonuje każdego gościa, z którym Ilia walczył przed pasem. Bobby Green tak samo.

– I nie sądzę, aby Ilia pokonał Volka, gdyby ten nie został znokautowany trzy miesiące wcześniej. To jeden z powodów, dla których przeniósł się teraz do wagi lekkiej. Nie chciał rewanżu z Volkiem.

– Holloway? Walczy w UFC od czasu, gdy miał 21 lat. Teraz ma… 33? Tam są poważne zniszczenia. Druga walka z Poirierem, trzecia w Volkiem… Miał masę wojen.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.