UFC

„Powiedz, jak rozgrywałeś swoje gierki” – Dustin Poirier odpowiada na zarzuty Nate’a Diaza

Dustin Poirier odniósł się do oskarżeń ze strony Nate’a Diaza, wedle którego wymigał się od walki na UFC 230.

W ostatnich dniach Nate Diaz nie po raz pierwszy potraktował Dustina Poiriera medialnym kuksańcem, twierdząc, że przed ich niedoszłą walką szykowaną w na nowojorską galę UFC 230 w listopadzie zeszłego roku Luizjańczyka obleciał strach – i dlatego wycofał się z występu.

Przypomnijmy, że już od chwili ogłoszenia pojedynku młodszy ze stocktońskich braci poddawał w wątpliwość, czy w ogóle do niego dojdzie, twierdząc, że UFC nie okazuje mu szacunku.

Na kilka tygodni przed galą Diament wycofał się z występu z powodu kontuzji biodra.

Mów szczerze.

– powiedział Poirier w programie Ariel Helwani’s MMA Show, odnosząc się do oskarżeń ze strony Diaza.

Mów szczerze, stary. Powiedz prawdę. Powiedz, jak rozgrywałeś swoje gierki, jak przegiąłeś w negocjacjach, jak nie chciałeś walki wieczoru, gdy UFC ją nam zaproponowało.

Proponowali mi różnych rywali, jakieś zastępstwa, bo wiedzieli, że Nate nie będzie walczył. Wiele się wydarzyło za kulisami. Może któregoś dnia nasze drogi z Natem skrzyżują się, nie wiem. Ale po prostu mów prawdę, stary. Pouczasz innych, jaki to jesteś prawdziwy, więc weź się za praktykę. Mów szczerze, powiedz prawdę.

Miałem kontuzję biodra, z którą trenowałem – ale gdy kontynuował swoje gierki, a UFC zaczęło opowiadać o możliwym zastępstwie i innych rzeczach, pomyślałem, że dobra, po prostu naprawię to udo.

Na zamieszaniu z odwołaniem walki z Natem Diazem Dustin Poirier nie wyszedł jednak najgorzej, bo podczas kwietniowej gali UFC 236 powalczy z Maxem Hollowayem o tymczasowy pas mistrzowski wagi lekkiej – a to z uwagi na odrzucenie propozycji walki z Hawajczykiem przez najprawdopodobniej borykającego się z problemami zdrowotnymi Tony’ego Fergusona.

O powrocie do oktagonie niewidzianego tam od sierpnia 2016 roku Nate’a Diaza, który przegrał wówczas większościową decyzją rewanżowe starcie z Conorem McGregorem, póki co nic nie wiadomo.

*****

Wyborny Oleksiejczuk, Błachowicz jak Gaethje, rzeźnik z Syberii – pięć wniosków po UFC Praga

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button