KSWPolskie MMA

„Źle zadajesz pytanie” – pewna „na 99%” walki o pas Joanna Jędrzejczyk zirytowana pytaniem o starcie z Karoliną Kowalkiewicz

Była mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk zabrała głos na temat aktualnej sytuacji w kategorii słomkowej oraz swoich kolejnych planów.

Joanna Jędrzejczyk powróciła już do Polski po pewnym zwycięstwie z Tecią Torres podczas gali UFC on FOX 30 w Calgary, który przerwała czarną serię dwóch porażek z zasiadającą na tronie 115 funtów Rose Namajunas.




Jeszcze w Calgary olsztynianka stawiała sprawę jasno – chce ponownie walczyć o złoto. I wygląda na to, że coś może być na rzeczy.

Czy to będzie Namajunas, czy nie, na pewno na 99% będzie to walka o pas mistrzowski UFC.

– powiedziała polska zawodniczka w rozmowie ze Sport.pl, zapytana o kolejne starcie.

Żadnej presji mentalnej na mnie nie było.

Dominowałam przez trzy lata. Przeszłam tą drogę z niczego do czegoś i ciężką pracą zdobyłam pas mistrzowski UFC, którego posiadaczką byłam przez prawie trzy lata. I zrobię to ponownie.

Na mnie żadna presja nie ciąży. Z pasem czy bez czuję się mistrzynią, najlepszą zawodniczką na świecie. Dla mnie moja ostatnia walka z Rose Namajunas była zwycięska, na moją korzyść. Potoczyło się to, jak się potoczyło. Wiem, że już wkrótce będę posiadaczką tego tytułu.

Bardzo wiele nauczyłam się przez ostatnie 12 miesięcy. Nie pozwolę nikomu, aby zmarnował moją karierę i życie po raz drugi, bo naprawdę zapłaciłam sporą cenę za czyjeś błędy. To się już nie powtórzy.

Podczas wrześniowej gali UFC 228 w bój pójdą dwie inne czołowe zawodniczki kategorii słomkowej – Jessica Andrade i Karolina Kowalkiewicz. Zdaniem wielu to właśnie zwyciężczyni tej potyczki wysunie się na czoło wyścigu o pojedynek z Rose Namajunas.

Zapytany o swój typ na polsko-brazylijskie starcie, olsztynianka udzieliła dyplomatycznej odpowiedzi.

Tutaj nie chodzi o sympatie czy antypatie, bo jestem tutaj totalnie neutralna, jeżeli chodzi o te obie zawodniczki.

– stwierdziła Jędrzejczyk.

Ciekawy pojedynek. Nie mam zdania.

Byłej polskiej mistrzyni niespecjalnie przypadło natomiast do gustu pytanie o potencjalny rewanż z Karoliną Kowalkiewicz, gdyby ta pokonała we wrześniu Jessicę Andrade.

A czy ja przegrałam z Kowalkiewicz, że powinnam być zainteresowana potencjalnym rewanżem?

– powiedziała olsztynianka, przybierając groźną minę i czekając na odpowiedź dziennikarza.

Trochę albo źle pytanie zadajesz, albo krążysz i chcesz zbudować jakąś kolejną nadmuchaną, napompowaną wiadomość. Lepiej więc omińmy te pytania.

*****

Powrót Jose Aldo – bez różańca i rolexa

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button