UFC

Wyniki UFC on FOX 26: świetnie dysponowany RDA rozbił Lawlera – video

Rafael dos Anjos uczynił wielki krok w kierunku walki o złoto 170 funtów, pewnie wypunktowując Robbiego Lawlera w walce wieczoru UFC on FOX 26.

W walce wieczoru gali UFC on FOX 26 w kanadyjskim Winnipeg Rafael dos Anjos (28-9) w świetnym stylu porozbijał i ostatecznie wypunktował Robbiego Lawlera (28-12).




RDA rozpoczął walkę od potężnego lowkinga na wysokości łydki, dokładając potem middlekicka po przekroku. Lawler trafił lewym sierpem, a potem obaj wdali się w ostrą wymianę w półdystansie – Amerykanin trafił mocniej. Brazylijczyk odpowiedział mocnym lewym sierpem, a chwilę potem dołożył kolejnego potężnego lowkinga. Lawler podkręcił tempo, starając się zamknąć rywala na siatce. RDA zdzielił go jednak dwoma kolejnymi srogimi lowkingami. Amerykanin wpadł z ciosami w klincz, ale tam dos Anjos zasypał go kolanami z tajskiej klamry. Większość z nich Lawler zdołał jednak zblokować. Gdy walka wróciła na środek oktagonu, Robbie podkręcił tempo, zdając sobie być może sprawę, że nie może zainkasować więcej lowkingów – a jednak przyjął jeszcze jednego. Pojedynek przeniósł się do klinczu, gdzie Brazylijczyk próbował obalenia i tajskiego klinczu, a Amerykanin krótkich ciosów. W samej końcówce Lawler trafił jeszcze dwoma dobrymi ciosami na środku oktagonu.

Od początku Lawler – zainkasowawszy jeszcze lowkinga na otwarcie – ruszył do ostrych ataków, zamykając dos Anjosa na siatce. Tam wpadał z ostrymi kombinacjami i choć część ciosów doszło celu, RDA bronił się dobrze, odpowiadając też własnymi. Brazylijczyk chętnie smagał też korpus rywala mocnymi middlekickami. Dos Anjos naruszył w pewnej chwili rywala potężnym lewym, rzucając go kolejnymi ciosami na siatkę. Tam rozpuścił ręce w szalonej kanonadzie, próbując skończyć Amerykanina. Raz za razem bomby spadały na głowę i korpus Lawlera – wydawało się, że Brazylijczyk jest bliski skończenia walki.

Nic takiego jednak się nie stało – Amerykanin przetrwał, uśmiechnął się pod nosem i sam podkręcił tempo, nie dając ani chwili wytchnienia zmęczonemu kanonadą dos Anjosowi. Brazylijczyk jednak cały czas pozostawał w grze, odpowiadając lowkingami, ciosami i kolanami w klinczu. Lawler jednak napierał i trafiał częściej.

Amerykanin od razu ruszył do natarcia na początku rundy trzeciej, zamykając bardzo jednak spokojnego – przynajmniej oceniając po wyrazie twarzy – Brazylijczyka na siatce. Tam Rafael świetnie obalił rywala, unieruchamiając go pod siatką. Lawler próbował wstawać i w końcu, po minucie, dopiął swego. Obaj zwarli się w klinczu z RDA na siatce. Lawler atakował krótkimi ciosami na korpus, RDA odpowiadał łokciami i kolanami na korpus. Brazylijczyk odwrócił pozycję, ale na krótko. Obaj kontynuowali wymianę uderzeń w zwarciu. RDA miał jednak wyraźnie problemy z ucieczka spod siatki. Jednak na minutę przed końcem, gdy Lawler rozerwał klincz z uderzeniami, dos Anjos zdzielił go łokciem i sierpem, posyłając go na deski. Tam z półgardy dołożył jeszcze kilka soczystych łokci, nie pozwalając Amerykaninowi wstać.

Początek czwartej rundy wyglądał podobnie do tego, co widzieliśmy w poprzednich. Lawler napierał, ale pod siatką nie miał koncepcji na dobranie się Brazylijczykowi do szczęki. Z czasem to RDA zamknął go na siate i tam ostrzelał mocnymi ciosami. Brazylijczyk zaczynał dyktować warunki w grze, utrzymując zmęczonego i prawdopodobnie mającego już uszkodzoną prawą nogę Amerykanina na siatce. Lawler odgryzał się jednak ciosami, ale w ostatniej minucie była to już gra do jednej bramki – RDA metodycznie ostrzeliwał i okopywał Lawlera soczystymi ciosami i kopnięciami, zważając jednak tym razem na to, aby nie stracić zbyt wiele sił. Porozbijany Amerykanin chwiał się na nogach pod siatką.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/942230574600785920
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/942232373185400832

Od początku piątej rundy Lawler miał wyraźne problemy z utrzymaniem pozycji stojącej. RDA szybko zamkną go na siatce, tam mieszając próby obaleń z krótkimi uderzeniami z klinczu – kolanami na korpus, łokciami na głowę i ciosami. Co jakiś czas łapał dystans, by zdzielić rywala soczystym lewym. Amerykanin był praktycznie unieruchomiony pod siatką, ale cały czas pozostawał w grze, próbując od czasu jakiegoś desperackiego podbródkowego czy sierpa. RDA w pełni kontrolował jednak walkę, jeszcze na koniec częstując rywala ostrymi łokciami.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/942232440290054144
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/942233395848974336

Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, punktując wszystkie rundy dla Brazylijczyka (3 x 50-45), który odnosi w ten sposób trzecie z rzędu zwycięstwo, być może torując sobie drogę do walki o złoto z Tyronem Woodleyem.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #4 – transmisja na żywo o 21:00

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button