UFC

Typowanie UFC on FOX 13 – dos Santos vs Miocic

Redakcyjne typowanie gali UFC on FOX 13, na której Junior dos Santos skrzyżuje rękawice ze Stipe Miocicem.

Start gali w sobotę o godzinie 21:30.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

265 lbs: Junior dos Santos (16-3) vs Stipe Miocic (12-1)

naiver: Junior dos Santos powinien być stylistyczną zmorą dla Stipe Miocica. Brazylijczyk jest szybszy, ma lepszy boks, uderza znacznie mocniej, posiada tytanową szczękę i doskonałe defensywne zapasy. Naprawdę trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym Amerykanin mógłby wygrać. Nie ma zapasów, żeby przenieść walkę do parteru, ciosu, żeby ustrzelić Brazylijczyka, klinczu, aby go tam męczyć wzorem Caina Velasqueza, szczęki, żeby przyjąć uderzenia rywala. Uważam, że dos Santos w swojej normalnej dyspozycji zjada Miocica na śniadanie. Właśnie – w normalnej dyspozycji! Pamiętajmy bowiem, że Brazylijczyk powraca po ponad rocznej przerwie, kontuzji i ogromnym laniu z rąk Velasqueza. Istnieje możliwość, że nie będzie sobą, co stanowi największą szansę dla Miocica. Szansę mimo wszystko iluzoryczną, bo prawdopodobieństwo, że Brazylijczyk utracił nagle połowę swoich umiejętności – a tylko wtedy mógłbym dawać szansę Amerykaninowi – jest bardzo niewielkie. A zatem?

Zwycięzca: Junior dos Santos przez (T)KO

Bolt: Miocic wygląda ostatnio świetnie, ale w stójce to gorszy Dos Santos, a przewrócić go raczej nie da rady. Planu Caina nie da rady zastosować. A Junior w Nova Uniao raczej nie próżnował – spodziewam się, że chętniej będzie odwoływał się do technik nożnych, o których istnieniu dowiedział się przy walce z Royem Nelsonem, a w czołowym brazylijskim klubie na pewno zdążył się w nich mocno podszlifować. Pamiętajmy też, że Stipe’a znokautował Struve…

Zwycięzca: Junior dos Santos przez (T)KO

155 lbs: Nate Diaz (17-9) vs Rafael dos Anjos (22-7)

naiver: Po tym, jak Nate Diaz robi wszystko, by zostać zwolnionym z UFC (twitty o umowie z Reebokiem, komentarze nt. płacy i CM Punka, niezrobienie wagi) jego forma pozostaje wielką niewiadomą. Czy byłby w stanie „sprzedać” walkę w zamian za „wolność”? Wydaje się, że jednak nie, bo tejże wolności prawdopodobnie i tak nie uzyska. Nie wierzę w to, że Dana White byłby w stanie wyrzucić go z organizacji prosto w objęcia Scotta Cokera – bez względu na wynik dzisiejszej walki. Przechodząc natomiast do niej samej… Rafael dos Anjos ma w zasadzie wszystkie narzędzia do tego, by pokonać Diaza. Jego stójka poprawia się z walki na walkę, potrafi korzystać z piekielnie mocnych lowkingów, zapaśniczo również powinien zdecydowanie górować nad historycznie marnym w tym aspekcie Amerykaninem, a jego parter jest prawdopodobnie wystarczający do tego, by nie tylko nie dać się w żaden sposób poddać, ale może nawet samemu zagrozić jakimś gnp Diazowi. Mimo to nie jestem w stanie skreślić stocktończyka – jeśli trafi kilkoma prostymi, wejdzie na swoje obroty, zirytuje dos Anjosa (popchnął go jeszcze przed ważeniem, ale błyskawicznie zostali rozdzieleni), może zepchnie go na siatkę, gdzie jest piekielnie skuteczny, jak najbardziej jest w stanie zwyciężyć – pamiętajmy, że przecież ma na swoim rozkładzie choćby Donalda Cerrone, natomiast Brazylijczyk nie tak dawno stoczył piekielnie wyrównany bój z przeciętnym Evanem Dunhamem. Oczywiście jednak dos Anjos od tamtego czasu bardzo mocno się rozwinął, czego dowodzi demolka, jaką sprawił ostatnio Bensonowi Hendersonowi, z którym przecież zupełnie nie poradził sobie swego czasu Nate Diaz. Wobec tego…

Zwycięzca: Rafael dos Anjos przez decyzję

Bolt: W teorii dos Anjos ma wszystko na Diaza. Nie musi obawiać się obaleń, samemu jest lepszym zapaśnikiem, grapplersko może zneutralizować Nate’a, a w stójce jego kopnięcia powinny sprawdzać się świetnie. W praktyce, mimo, że Diaza nie lubię, to jego ultraaktywny styl i niesamowita precyzja mogą mocno napsuć krwi Rafaelowi.

Zwycięzca: Rafael dos Anjos przez decyzję

265 lbs: Alistair Overeem (37-14) vs Stefan Struve (25-6)

naiver: Teoretycznie Overeem powinien mieć przewagę w każdej płaszczyźnie walki – jest zdecydowanie lepiej poukładany technicznie w stójce, dysponuje szerszym wachlarzem ofensywnym, bije zdecydowanie mocniej. W klinczu dzięki morderczym kolanom oraz dużej sile również przewaga powinna należeć do niego. Najbardziej wyrównany może być parter, ale nie wyobrażam sobie Wieżowca z góry, a tylko wówczas mógłby zagrozić Overeemowi. Pamiętajmy bowiem, że ani Frank Mir, ani Fabricio Werdum, a więc o wiele lepsi grapplerzy niż Struve, nie zdołali poddać Alistaira. Również zapasy powinny bezwzględnie należeć do Reema i jeśli zechce on trzymać walkę w stójce, to tak się stanie – jego krajanowi brakuje narzędzi zapaśniczych, by obalić Overeema. Stefan wraca też po bardzo długiej przerwie i jego forma stanowi wielką zagadkę, co może okazać się przekleństwem (brak czucia walki, nerwowość) lub błogosławieństwem (dużo czasu na szlify umiejętności). Wszystko zatem zdaje się przemawiać za ciemnoskórym Holendrem… poza jednym – kruchą szczęką i króliczym sercem do walki. Prawdopodobnie nawet jeśli Struve nie trafi jakimś prostym, ale śmignie on wystarczająco blisko głowy Overeema, to wytworzony w ten sposób prąd powietrza może zaburzyć błędnik tego ostatniego, przyprawiając go o kwaśną minę, która zawsze w jego przypadku stanowi pierwszy symptom nadchodzącego końca. Pisząc odrobinę bardziej poważnie – choć poprzednie zdanie wcale nie jest aż tak oderwane od rzeczywistości! – Struve ubił przecież swego czasu Stipe Miocica, więc jak najbardziej jest w stanie znokautować Overeema, jak każdy inny ciężki zresztą. Z tego właśnie powodu nie odbieram Wieżowcowi szans, choć teoretycznie powinna być to dla Aliego łatwa do wygrania walka. Jak kilka poprzednich…

Zwycięzca: Alistair Overeem przez (T)KO

Bolt: Krótko – jeśli Ali nie wygra z uderzaczem „klasy” Struve’a, to ja nie wiem co on robi jeszcze w MMA. O obalenie i poddanie nie musi się martwić – wystarczy jeden mocny wjazd i uniknięcie ciosu Stefana. Przy czym wcale w to jakoś mocno nie wierzę po ostatnich walkach, a i chętniej widziałbym triumf „Wieżowca”.

Zwycięzca: Alistair Overeem przez (T)KO

265 lbs: Matt Mitrione (8-3) vs Gabriel Gonzaga (16-8)

naiver: Pomimo bycia starszym zawodnikiem niż jego rywal Mitrione znajduje się na zdecydowanie lepszym etapie swojej kariery. Gonzaga swoje już przeżył i przyjął, lepszy nie będzie. Amerykanin powinien mieć przewagę w stójce, na co szczególny wpływ powinny mieć jego mobilność, większy zasięg, twardsza szczęka oraz lepsza kondycja. Oczywiście jeśli walka trafi do parteru, będzie w zasadzie pozamiatane, bo Mitrione jest tam kompletnie zielony, ale biorąc pod uwagą przeciętne zapasy Brazylijczyka, wątpię, by faktycznie zdołał położyć Amerykanina na plecach przed przyjęciem jakiegoś mocnego, najpewniej kończącego pojedynek ciosu.

Zwycięzca: Matt Mitrione przez (T)KO

Bolt: Gonzaga ma sporo ważące ręce, jeszcze więcej ważące nogi, bardzo dobry parter i niestety braki w kondycji oraz taką sobie szczękę. Jeśli Mitrione da się obalić, to nędznie skończy, ale Gabriel nigdy nie powalał zapasami. To tak naprawdę walka do pierwszego mocnego trafienia, ale minimalnie faworyzuję w niej Mittrione.

Zwycięzca: Matt Mitrione przez (T)KO

125 lbs: Willie Gates (11-4) vs John Moraga (15-3)

naiver: Gates miał tylko około trzy tygodnie na przygotowanie się do walki. Będzie to dla niego debiut w UFC. Pomimo tego, że Gates będzie miał sporą przewagę warunków fizycznych, a Moraga nigdy mnie nie przekonywał, kilkukrotnie wygrywając przegrane pojedynki (z Chrisem Cariaso czy Justine Scogginsem), ale mimo wszystko nie sądzę, byśmy zobaczyli w tej walce niespodziankę.

Zwycięzca: John Moraga przez poddanie

Bolt: Gates to taki dynamiczny striker z brakami zapaśniczo – grapplerskimi i rekordem nabitym na nędznych przeciwnikach. W stójce może wyglądać nieźle z Moragą, ale ten go po prostu przewróci i podda, szczególnie uwzględniając krótkie przygotowania Willego.

Zwycięzca: John Moraga przez poddanie

115 lbs: Claudia Gadelha (12-0) vs Joanna Jędrzejczyk (7-0)

naiver: Gadelha jest twardą zawodniczką, ale w dwóch aspektach nasza Joanna powinna mieć wyraźną przewagę – chodzi o stójkę i zasoby kondycyjne. Jeśli tylko Polka będzie w stanie utrzymywać dystans, nie dawać się zamykać pod siatką, nie cofać się prosto na nią, powinna zwyciężyć – ma bowiem wszelkie do tego narzędzia. Oczywiście pytanie, jak prezentować będzie się jej stójka, kiedy musiała będzie brać pod uwagę ryzyko obalenia ze strony Brazylijki, ale w mojej ocenie różnica w aspektach kickbokserskich obu zawodniczek jest tak duża, iż Jędrzejczyk da radę. Liczę na to, że w najgorszym razie przegra na punkty w pierwszej rundzie, będąc dociskaną w klinczu przez Gadelhę, ale później, od drugiej odsłony, przejmie inicjatywę dzięki lepszej kondycji.

Zwycięzca: Joanna Jędrzejczyk przez decyzję

Bolt: Joanna jako dużo lepsza uderzaczka z kapitalną pracą nóg ma spore szanse wypunktować Brazylijkę – ta co prawda sama jest niezłą bokserką, ale daleko jej do uderzanych możliwości Jędrzejczyk. Problemem mogą być zapasy i świetna kontrola z góry – z drugiej strony jednak Joanna bardzo dobrze wypada w aspektach defensywnych zapasów i grapplingu. Typ, bynajmniej nie „patriotyczny”, na…

Zwycięzca: Joanna Jędrzejczyk przez decyzję

170 lbs: Ben Saunders (17-6-2) vs Joe Riggs (40-14)

naiver: Joe Riggs ma dopiero 32 lata, ale jego przebieg jest dużo większy – stoczył już 55 zawodowych walk, co widać, słychać i czuć. Spodziewam się, że Saunders sterroryzuje Riggsa w klinczu łokciami i kolanami, a jeśli walka trafi do parteru, czego wykluczyć nie sposób, znajdzie sposób na odklepanie wracającego po kontuzji (w wyniku postrzału), ustępującego mu warunkami fizycznymi Riggsa.

Zwycięzca: Ben Saunders przez (T)KO

155 lbs: Jamie Varner (21-10-1) vs Drew Dober (14-6)

naiver: Niby Drew Dober to kickbokser, ale nie widać tego po nim – w swoich dwóch dotychczasowych pojedynkach pod banderą UFC nie pokazał nic poza twardą szczęką i dużym sercem do walki. Dość powiedzieć, że w stójce był obijany przez judokę Nicka Heina! Varner powinien mieć przewagę w każdym aspekcie pojedynku, przeplatając uderzenia z obaleniami, choć odrobinę niepokoić musi, że wraca po ciężkiej kontuzji – i tylko dlatego nie stawiam go w roli zdecydowanego faworyta w konfrontacji z twardym Doberem.

Zwycięzca: Jamie Varner przez decyzję

185 lbs: Derek Brunson (12-3) vs Ed Herman (21-10)

naiver: Brunson w konfrontacji z Hermanem powinien dysponować przewagą w stójce i w zapasach. Herman to co prawda kawał twardziela, ale w mojej ocenie to za mało, by ubić trenującego u Grega Jacksona Dereka. Ten ostatni powinien być szybszy i znacznie precyzyjniejszy w stójce. W konfrontacji z Lorenzem Larkinem jego kickboxing wyglądał słabo, ale stójkowo Monsoona i Hermana dzieli przepaść. Pewność siebie w stójce pozwoli walczącemu z odwrotnej pozycji Brunsonowi udanie wplatać do swojej oktagonowej gry obalenia, które w połączeniu z okazjonalnym przenoszeniem walki do klinczu zaprowadzą go do zwycięstwa na punkty.

Zwycięzca: Derek Brunson przez decyzję

Bolt: Hermanowi daleko do wyróżniającego się zawodnika, ale walczy na tyle aktywnie, że wyciąga decyzje na zawodnikach z niższych stanów średnich. Czy Brunson takim jest? Moim zdaniem to nieco krzywdząca ocena – bardzo dobrze wyglądał z Romero, ma wysokie umiejętności grapplerskie oraz od pewnego czasu sprawną stójkę z groźnymi high kickami. Sądzę, że lepszy zapaśniczo i grapplersko Derek wyciągnie decyzję.

Zwycięzca: Derek Brunson przez decyzję

155 lbs: Joe Ellenberger (15-1) vs Bryan Barberena (9-2)

naiver: Ellenberger poza zapasami i wielkim sercem do walki nie ma zbyt wiele do zaoferowania. W swoim debiucie dostał prezent od sędziów, pokonując po kontrowersyjnej decyzji Jamesa Moontasriego. Barberena nie wyróżnia się w żadnej płaszczyźnie – jest za to duży i ma dość ciężkie ręce. Mimo to wydaje mi się, że w walce tych dwóch przeciętniaków to zapasy Ellenbergera okażą się czynnikiem decydującym – stawiam na niego bez żadnej pewności nie dlatego, że jego rywal Barberena jest mocny, ale dlatego, że Joe jest słaby.

Zwycięzca: Joe Ellenberger przez decyzję

155 lbs: David Michaud (7-1) vs Garett Whiteley (7-2)

naiver: Dwóch absolutnie bezpłciowych zawodników w pojedynku bez większego znaczenia. Stójka dla Whiteley’a, zapasy i parter dla Michauda. Spodziewam się powtórki z walki Whiteley’a z Vincem Pichelem, choć biorąc pod uwagę niski poziom zawodniczy obu, trudno wykluczyć tu jakikolwiek scenariusz.

Zwycięzca: David Michaud przez decyzję

135 lbs: Henry Cejudo (6-0) vs Dustin Kimura (11-2)

naiver: Cejudo w końcu zadebiutuje w organizacji. Stylistycznie jego walka z Kimurą jest bardzo ciekawa, bo o ile w płaszczyźnie stójkowej obaj prezentują podobny, przeciętny (ze wskazaniem na Hawajczyka jednak), poziom, to zapasy bezwzględnie należeć będą do Cejudo. Pytanie jednak, czy nie da się poddać z dołu świetnie czującego się w tej pozycji Kimury? Biorąc jeszcze pod uwagę, że w swoich poprzednich walkach Henry z góry nie pokazywał wiele (sporo leżenia i kontroli, niska aktywność, rywale czasami byli w stanie powracać do stójki), a jego motywację do trenowania MMA można kwestionować (regularne niewypełnianie limitów wagowych) oceniam, że ta walka będzie bardziej wyrównana, niż się to wielu wydaje. Mimo wszystko skoro Roop nie dał się poddać z dołu, to i klepał nie będzie Cejudo.

Zwycięzca: Henry Cejudo przez decyzję

135 lbs: Ian Entwistle (8-2) vs Anthony Birchak (11-1)

naiver: Dla Birchaka będzie to debiut w UFC, co może odegrać jakąś rolę (raczej negatywną niż pozytywną) w starciu z Entwistlem. Brytyjczyk jednak, pomimo szlifowania swojej stójki, nadal pozostaje jednopłaszczyznowym parterowcem. Przewaga Birchaka w aspektach zapaśniczych i być może kickbokserskich zaprowadzi go do zwycięstwa na punkty.

Zwycięzca: Anthony Birchak przez decyzję

PODSUMOWANIE

WalkanaiverCaloBolt
JDS vs Stipe Miocic
1.25 - 4.25
JDS JDS JDS
Nate Diaz vs RDA
3.00 - 1.42
RDA RDA RDA
Alistair Overeem - Stefan Struve
1.33 - 3.50
Overeem Overeem Overeem
Gabriel Gonzaga - Matt Mitrione
2.10 - 1.77
Mitrione Mitrione Mitrione
John Moraga vs Will Gates
1.24 - 4.35
Moraga Moraga Moraga
Claudia Gadelha vs Joanna Jędrzejczyk
1.38 - 3.20
Jędrzejczyk Jędrzejczyk Jędrzejczyk
Ben Saunders vs Joe Riggs
1.43 - 2.95
Saunders Saunders Saunders
Jamie Varner vs Drew Dober
1.30 - 3.70
Varner Varner Varner
Derek Brunson vs Ed Herman
1.30 - 3.70
Brunson Brunson Brunson
Joe Ellenberger vs Bryan Barbarena
1.37 - 3.30
Ellenberger Ellenberger Ellenberger
David Michaud vs Garett Whiteley
1.45 - 2.80
Michaud Michaud Michaud
Dustin Kimura vs Henry Cejudo
3.30 - 1.37
Cejudo Cejudo Cejudo
Anthony Birchak vs Ian Entwistle
1.42 - 3.00
Birchak Birchak Entwistle
Ostatnia gala9-28-38-3
Łącznie173-91175-89168-89
Poprawne65,53 %66,28 %65,36 %

fot. MMAJunkie.com

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button