UFC

Trener: „Jon nabiera mocy na 205 funtów i zacznie usypiać gości”

Trener byłego dominatora kategorii półciężkiej Jona Jonesa, Brandon Gibson zabrał głos na temat dalszych planów swojego podopiecznego oraz jego zdolności do nokautowania rywali.

Kiedyś, gdy masę czasu spędzał na siłowni przed pojedynkiem z Ovincem St. Preuxem – pierwotnie miał wówczas skrzyżować rękawice w rewanżu z Danielem Cormierem, ale ten doznał kontuzji, wypadając z walki – Jon Jones przekonywał, że dzięki dodatkowym mięśniom będzie w stanie robić w oktagonie to, o czym zawsze marzył – nokautować rywali jednym uderzeniem.

Eksperyment ten nie do końca się jednak powiódł – Jones po bezbarwnej długimi fragmentami walce wypunktował OSP, a mikrofony uchwyciły wówczas wypowiedzi jego trenerów narzekających, że nabranie masy nic dobrego nie przyniosło.

Teraz natomiast temat jednouderzeniowego nokautu Bonesa powraca – a to za sprawą jego trenera stójki, Brandona Gibsona.

Uważam, że nadal możliwy jest duży rozwój.

– powiedział Gibson o Jonesie w programie The MMA Hour.

Jones jest dopiero po 30-stce. Uważam, że dopiero nabiera mocy, aby nokautować ludzi jednym uderzeniem. Widzieliśmy to w ostatniej walce. Wcześniej Jon opierał się bardziej na taktyce metodycznego łamania rywali i ich kończenia – ale goście nigdy nie byli sztywni, nieprzytomni. Myślę, że teraz Jon naprawdę nabiera mocy na 205 funtów i zacznie usypiać gości.




Bones nie był widziany w akcji od lipca ubiegłego roku, gdy w rewanżowym starciu znokautował Daniela Cormiera. Po walce okazało się jednak, że wpadł na dopingu i po dziś dzień czeka na wymiar kary ze strony Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA).

Brandon Gibson nie ukrywa, że tego rodzaju długie przerwy od występów – a kilku w karierze Bones już doświadczył – mają swoje dobre i złe strony. Jego zdaniem mniejsza częstotliwość treningów i przede wszystkim sparingów pozwala zachować lepsze zdrowie, choć z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że czasami brak rywalizacji i oktagonowego obycia może stanowić problem.

To wyjątkowej klasy mistrz, który ma też wyjątkowe nastawienia – wierzę, że odzyska wszystko, co posiadał wcześniej.

– powiedział Gibson.

Powiedziałem mu kiedyś, że moim zdaniem jego chwała i dziedzictwo cały czas są przed nim – jeszcze tam nie dotarliśmy.

Myślę, że celem będzie teraz powrót i odzyskanie korony kategorii półciężkiej. Jon ma jednak gabaryty i na pewno ma technikę, aby rywalizować w wadze ciężkiej. Kto wie, może kiedyś utworzą dywizję do 225 funtów albo do 195 funtów. Wydaje mi się, że Jona interesowałyby też inne kategorie poza ciężką.

*****

5 możliwych walk wieczoru na nowojorską galę UFC 230

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button