UFC

Tony Ferguson: „Uderzę dos Anjosa w twarz, pójdzie po obalenie i go poddam”

Tony Ferguson opowiada o przygotowaniach do walki z Rafaelem dos Anjosem na gali TUF Latin America 3 Finale oraz ocenia pojedynek Khabiba Nurmagomedova z Michaelem Johnsonem.

Rozpędzony serią ośmiu kolejnych wiktorii Tony Ferguson w bardzo oryginalny sposób przygotowuje się do najważniejszej walki w swojej karierze, jaką 5 listopada stoczy na gali TUF Latin America 3 Finale w mieście Meksyk, mierząc się z byłym mistrzem kategorii lekkiej Rafaelem dos Anjosem.

Otóż, z uwagi na położenie stolicy Meksyku El Cucuy zorganizował swój obóz przygotowawczy na odludziu, wysoko w górach, tam tworząc całą infrastrukturę treningową.

To środek pustkowia.

– powiedział w rozmowie z Champions.co Ferguson.

Nie pisałem nic na Instagramie, nigdzie nie umieszczałem żadnych wpisów. Podzwoniłem, załatwiłem sponsorów klatki i zrobiłem własne rzeczy. Zapłaciłem za to z własnej kieszeni. Jestem zmęczony innymi markami. Moją marką jest El Cucuy.

W 2010 roku Rafael dos Anjos przegrał przez poddanie z Clay’em Guidą – rzeczywistym powodem takiego rezultatu nie była jednak żadna technika kończąca Amerykanina, ale złamana szczęka Brazylijczyka. Ani wcześniej, ani później nikt nigdy nie zmusił go do klepania – ale Ferguson zamierza to zmienić.

Uderzę go w twarz, pójdzie po obalenie i wtedy go poddam.

– zapowiedział 32-latek.

Ułożę go sobie i będę oporządzał w stylu 10th Planet przez cały dzień. A potem wyjdę i będę świętował.

Ferguson ma też specjalne życzenie na okoliczność zdobycia pasa mistrzowskiego.

Gdy dostanę się do pasa, lepiej go zutylizujcie z powodu tych wszystkich brudnych łapsk na nim. Dajcie mi nowy.

Zwycięstwo z Brazylijczykiem bardzo mocno zbliży Amerykanina do walki o złoty. Wcale jednak mu jej nie zagwarantuje, bo titleshota mocno domaga się Khabib Nurmagomedov, który tydzień po walce Fergusona pójdzie na gali UFC 205 w bój z Michaelem Johnsonem. Ba, Rosjanin zdążył już zapowiedzieć, że jeśli po zwycięstwie z Johnsonem nie otrzyma walki o pas, zablokuje UFC możliwość organizacji gali w Rosji, a jego noga więcej w oktagonie nie postanie.

Dobrze. Spieprzaj stąd.

– powiedział o Nurmagomedovie Ferguson.

Zejdź niżej z wagą albo idź w górę. Nie ma tu dla ciebie miejsca, stary. Nie możesz po jednej walce dostać sztucznego pasa.

Zresztą uważam, że Michael Johnson się po nim przejedzie. To za duże wyzwanie dla niego. Złamałem rękę w drugiej rundzie walki z nim, a mimo to nadal posłałem go na deski tą złamaną ręką. Khabib wymięknie, będzie klepał.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button