UFC

Tony Ferguson: „Khabib tak płakał po porażce, że gość musiał go podnosić z kolan”

Tymczasowy mistrz kategorii lekkiej Tony Ferguson opowiada o taktyce na walkę z Khabibem Nurmagomedovem oraz odpowiada na krytykę pod swoim adresem ze strony fanów.

Taktyka na walkę z Khabibem Nurmagomedovem podczas brooklyńskiej gali UFC 223? Tony Ferguson od dawna nie pozostawia wątpliwości – nie zamierza utrzymywać Dagestańczyka na dystans, ale zamiast tego chętnie przyjmie walkę w zwarciu i w parterze, nie mając wątpliwości, że jest w tych płaszczyznach sprawniejszy.




Chcesz skrócić dystans? Jedziesz! Nie muszę cię uderzyć. Ludzie zapominają, że rzucam gośćmi.

– powiedział El Cucuy w rozmowie z dziennikarzami przed UFC 223.

Nie szanujesz mnie – latasz. Josh Thomson. Znieważył mnie i postawiłem sprawę jasno – znieważasz mnie, rozcinam cię. Kevin Lee? Pochodzi z moich stron, nie chciałem go skrzywdzić. Lando Vannata? To jeszcze dzieciak. Musi iść przed siebie, wyciągnąć wnioski. Nie chciałem skrzywdzić dzieciaka.

Khabib mówił to samo o Michaelu Johnsonie, ale pokonał już złamanego Michaela Johnsona. Pokonał złamanego Edsona Barbozę. Odebrałem Edsonowi Barbozie wszystko. Na Embedded przed walką próbował robić to, co robię ja. To marne kopiowanie. Zły sygnał.

Ferguson wygrał aż dziesięć pojedynków z rzędu, podczas gdy Nurmagomedov w zawodowej karierze MMA nie przegrał jeszcze nigdy. Amerykanin doskonale pamięta jednak własne niepowodzenia oraz jedyną zarejestrowaną na video porażkę Dagestańczyka – jeszcze z czasów sambo, gdy jeszcze jako 16-latek mierzył się ze starszym o kilka lat Ibragimem Magomedovem.

https://www.youtube.com/watch?v=9OvX9pUBvKM

Nie oglądam swoich zwycięstw. Oglądam swoje porażki. Wydaje mi się, że niewielu ludzi to robi. Nie wiedzą, jak podchodzić do porażek, jak się po nich podnieść.

– powiedział Tony.

Khabib nigdy nie przegrał. Jedyną porażką, jakiej doznał, była ta w sambo. I nie jestem nawet pewien, czy po niej wrócił. Poważnie. Gość musiał go podnosić z kolan, bo tak mocno płakał. I to jest właśnie pasja. Sportowa pasja. Khabib jest sportowcem. Szanuję Khabiba. Widzicie nasze relacje i myślicie, że to nienawiść – ale to pasja.

Amerykaninowi daleko do popularności, jaką cieszy się Dagestańczyk. Nie ma jednak wątpliwości, że stojący za nim fani to prawdziwi fani z krwi i kości, którzy cenią sobie wartości sportowe ponad wszystko. A ci którym nie podoba się jego medialna kreacja?

Robię to po swojemu. Robię wywiady po swojemu.

– powiedział.

Jeśli ludzie nie chcą tego oglądać albo słyszeć – przestańcie mnie obserwować. Nie proszę was, kurwa, o obserwowanie mnie. Jeśli obserwujesz mnie tylko po to, żeby okazywać swoją nienawiść – pokażę ci środkowy palec. Ale nie zrobię tego. Będę się za ciebie modlił.

*****

Kałachy, wilki i niedźwiedzie – czyli jak Khabib ugościł amerykańskich zapaśników w Dagestanie

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button