UFC

Tony Ferguson do Conora McGregora: „Załatw swoje sprawy i wracaj”

Rozpędzony serią dziewięciu wiktorii Tony Ferguson zabiera głos na temat zestawienia walki pomiędzy Conorem McGregorem i Floydem Mayweatherem Juniorem.

W odpowiedzi na oficjalne ogłoszenie walki Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Juniorem niemal cały świat MMA przesłał Irlandczykowi gratulacje, doceniając poziom, na jaki wszedł ledwie cztery lata po rozpoczęciu przygody z UFC.

Do gratulacji dołączył się też Tony Ferguson, który jednak ma też do McGregora inną „sprawę”.

Muszę pogratulować McGregorowi. To kupa forsy.

– powiedział w rozmowie z MMAJunkie.com El Cucuy.

To w cholerę siana, ale nie zapominaj o klatce UFC, bo trzymasz mój pas. Jestem tutaj.

Chcę walczyć o pas tymczasowy, podczas gdy Conor zajmuje się swoimi sprawami. Rozruszajmy temat. Tymczasowy pas jest do wzięcia. To gówno musi być w moich rękach. Wygrałem dziewięć walk z rzędu, a dziesięć brzmi lepiej, więc jedziemy z tematem.

Propozycję walki z Fergusonem otrzymał już dawno Nate Diaz, ale stocktończyk nie garnie się z powrotem do oktagonu. Nie satysfakcjonują go warunki finansowe, a i El Cucuy – jak przekonuje – nie zaszedł mu w ogóle za skórę, więc i nie ma powodu, by się z nim bił.

Nie jestem pewien, jaki ma problem.

– powiedział Ferguson.

Nie jestem pewien, czy jeszcze kiedykolwiek będzie walczył. Nie sądzę. Podobnie Nick. Są zajęci swoimi sprawami i chcę zabezpieczyć swoje dziedzictwo, żeby nie dodawać do niego porażki. Mają ich już masę. Przynajmniej Nate. Mój rekord to 23-3, dziewięć zwycięstw z rzędu, a moje umiejętności stają się coraz lepsze. Ta dywizja potrzebuje prawdziwego mistrza – i to ja nim jestem.

Ferguson nie daje McGregorowi większych szans w starciu z Mayweatherem Juniorem, podkreślając, że to zupełnie inny sport. Zaznacza, że może i Irlandczyk jest dobrym uderzaczem, ale w najmniejszym stopniu nie oznacza to też, że jest dobrym bokserem.

Lepiej, żebyś ostro zapieprzał, bo chcemy zobaczyć dobrą walkę.

– zaapelował do Notoriousa.

Jeśli już wydam na to swoje pieniądze, to chcę zobaczyć dobrą walkę.




Dana White zapowiedział kilka dni temu, że McGregor po walce z Mayweatherem najprawdopodobniej powróci do oktagonu jeszcze w tym roku, aby bronić pasa mistrzowskiego kategorii lekkiej. Wspomniał, że jego rywala wyłonić może pojedynek Tony’ego Fergusona z Khabibem Nurmagomedovem.

Czy wygra, czy przegra, myślę, że Conor to sportowiec – myślę, że nie będzie chciał pozostawać na uboczu.

– ocenił Ferguson.

Widzę to po jego twarzy, widzę to po jego manierach. Jest głodny, chce pracować, żeby stawać się jeszcze większym. Zarobi te swoje pieniądze, więc może nie będzie już zwracał tak dużej uwagi na aspekty finansowe. Może będzie chciał po prostu ugruntować swoje dziedzictwo i zapisać się na kartach historii.

Powtarzam, że jeśli chcesz zapisać się w historii po swojej walce bokserskiej, wróć do MMA i sprawdź się jeszcze ten jeden raz. Musisz zrobić to jeszcze raz albo dwa razy przeciwko rywalom z czołówki. Ludziom, którzy robią wagę, wychodzą do walki.

Załatw swoje sprawy i wracaj do UFC. Zrób swoje i nie lękaj się, będziemy tutaj czekać. Wróć i pograj jeszcze trochę. Za nic nie chciałbym widzieć, że taki talent się marnuje. Masz duży talent, dużo energii – wróć i wykorzystaj je w 155 funtach. Powalczmy o ten pas, jazda.

*****

Conor, Floyd, szlachcice, puryści i frajerzy

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button