UFC

Shogun przed walką z Anthonym Smithem: „Jego najsilniejszą stroną jest Muay Thai, a najsłabszą…”

Rozpędzony trzema wiktoriami były mistrz kategorii półciężkiej Mauricio Shogun Rua opowiedział o niedzielnej konfrontacji z Anthonym Smithem podczas gali UFC Fight Night 134 w Hamburgu.

Pierwotnie walka Mauricio Shoguna Ruy z Volkanem Oezdemirem miała się odbyć podczas majowej gali UFC Fight Night 129 w Chile, ale z powodu problemów wizowych Szwajcara nic z tego nie wyszło.

Starcie w rezultacie przesunięto na niedzielną galę UFC Fight Night 134 w Hamburgu, ale dalsze problemy prawne Szwajcara doprowadziły do ściągnięcia go z rozpiski i przeniesienia do odwołanej ostatecznie walki z Alexandrem Gustafssonem podczas gali UFC 227.

Dla Shoguna wyszykowano nowego zawodnika – Anthony’ego Smitha.

Nie jest dobrze stracić rywala przed walką, ale gdy tylko usłyszałem, że Anthony Smith został potwierdzony, ucieszyłem się i nabrałem ponownie motywacji.

– powiedział Brazylijczyk w rozmowie z MMACrazyTV.com.

Widziałem jego walki wcześniej, więc znałem go. Nie tak dobrze, jak teraz, gdy go już przeanalizowałem, ale znałem go.

Na papierze nie jest to szczególnie korzystna zmiana dla Ruy – o ile bowiem Oezdemir był sklasyfikowany na 2. miejscu w rankingu, to Smith ma za sobą jedną li tylko zwycięską potyczkę w 205 funtach i nie ma go nawet w czołowej piętnastce kategorii półciężkiej.

Mauricio podchodzi jednak do tematu z dystansem i przyznaje, że nie wahał się ani chwili, gdy zaproponowano mu Amerykanina.

Nie przeszkadza mi to, bo takie rzeczy się zdarzają. Tracisz rywala przed walką.

– powiedział.

Jako zawodnik muszę być przygotowany na wszystko.

Brazylijczyk nie ukrywa, że spore znaczenie miał też dla niego styl walki Smitha. Odbył dwa obozy przygotowawcze, szlifując formę pod uderzacza Oezdemira, wobec czego zmiana na innego uderzacza – bo takowym jest Smith – nie stanowiła dlań większego problemu.

Jego najsilniejszą stroną jest oczywiście Muay Thai. A jego najsłabszą stroną jest jiu-jitsu. I to w zasadzie wszystko.

– stwierdził Shogun.

Ma w pewnym sensie podobny styl walki do mojego poprzedniego rywala Oezdemira – w tym znaczeniu, że też jest uderzaczem. Nie musiałem więc zbyt mocno zmieniać treningów.

Widziałem jego walkę z Rashadem Evansem i wypadł imponująco. Wiem, że jest bardzo niebezpiecznym zawodnikiem i w stójce będę musiał bardzo uważać.

Rozpędzony trzema z rzędu wiktoriami – a takiej serii nie miał w UFC nigdy wcześniej – Rua wierzy, że ewentualną wiktorią utoruje sobie drogę do pojedynku o pas mistrzowski 205 funtów.

Nie ukrywa, że miło zaskoczyły go wypowiedzi Daniela Cormiera, który wskazał go jako jednego z głównych kandydatów do potyczki o złoto, ale jednocześnie zapewnia, że skupia się teraz wyłącznie na niedzielnej konfrontacji.

Myślę, że walka będzie toczyć się w stójce.

– powiedział Mauricio.

Mam nadzieję wygrać w jakikolwiek sposób. Jakkolwiek wygram, będę zadowolony.

Zapytany z kolei w innym wywiadzie, czy gdyby szybko uwinął się z Anthonym Smithem i wyszedł z walki bez kontuzji, wziąłby starcie w zastępstwie z Alexandrem Gustafssonem podczas zaplanowanej na 4 sierpnia gali UFC 227 w Los Angeles, stwierdził, że musiałby przedyskutować temat ze swoim sztabem.

*****

Ubijamy Stefana Struve w 9 krokach!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button