UFC

Robert Whittaker deklasuje i ubija Jacare Souzę!

Robert Whittaker odniósł najcenniejsze zwycięstwo w karierze, nokautując na gali UFC on FOX 24 Ronaldo Jacare Souzę.

Robert Whittaker (18-4) rozmontował bez żadnych problemów Ronaldo Jacare Souzę (24-5-1) podczas gali UFC on FOX 24 w Kansas.




Souza od początku wywarł delikatną presję, starając się zamknąć Whittakera na siatce. Ten jednak stosował sporo fejków, trafiając mocnym lewym sierpowym. Brazylijczyk poszedł po obalenie, ale bez powodzenia. Na dystansie zainkasował dwa lewe – prosty i sierpowy. Spróbował zamachowego prawego, ale przestrzelił. Półtorej minuty po rozpoczęciu walki w końcu przyszpilił Australijczyka do siatki, szukając okazji do obalenia. Przewrócił go, ale Whittkar kapitalnie wstał. Brazylijczyk jednak nadal trzymał się go jak rzep, w końcu znów kładąc go na plecach. Młodzian jednak od razu wił się jak szalony, próbując wrócić na nogi – i udało się. Souza zaczął ciężko oddychać. Zainkasował dwa lewe Whittakera. Ten krążył przy siatce, polując na bezpośredni lewy sierp lub kombinację, którą kończył takim właśnie ciosem. Trafił prostym. Zainkasował jednak dwa mocne prawe sierpy w kontrze, ale utrzymał się na nogach. Jego szybki jab zaczął raz za razem rozbijać twarz Souzy. Dołożył frontala na korpus, potem soczystego haka. Następnie swoimi firmowymi lewymi sierpowymi zakończył dwie kombinacje, w końcówce przyciskając i zmuszając Brazylijczyka do odwrotu.

Już w pierwszych sekundach drugiej rundy Whittaker kombinacją 1-2 posłał Jacare na deski, rzucając się za nim z dobitką. Jednym z ciosów odłączył Brazylijczyka, ale ten błyskawicznie się ocknął, próbując wciągnąć Australijczyka do gardy.

Ten jednak wycofał się, pozwalając Souze wstać. Na nogach zdzielił go potężnym podbródkowym, potem kopnięciem na głowę, którym uwielbia kończyć kombinację. Brazylijczyk słaniał się na nogach pod siatką, ale z czasem odzyskał błędnik. Dostał kolejnym lewym sierpowym. Potem lewym prostym. Minęła połowa rundy. Whittaker trafił potężnym lewym ponownie, a następnie znów zakończył kombinację kopnięciem na głowę, okrutnie wstrząsając rywalem. Dopadł ledwie żywego Jacare z ciosami, ten przewrócił się, a Australijczyk rzucił się za nim, aby skończyć walkę. Po kilku ciosach i łokciach sędzia uznał, że nie ma to dalej sensu!

Dla Whittakera jest to już szóste zwycięstwo z rzędu w kategorii średniej. Po walce przypomniał, że swego czasu miał się bić z Michaelem Bispingiem, który wówczas wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji.

*****

UFC on FOX 24 – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button