UFC

Rafael dos Anjos celuje w powrót w czerwcu, najchętniej przeciwko Nickowi Diazowi lub Robbiemu Lawlerowi

Rafael dos Anjos wskazuje najbardziej dla siebie dogodny termin powrotu oraz dwóch rywali, z którymi najchętniej poszedłby w oktagonowy bój.

Miniony rok był dla Rafaela dos Anjosa fatalny. Stoczył dwie walki, obie przegrał, tracąc pas mistrzowski kategorii lekkiej. Rozstał się ze swoim wieloletnim klubem Kings MMA, a z powodów zdrowotnych zmuszony był przenieść się do kategorii półśredniej.

Uważam, że w tej kategorii mogę być aktywniejszy, nie muszę ścinać tak dużo wagi.

– powiedział Brazylijczyk w rozmowie z MMAFighting.com.

Nadal będę trochę ścinał, ale już nie tak dużo. Czuję, że będę walczył w tej kategorii o wiele lepiej. Moje zdrowie jest najważniejsze – choć nadal mogę zrobić jakieś walki w kategorii lekkiej. Ale biorąc pod uwagę, ile teraz zarabiam, nie sądzę, by było warto. Któregoś dnia mogę jednak ponownie bić się w 155 funtach.




Po raz ostatni RDA był widziany w akcji w listopadzie zeszłego roku, nie będąc w stanie wytrzymać presji ze strony Tony’ego Fergusona, z którym przegrał jednogłośną decyzją sędziowską.

Planuję powrócić w czerwcu.

– zapowiedział Brazylijczyk.

Są dwie duże gale. 3 czerwca (UFC 212) z Jose Aldo i Maxem Holloway’em w Rio de Janeiro, gdzie nie walczyłem od dziesięciu lat, więc marzyłbym, aby dostać szansę na walkę tam. Jest też gala w Singapurze 17 czerwca, gdzie mam wielką rzeszę fanów. Preferowałbym co prawda walkę w Rio, ale UFC o tym zdecyduje. Obie gale byłyby dla mnie dobre.

32-letni zawodnik zdaje sobie doskonale sprawę, że w kategorii półśredniej musi od nowa budować swoją serię zwycięstw, aby przebić się do ścisłej czołówki. Zapowiada jednak, że nigdzie mu się nie spieszy, bo zdaje sobie sprawę, że przed nim jest wielu innych zawodników. Tym niemniej…

Wierzę jednak, że jako były mistrz kategorii lekkiej zasługuję na walki z rywalami z czołówki.

– powiedział RDA.

Nie mam nikogo konkretnego na myśli, chociaż chodziła mi po głowie myśl o walce z takimi zawodnikami jak Nick Diaz – szczególnie dlatego, że mamy za sobą pewną historię, bo biłem się z jego bratem – więc chciałbym z nim walczyć. Ponadto były mistrz Robbie Lawler. Nigdy nie wybierałem sobie jednak walk, chcę po prostu bić się z czołówką.

*****

400 PLN dla zwycięzcy – UFC Fight Night 106

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button