UFC

Nate Diaz zirytowany narracją Conora McGregora, mediów i fanów po UFC 196

Nate Diaz nie jest zachwycony dyskusjami o tym, jak to Conor McGregor poszedł o dwie kategorie wagowe w górę na UFC 196.

Po tym, jak Conor McGregor przegrał z Natem Diazem na gali UFC 196, niepowodzenie wyjaśniał nie tylko złym rozłożeniem sił, ale też walką z o wiele większym rywalem. Tę ostatnią linię obrony bardzo chętnie przyjęli też najbardziej opiniotwórczy dziennikarze w branży, nie szczędząc Irlandczykowi pochwał za walkę o dwie kategorie wyżej – w półśredniej – niż we wcześniejszych występach. W sukurs poszedł też McGregorowi Dana White, raz po raz nawiązując do limitu, w jakim odbyła się walka ze stocktończykiem.

Tak, drażni mnie to.

– stwierdził Diaz w rozmowie z SportsNation zapytany o ciągłe przypominanie w mediach, iż McGregor zdecydował się walczyć w kategorii półśredniej.

Już wcześniej opowiadał o przejściu wyżej i walce z mistrzem kategorii półśredniej, o tym, jak to miał go sprzątnąć i nawet walczyć w 185 funtach, i inne tego typu rzeczy. I teraz, gdy przegrał walkę, otrzymuje pochwały za pójście w górę o dwie kategorie. Ale tak naprawdę jestem tylko o jedną dywizję nad nim. Jestem lekkim.

Walczył z gościem z lekkiej, a gada, że poszedł w górę o dwie kategorie.

Stocktończyk jest tak zirytowany niekończącymi się pochwałami dla Irlandczyka za walkę w kategorii półśredniej, że w szykowanym na UFC 200 rewanżowym starciu walczy o to, aby pojedynek odbył się w limicie do 155 funtów – coby McGregor nie mógł więcej tłumaczyć się kategorią wagową.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button