UFC

Nate Diaz wspomina wyprawę na zakupy za pierwszą wypłatę z UFC

Nate Diaz udowadnia, że za czasów swojej młodości i początków kariery w UFC naprawdę nie do końca zdawał sobie sprawę, jak urządzony jest ten świat.

Czerwiec 2007 roku. 22-letni wówczas Nate Diaz wygrywa piąty sezon The Ultimate Fightera, na finałowej gali pokonując Manny’ego Gamburyana. Podpisuje kontrakt z UFC, inkasuje $16 tys. i rusza na zakupy. Cel? Fajny Cadillac i dom dla mamy.

Gdy podpisałem pierwszy kontrakt z UFC, wierzyłem, że jestem bogaty.

– wspomina tamtą historię stocktończyk w rozmowie z FOX Sports.

Jeśli obejrzycie tego TUFa, gdy wygrałem, spojrzałem na Danę White’a i mówię: „Jestem bogaty”. I naprawdę szczerze w to wierzyłem.

Wróciłem do domu i miałem plan, aby kupić mamie dom i sobie Cadillaca. Z domu poszedłem więc prosto do dilera i gdy tam dotarłem, mówię: „Yo, chcę Cadillaca, uhuhuhu”. Mówię do gościa, który tam pracował i był moim przyjacielem. Mówię mu: „Chcę kupić Cadillaca, szukamy też teraz domu”. Odpowiada: „Jestem z ciebie dumny. Fajnie.” Potem mówi, że to diler Chevroleta.

Zabiera mnie do jakiegoś starego Cadillaca, więc mu mówię, że nie chcę takiego Cadillaca. Pyta: „Dobra, ile pieniędzy możesz wydać?”. Mówię, że mam 16 kawałków i chcę wydać coś w stylu 10. Odpowiada: „W porządku, chodź tutaj”. I pokazał mi tę małą Hondę Civic.

Mówię mu, stary, chcę Cadillaca. Cadillaca STS. Nie chcę żadnej Hondy Civic. To nawet nie jest dla mnie fajne. A on mi na to odpowiada, że, nie, przyciemnimy szyby, załatwię ci odtwarzacz DVD. Pamiętacie, gdy pojawiły się odtwarzacze DVD i były zajebiste? Wizualizowałem to sobie. Mówi mi: „Założymy felgi, damy ci dobry bit w głośnikach.” Myślę sobie, że w porządku, wygląda zacnie. Dobra, zróbmy to.

Więc wróciłem kilka dni później i mieliśmy tę głupkowatą Hondę z przyciemnionymi szybami i 12-calowymi głośnikami – dawały ostro – i z felgami. Myślałem sobie: „Tak, wygląda to zacnie. Po ile jest dom?”. Spojrzałem na domy, a pozostało mi jakieś $4 tys. I zorientowałem się, że, chwila, nie mogę już kupić mamie domu, to nie działa tak, jak myślałem.

Nie miałem pojęcia, o co chodzi w życiu. I wtedy zdałem sobie sprawę, że nie byłem bogaty.

Teraz jak spotykam młodych ludzi, brzmię jak stary dziadek: „Oszczędzaj pieniądze, gówno masz tak naprawdę”.

Jeździłem wtedy po mieście jak gość. Byłem na szczycie świata. Nie miałem niczego, więc to były dla mnie luksusowe rzeczy. Ale teraz jak na to patrzę – to była Honda Civic, a ja bujałem się nią, jak bym był najbardziej zajebistym gościem na mieście.

Teraz jednak wszystko się zmieniło i Nate Diaz wszystkie najważniejsze cele materialne już dawno zrealizował. Za pokonanie Conora McGregora na gali UFC 196 zarobił oficjalnie pół miliona dolarów, a nieoficjalnie – $2-3 miliony.

Za zaplanowany na 20 sierpnia na gali UFC 202 rewanż zainkasuje najprawdopodobniej jeszcze więcej, bo przez długi czas targował się z Daną Whitem i spółką, domagając się – prawdopodobnie z pozytywnym rezultatem – podwyżki.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button