UFC

Max Holloway rozbija Jose Aldo – video

Max Holloway wraca z Rio de Janeiro z tarczą – Hawajczyk w kapitalnym stylu pokonał Jose Aldo podczas gali UFC 212.

Max Holloway (18-3) zasiadł na tronie kategorii piórkowej, pokonując w walce wieczoru gali UFC 212 w Rio de Janeiro wieloletniego jej dominatora Jose Aldo (26-3) przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie.




Obaj rozpoczęli ostrożnie, badawczo. Max krążył wokół Jose, próbując rozczytać Brazylijczyka. Dostał lewego prostego na głowę, ale odpowiedział prostym na korpus. Aldo dobrze uniknął jego szarż, nie dając się zamknąć na siatce. Brazylijczyk trafił na korpus, potem na głowę i raz jeszcze na korpus. Holloway zdzielił rywala soczystym sierpem na rozerwanie klinczu, ale chwilę potem zainkasował nieprawdopodobną kombinację od Brazylijczyka, który potraktował go kilkoma soczystymi sierpami – rewelacyjne zamarkowanymi – oraz kolanem na głowę, rzucając zachwianego Hawajczyka na siatkę. Max zdołał jednak przetrwać i powrócił do gry.

Trafił nawet w stójce dwoma dobrymi ciosami, atakując też korpus, ale Aldo chwilę potem odpowiedział własnymi ciosami, kapitalnie kontrując soczystym podbródkowym. Szczęka Błogosławionego spisywała się jednak bez zarzutu.

Na rozpoczęcie drugiej rundy Aldo zdzielił Holloway’a potężnym hakiem na korpus, ale Hawajczyk odpowiedział dwoma prostymi – także na dół. Obaj zaczęli wymieniać się ciosami na korpus, a potem kombinacjami 1-2. Brazylijczyk skontrował doskonałą kombinacją podbródkowego z sierpami. Holloway odpowiedział jednak z czasem własnymi, świetną kombinacją trafiając rywala. Jose zaatakował prostymi na korpus i głowę, ale Max ponownie zdzielił go szybką kombinacją – i choć Aldo starał się przepuścić ciosy, dwa z nich doszły czysto. Obaj zaczęli wdawać się w ostre wymiany w półdystansie – i to Holloway trafiał w nich częściej, niewiele sobie robiąc z ciosów rywala. Aldo odgryzał mu się jednak szybkimi prostymi, które odbijały jego głowę. Brazylijczyk trafił ostrą kombinacją i choć ciosy weszły czysto, Hawajczyk tylko się uśmiechnął, szeroko rozkładając ręce i zapraszając zmęczonego już rywala do kolejnych ataków. Jose chętnie posłuchał, znów trafiając, ale tym razem Holloway mu się odgryzł własnymi uderzeniami.

Hawajczyk rozpoczął trzecią rundę zdecydowanie lepiej – wyraźnie się rozluźnił, atakując długimi kombinacjami, których ostatnie ciosy dochodziły szczęki Aldo. Ten polował na kontrujące kolana, ale nie przynosiły one rezultatu. W końcu Holloway zaatakował podwójną kombinacją 1-2, posyłając szukającego kontr Aldo na deski, potwornie naruszonego.

Błogosławiony rzucił się na niego jak wściekły byk, terroryzując Brazylijczyka przez dobrych kilkadziesiąt sekund z góry! Aldo robił, co mógł, aby wrócić na nogi, uchronić się przed ciosami, ale nie był w stanie – sędzia dał mu dużo czasu, ale w końcu i jego cierpliwość się skończyła i przerwał pojedynek.

https://twitter.com/ZPGIFs/status/871224187079229440

https://twitter.com/ZPGIFs/status/871224674629419008

*****

UFC 212 – wyniki i relacja na żywo

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button