Polskie MMAUFC

Marcin Tybura: „Gdybym mógł cofnąć czas, wiele bym nie zmienił”

Marcin Tybura w obszernej wiadomości podsumował przegraną walkę z Timem Johnsonem na gali UFC Fight Night 86.

Marcin Tybura podsumował swój nieudany debiut w organizacji UFC. Polak przegrał w Zagrzebiu na gali UFC Fight Night 86 z Timem Johnsonem przez jednogłośną decyzję sędziowską.

Poniżej treść oświadczenia (pisownia oryginalna):

Za mną moja pierwsza walka w organizacji UFC, niestety przegrana. Bardzo chciałem żeby było inaczej, ale tak nie jest. Jednak gdybym mógł cofnąć czas to wiele bym nie zmienił i moje przygotowania do walki wyglądałyby tak samo. Myślę, że w tym obozie dałem z siebie wszystko i jestem bardzo zadowolony z moich postępów w ostatnim czasie, które też były widoczne w trakcie walki.
Chciałbym bardzo podziękować trenerowi Piotr Jeleniewski za całokształt tych przygotowań, ponieważ dzięki niemu mimo przegranej jestem lepszym zawodnikiem. Dziękuję Dawidowi Pepłowskiemu i Kamil „Profesor” Umiński bo to dzięki nim mogę poszerzać swoje umiejętności, wszystkim z S4 Fight Club, którzy pomagają mi na tej drodze.
Dziękuję też trenerowi Markowi Błaszczykowi, który przez wiele lat kształtował mnie jako zawodnika.
Gratulacje i podziękowania należą się też Pauli Gałęzowskiej i firmie Black Belt Nutrition za opiekę dietetyczną. Nie mam wątpliwości, że nasza współpraca sprawia, iż staję się lepszym zawodnikiem.
Dziękuję Pawłowi Kowalikowi i MMA Cartel za profesjonalne prowadzenie mojej kariery, dzięki temu ja mogłem skupić się wyłącznie na przygotowaniach do walki.
Nieocenioną pomoc zapewniła mi też Fizjoklinika Warszawa z dr Sosnowskim na czele. Dzięki ich pomocy byłem w stanie stanąć do tej walki, a były naprawdę bardzo trudne momenty.
Bardzo dziękuję dr Michalikowi i całemu zespołowi Centrum Medyczne MML nad sprawowanie opieki zdrowotnej nad moim ciałem, jest to niezwykle ważne i istotne w profesjonalnych przygotowaniach do walki.
Dziękuje firmie Pit Bull West Coast PL miedzy innymi za to, że są ze mną od wielu lat i mogę na nich liczyć, firmie MMANIAK.PL, oraz marce StormCloud za sprzęt niezbędny do przgotowań.
Wiele zawdzięczam też firmie Body Chief która zapewnia mi odpowiednio zbilansowane pożywienie.
Właściwą suplementację miałem zagwarantowaną od firmy Iron Horse Series za którą serdecznie dziękuję.
W przygotowaniach też bardzo istotne było wsparcie od firmy Alfa Aktiv Sport i Zdrowie.
Za wsparcie dziękuje właścicielom sieci Fitness Club S4, bo ich pomoc także zapewnia możliwość profesjonalnego przygotowania do walki.
Bardzo dziękuje mojej rodzinie, przyjaciołom, oraz kibicom. Wszyscy jesteście dla mnie ogromnym wsparciem. Tym razem mi nie wyszło. Być może czujecie się zawiedzeni, ale ja gwarantuję Wam, że ta porażka tylko mnie wzmocni i już w najbliższej walce zobaczycie lepszego Marcina Tyburę. Absolutnie nie składam broni. Dziś już wiem, że dostanę kolejną szansę wejścia do oktagonu UFC i będę robił jeszcze więcej niż dotychczas żeby z najbliższej batalii wyjść z podniesioną ręką.
Osss!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button