Absolute Championship BerkutKSWMamed KhalidovPolskie MMARosyjskie MMA

Maciej Kawulski o Mamedzie i ACB: „Byłoby nieelegancko, gdyby próbowali budować mu walki na naszym rynku”

Współdowodzący KSW, Maciej Kawulski, zabiera głos na temat przyszłości Mameda Khalidova, zdradzając, że dopuszcza możliwość, aby Czeczen bił się jednocześnie w KSW i ACB.

Sportowa przyszłość Mameda Khalidova najprawdopodobniej rozstrzygnie się dopiero w okolicach września – wtedy bowiem zawodnik zapowiada dokonanie wyboru między KSW i ACB – ale nie znaczy to, że milkną dyskusje poświęcone temu właśnie tematowi. Nic z tych rzeczy!

Zapytany w programie Klatka po Klatce o to, czy oferta ze strony KSW dla reprezentanta Berkutu Arrachionu Olsztyn leży już na stole, współwłaściciel polskiej organizacji, Maciej Kawulski, powiedział:

Oferta to jest może złe słowo. Mamed wie, że bardzo chcemy, żeby z nami pracował. Wie, jakie są warunki pracy z nami i na pewno na nie nie narzeka. Ma jakąś rozterkę, która, myślę, bardziej jest rozterką wewnętrzną i powtórzę po raz setny to, co już powtarzałem dziewięćdziesiąt dziewięć razy, że wierzę, że – nawet jeśli nie w trybie wyłącznym – nadal będziemy go oglądać (w KSW).

Przed dwoma tygodniami przedstawiciel ACB na Europę Baysangur Edelbiev nie ukrywał, że jego organizacji zależy na tym, aby współpracować z Khalidovem na zasadach wyłączności. Kawulski nie ukrywał lekkiego zdziwienia takim stanem rzeczy, oznajmiając, że KSW widzie temat inaczej.

My dopuszczamy.

– powiedział, zapytany o możliwość „dzielenia się” Khalidovem z czeczeńską organizacją.

Dopuszczam to, że facet, który po części czuje się bohaterem dwóch narodowości i jest i Polakiem, i Czeczenem, ma prawo bić się i w Polsce, i w Czeczenii – i w innych częściach świata, w których ACB mieni się być liderem, tudzież reprezentować poziom, który jest wystarczający, żeby móc zaprosić takiego zawodnika jak Mamed Khalidov.

Myślę, że dostali od nas piękny prezent, że pozwalamy (zawodnikowi), którego stworzyła Federacja KSW – wspólnie z zawodnikiem, bo tak zawsze jest – ale oni nie dołożyli do tego ręki. Dostają piękny prezent w postaci gotowego do startu Mameda Khalidova, przy którym mówimy: „OK, jeżeli chcecie, może się dla was bić”.

Polski promotor zaznacza jednak, że jeśli Mamed miałby się bić dla ACB, liczy na to, że czeczeńska organizacja nie będzie wystawiała go galach organizowanych w Polsce – co, nawiasem mówiąc, nie do końca idzie w parze ze słowami szefa ACB Mairbeka Khasieva, który zdradził niedawno, że pod banderą swojej organizacji widziałby zawodnika z Olsztyna na galach organizowanych w Wielkiej Brytanii, Turcji i właśnie w Polsce.

Uważam, że byłoby nieeleganckie z każdej strony, gdyby próbowali budować mu jeszcze walki na naszym rynku, czyli w Polsce – dlatego że to jest nasz rynek i myślę, że Mamed nie chciałby – wiedząc, że będzie robił krzywdę swojej rodzimej federacji – bić się na rynku, który jest jej.

– powiedział Kawulski.

Na którym zawsze walczył w Federacji KSW. Myślę, że ta sytuacja sama napisze końcowy scenariusz i myślę, że on będzie korzystny dla wszystkich.

Mamed Khalidov to nie jest laleczka, którą można przełożyć, której można zakazać. To jest dojrzały zawodnik, który jest na takim etapie swojej kariery, że o każdym jej kroku może decydować manualnie w momencie, kiedy będzie go wykonywał. Już nie musi się do niczego zobowiązywać. To jest wielka gwiazda światowego MMA i trzeba tak z nią rozmawiać.




*****

„Homofobiczny” szef ACB pod ostrzałem demoliberalnych mediów

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button