KSWPolskie MMA

Marcin Wrzosek gotowy na Brendana Loughnane – Brytyjczyk odpowiada

Marcin Wrzosek nie próżnuje przed galą KSW 39 – Colosseum, na której powalczy z Kleberem Koike Erbstem. Tym razem wdał się w medialne tany z Brendanem Loughnane.

Swego czasu, podczas konferencji Go BIG promującej jego walkę z Jose Aldo, Conor McGregor ustawił sobie „oktagonowy grafik” na najbliższe dwa lata, nie zostawiając suchej nitki nie tylko na Brazylijczyku, ale też Donaldzie Cerrone, Rafaelu dos Anjosie czy Chadzie Mendesie.

Irlandczyk zawsze bowiem powtarzał, że kluczowa sprawą jest posiadanie różnorakich opcji – i swoimi medialnymi poczynaniami dbał o nie doskonale. Zawsze istniało co najmniej kilku rywali, przeciwko którym fani chcieliby go zobaczyć, co zresztą sam podsycał swoimi wypowiedziami.

Wygląda na to, że nieco podobną drogą zmierza dobrze znający Irlandczyka z czasów The Ultimate Fighter mistrz kategorii piórkowej KSW Marcin Wrzosek.

Przygotowujący się do pierwszej obrony pasa reprezentant łódzkiego klubu Shark, który podczas gali KSW 39 – Colosseum na Stadionie Narodowym zmierzy się z Kleberem Koike Erbstem, niedawno wdał się w medialne tany z Romanem Szymańskim, wcześniej rzucał wyzwanie Julianowi Erosie, a od czasu do czasu prześle też medialnego kuksańca dążącemu do rewanżu Arturowi Sowińskiemu.

To jednak nie wszystko, bo teraz Wrzosek rozszerzył swoje „opcje” o trzy kolejne – tym razem brytyjskie – nazwiska. W rozmowie z Champions.co skomentował niedawne zwycięstwo Nada Narimaniego z Paddym Pimblettem, przytyków nie szczędząc jednak przede wszystkim innemu czołowemu piórkowemu z Wielkiej Brytanii – Brendanowi Loughnane.

Dobra robota w wykonaniu Nada. Paddy Pimblett to mocny, ale bardzo niedoceniany gość.

– powiedział Polski Zombie.

Widzę wiele hejtu w jego kierunku, ale naprawdę lubię jego styl. To zabawny gość i z wielką chęcią bym się spotkał z nim, Nadem Narimanim albo Brendanem Loughnane – „księżniczką” brytyjskiej sceny.

Wrzosek nawiązał w ten sposób do szermierki słownej, w jaką kilka dni temu wdał się z rozpędzonym serią czterech zwycięstw przez nokauty Loughnane.

27-letni Loughnane (14-2) uchodzi za jednego z najlepszych piórkowych na Wyspach. Ostatnio był widziany w akcji podczas gali ACB w Manchesterze, gdzie efektowni zdemolował Mike’a Wilkinsona, rewanżując mu się za porażkę sprzed lat w swojej jedynej walce pod banderą UFC. Jedynym innym zawodnikiem, który zdołał go pokonać, był mający za sobą świetny debiut w UFC Tom Duquesnoy.

Oczywiście, że mógłbym się z nim bić, zatrzymałbym jego marzenia o powrocie do UFC.

– powiedział Wrzosek.

Widziałem, że napisał na Facebooku coś o tym, że uważa, że jest bliski powtórnego podpisania kontraktu z UFC. Jestem mocno przekonany, że jeśli przyjedzie do Polski i spróbuje zlać mnie na moim podwórku, nic z tego nie wyjdzie. Nigdy do tego nie dopuszczę. Zatrzymam jego marsz do UFC.

Najpierw oczywiście Polak musi uporać się z Kleberem Koike, ale wygląda na to, że jeśli sztuka ta mu się powiedzie, Loughnane chętnie sprawdzi jego umiejętności w klatce.

Jeśli KSW chce mi dać miłą i łatwa wypłatę, wyślijcie go w moim kierunku ??

*****

Jan Błachowicz: „Zostaję, będzie walka”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button