UFC

Lorenz Larkin wypunktował Jorge Masvidala

Lorenz Larkin wygrał z Jorge Masvidalem na gali UFC Fight Night 88 po decyzji sędziów.

Lorenz Larkin (17-5) po chwilami bardzo intensywnej walce pokonał przez niejednogłośną decyzję sędziowską Jorge Masvidala (29-11) na gali UFC Fight Night 88.

W pierwszej rundzie walka toczyła się niemal wyłącznie na nogach, z krótkim fragmentem, gdy Masvidal miał Larkina na siatce w klinczu. W stójce natomiast przewagę posiadał Larkin, który walczył agresywniej, raz za razem atakując mocnymi lowkingami wykroczną nogę Masvidala. Ten próbował rewanżować się rywalowi akcjami bokserskimi, również od czasu do czasu atakując niskimi kopnięciami, ale Larkin był na przestrzeni rundy aktywniejszy, precyzyjniejszy i szybszy. W końcówce przypadkowo włożył Masvidalowi palce w oko, ale ten po 2 minutach przerwy wrócił do walki, choć jego oko krwawiło.

Monsoon rozpoczął drugą rundę od kilku dobrych kopnięć i ciosów i wydawało się, że jego przewaga będzie rosła, ale w połowie rundy Masvidal przebudził się, zaczął częściej markować ciosy i w końcu jego ciosy zaczęły dochodzić, szczególnie w kontrze. Zaczął również okopywać korpus i nogi Larkina. W końcówce jednak Monsoon odzyskał rytm i starcie się wyrównało. W ostatnich sekundach Larkin zaliczył jeszcze udane sprowadzenie.

W ostatniej odsłonie Gamabred już nie kalkulował, ostro idąc do przodu. Obaj chwilami wdawali się w otre wymiany, obaj trafiali, ale wydawało się, że to uderzenia Larkina dochodziły częściej. Masvidal przyjął kilka potężnych bomb, po których jego głowa mocno odskakiwała, ale przyjął je bez problemu. Dodatkowo, to on był agresorem, radząc też sobie lepiej w klinczu – pomimo kilku prób złapania gilotyny i obaleń, nie był w stanie ich sfinalizować.

Ostatecznie sędziowie niejednogłośnie wypunktowali pojedynek dla Larkina.

Monsoon dzięki temu udanie podnosi się po porażce z Albertem Tumenovem, odnosząc trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech walkach. Z kolei Masvidal przegrywa drugą z rzędu i trzecią w ostatnich czterech występach walkę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button