UFC

Joe Rogan zostaje w UFC na co najmniej rok – ale ogranicza liczbę gal

Joe Rogan ujawnił, jaką decyzję podjął w sprawie dalszej pracy dla UFC w roli komentatora walk.

A jednak – najpopularniejszy komentator UFC, Joe Rogan, zdecydował się pozostać z organizacją i przedłużyć dobiegający w sierpniu kontrakt o co najmniej rok.

Nie miałem tego ogłaszać, dopóki nie było podpisane, ale podpisałem (kontrakt) na co najmniej dodatkowy rok.

– ujawnił Rogan w swoim podcaście, będąc zapytanym o swoją przyszłość przez Jeremy’ego Stephensa.

Miałem dylemat, stary. Po prostu zajmuję się zbyt wieloma gównami. Jestem, kurwa, zbyt zajęty. A chwilę potem nie wiedziałem już, czy robię krzywdy samemu sobie albo wszystkim innym rzeczom, którymi się zajmuję. I było naprawdę blisko. Albo miałem się z tego całkowicie wycofać, albo spróbować jakoś to rozwiązać. Więc porozmawiałem z Daną. W zasadzie odbyliśmy masę rozmów i zdecydowałem, że dość międzynarodowych podróży, koniec latania na drugą stronę planety.

Dla mnie to za dużo. Gdy lecę do Brazylii, pięć dni mam wyjętych z życia. Nie mogę robić tego, nie mogę robić tamtego. A na domiar złego – trzeba się jeszcze pozbierać. Gdy wracam, jestem po prostu wypompowany. Zdecydowałem więc robić tylko PPV, koniec z galami FOX. Mocno ograniczam liczbę gal.

Rogan wyjaśnił też, jakie wydarzenia – a konkretnie: walki – doprowadziły do zmiany jego zdania i podjęcia decyzji o kontynuacji przygody z UFC.

Byłem naprawdę przekonany, że to koniec. Będę po prostu fanem, będę robił swoje Fight Companion. Przekonały mnie walki Nate’a Diaza z Conorem McGregorem i Holly Holm z Mieshą Tate. Tamta noc była tak szalona i tak chaotyczna, że wychodziłem, myśląc, jak mogę tego więcej nie robić? Siedzę tam przy samej klatce, oglądając najbardziej szalone gówno w świecie sportu.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button