Polskie MMAUFC

Joanna Jędrzejczyk przed rewanżem z Rose Namajunas: „Zmieniliśmy grę”

Joanna Jędrzejczyk opowiada o zbliżającym się wielkimi krokami rewanżowym starciu z Rose Namajunas podczas brooklyńskiej gali UFC 223, zapewniając o naprawieniu starych błędów.

Już tylko niespełna trzy tygodnie pozostały do kluczowej walki w karierze byłej mistrzyni kategorii słomkowej Joanny Jędrzejczyk. Polska zawodnicza stanie 7 kwietnia w co-main evencie gali UFC 223 w Brooklynie do rewanżu z Rose Namajunas, która strąciła ją z tronu w listopadzie zeszłego roku.

Ten pas wróci ze mną do Polski w połowie kwietnia. Tak to będzie.

– powiedziała polska zawodniczka w rozmowie z Mateuszem Borkiem podczas gali UFC Fight Night 127.

Bardzo mocno ufam moim trenerom i widzę, jak oni się przykładają do tego campu. Jesteśmy na 100% w tym, co robimy każdego dnia, ale ten camp, te przygotowania są naprawdę wyjątkowe i tutaj nie tylko ja jestem bardziej skupiona, zdeterminowana, zorganizowana, pełna pasji i ciężkiej pracy, ale także moi trenerzy, osoby, które o mnie tutaj dbają w Stanach Zjednoczonych.

Ja tę walkę obejrzałam sama. Nie oglądam tych walk, zawsze ufam moim trenerom, którzy zawsze mają dobry plan. Sportowo tamtego dnia nie mogłam się obronić, bo taka jest prawda – ale pokażę się na pewno w lepszej wersji już 7 kwietnia.




Zwycięstwem olsztynianka zagwarantuje sobie powrót na sportowe i medialne szczyty, potwierdzając narrację, jaką przedstawia od dawna – wedle której jej porażka z Amerykanką była wyłącznie wypadkiem przy pracy, spowodowanym morderczym ścinaniem wagi przed samą walką.

Wiadomo, Rose jest niebezpieczna w parterze, szczególnie zza pleców, często wygrywała walki poprzez paddania właśnie duszeniem zza pleców – ale w ostatniej walce pokazała, że ma też silny cios – chociaż, jak mówię, mój mózg, mój organizm nie były nawodnione wystarczająco i zdecydowanie jest łatwiej „odciąć” po precyzyjnym ciosie – bo biła precyzyjnie.

– powiedziała Polka.

Zadbałam o wszelkie szczegóły, moja waga jest bardzo niska na dzień dzisiejszy, tak że nie zostanę poddana katorżniczemu cięciu wagi na 30 godzin przed walką.

Teraz zdecydowanie ta waga jest dużo niższa i teraz żadna pomyłka i żaden błąd nie zostaną popełnione do samej walki. Czuję się bardzo dobrze.

Zmieniliśmy grę, ale więcej nie mogę powiedzieć.

*****

Jimi Manuwa rozbity – kto dla Jana Błachowicza?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button