UFC

Hector Lombard: „Duże kluby nie są dobre pod MMA”

Będący na ostatniej prostej swojej kariery Hector Lombard wyjaśnia, dlaczego małe kluby są lepsze od klubów dużych.

Od wielu lat trenował w American Top Team na Florydzie, ale w zeszłym roku zdecydował się na dużą zmianę – opuścił Stany Zjednoczone i przeniósł się do Dusseldorfu, gdzie szlifuje formę w UFD Gym u boku między innymi Roberto Soldica czy Davida Zawady.




I dziś nie ma wątpliwości, że był to słuszny kierunek.

Duże kluby nie są dobre pod MMA.

– stwierdził Hector Lombard, bo o nim oczywiście mowa, w programie MMANewsLive.

Sam tego doświadczyłem. Duże kluby nie są dobre dla zawodników MMA. Treningi 1-1, indywidualne podejście, wszystko to znika w dużych klubach. To nie futbol, to nie koszykówka – to indywidualny sport, w którym potrzebujesz pełnej uwagi ze strony trenerów – a w dużych klubach tego nie dostaniesz. To się nie wydarzy. Nie ma opcji. Duże kluby nie działają pod MMA.

40-letni Kubańczyk nie znajduje się obecnie w najlepszym momencie swojej kariery – delikatnie rzecz ujmując. Od prawie czterech lat nie wygrał walki w oktagonie UFC, a ostatnie cztery pojedynki kończył na tarczy, w trzech będąc znokautowanym.

Do akcji powróci 3 marca, podczas gali UFC 222 w Las Vegas krzyżując pięści z CB Dollawayem w swojej ostatniej walce w kontrakcie z amerykańskim gigantem.

Jestem pełnoprawnym członkiem UFD Gym i mam nadzieję, że klub się nie powiększy, bo jeśli tak się stanie, odchodzę.

– stwierdził.

Gdy wszystko robi się duże, tracisz kontrolę. Nie da się kontrolować kilku osób – a co dopiero masy. Wszystko wymyka się spod kontroli.

Dam kilka przykładów. GSP – czy trenuje w dużym klubie? Jest niezależny i trenuje w swoim małym miejscu z wybranymi ludźmi. Whittaker? Czy trenuje w dużym klubie? I tak można wymieniać. Gdy osiągasz sukcesy, to osiągasz je z małym klubem. Trudno zobaczyć ludzi, którzy osiągają sukcesy w dużych klubach. To niemożliwe.

Nie wydaje się szczególnie prawdopodobne, aby Lombard był zainteresowany kontynuowaniem kariery pod banderą UFC. Były dominator Bellatora otwarcie mówi o możliwości walki dla KSW, ale wydaje się, że wiele zależeć może od wyniku jego starcia z Dollawayem. Czy bowiem duet Maciej Kawulski i Martin Lewandowski będzie zainteresowany usługami zawodnika, który przegrałby pięć ostatnich walk?

*****

Fatalne wyniki sprzedaży PPV gali UFC 221

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button